Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 11, 2013 1:04 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Kamilla8 pisze:Ja rozumiem działanie karmników. I dlatego wizja zamykającej się nagle nad kocią głową pokrywy mnie przeraża.


Ale w tym rzecz, że to się nie zamyka. To się tylko otwiera.
Nakładasz jedzenie do miseczek i zamykasz. Ustawiasz czas kiedy ma się otworzyć pierwsza miska. Jak się już otworzy to się nie zamyka. Po jakimś czasie ustawionym na drugiej misce otwiera się i druga i tak zostaje otwarta. Tam się nic nie zamyka.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 11, 2013 1:08 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

U Pupka też padło podejrzenie, że pawie są na punkcie stresowym. Pupek jest kotem neurotycznym, reaguje przestrachem na każde puknięcie, nagły gest, niespodziewane dźwięki. Zalecono mi więc wyeliminować źródło stresu (Goudona, który Pupka gnębił) i Feliway na odstresowanie. Zmieniłam z Pupkiem miejsce zamieszkania, jednak pawie nadal zostały. Cudowne ozdrowienie nastąpiło po Profenderze.

Może coś/ktoś Twoją kicię mocno stresuje? To przy dobrych wynikach badań wskazywałoby na chorobę psychosomatyczną (na podłożu psychologicznym).
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 11, 2013 9:24 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Lidka pisze:
Kamilla8 pisze:Ja rozumiem działanie karmników. I dlatego wizja zamykającej się nagle nad kocią głową pokrywy mnie przeraża.


Ale w tym rzecz, że to się nie zamyka. To się tylko otwiera.
Nakładasz jedzenie do miseczek i zamykasz. Ustawiasz czas kiedy ma się otworzyć pierwsza miska. Jak się już otworzy to się nie zamyka. Po jakimś czasie ustawionym na drugiej misce otwiera się i druga i tak zostaje otwarta. Tam się nic nie zamyka.


Aaaaa... :) No to już lepiej, faktycznie.

Micha jest kotem neurotycznym i źródłem stresu jest dla niej to, że czasami nocuję u swojego chłopaka (ona zostaje wtedy z rodzicami, z którymi mieszkam, więc żadna krzywda jej się nie dzieje), w przeddzień pierwszych wymiotów z aktualnej serii zestresowała się też niepotrzebną wizytą u weta (jakiś błąd w terminarzu). Normalnie noszę ją w rękach do weta, bo mamy go jakieś 150m od domu, ale ponieważ wiedziałam, że mamy zaplanowaną biopsję, to wsadziłam ją do transportera, który jej się okropnie kojarzy, i jak dotarłyśmy na miejsce to okazało się, że jest jakiś błąd w grafiku i lekarz, który zajmuje się pobieraniem materiału do biopsji, będzie zupełnie innego dnia w pracy. Więc się Mich zestresowała niepotrzebnie.

Dzisiaj o 4.20 był paw pianą. Tak mi się zdaje, bo kota spała wtedy ze mną i obudziłam się jak tylko zerwała się z łóżka i zeszła na podłogę puścić pawia. Więc jeszcze skonsultuję to z rodziną, bo może jednak wyglądało to inaczej, może ja obudziłam się już na sam koniec bełtania. No ale skoro podejrzenie moje było takie, że samą pianą wymiotuje, to poszłam ją nakarmić (bidulina mało jadła wczoraj, próbowałam ją przegłodzić żeby tabletkę na odrobaczanie zjadła) i był spokój przez kilka godzin. Dopiero po kolejnym posiłku zaczęła zwracać tym, co zjadła. Dziwne to wszystko.

Co do cudownych ozdrowień - Misia ma jedno za sobą, przez bity miesiąc wszystko było w jak najlepszym porządku. Więc co prawda zastosowaliśmy odrobaczanie, ale nie spodziewam się, że nastanie kolejny cud, raczej po prostu chcę wyeliminować potencjalną przyczynę.

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Śro gru 11, 2013 20:11 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Biopsja wykazała odczyn po zastrzyku! :) :) Wiadomo, 100% pewności nie ma, ale to i tak bardzo dobra informacja dla nas.

Natomiast wymioty nie ustają. Rozmawiałam z mamą o porannych wymiotach Miśki i jednak bełcik zaczął się w pokoju rodziców. W ciągu dnia był spokój, ale pod wieczór, jakąś godzinę temu, zwymiotowała.

Poszliśmy do weta po lek na robale, bo nie udało mi jej się zmusić do zjedzenia tabsa, i dostała teraz ten lek wyciskany na kark. Oby zadziałał. Przed momentem Mysza zjadła trochę animondy zmieszanej z wodą i teraz będziemy czekać.

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Śro gru 11, 2013 22:53 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Misia wymiotuje co chwilę teraz. Jest dokładnie tak jak miesiąc temu przed operacją, ale teraz nie mamy już pomysłu jak jej pomóc. To okropne. :( Wymiotuje wszystkim - bezopetem, ulgastranem, metoclopramidem, no i jedzeniem oczywiście. Jak już nie ma czym wymiotować, to wymiotuje niczym. :(

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Śro gru 11, 2013 23:35 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Rozumiem cię i bardzo ci współczuję, a przede wszystkim kotu. Ja w takich sytuacjach płakałam nad kotem, byłam bezradna. :(
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 11, 2013 23:49 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Karmcie kota kleikiem, często i po troszku. Ona ma mocno podrażnioną śluzówkę, to jej powinno pomóc. Mieszajcie karmę puszkową z kleikiem, a nie z wodą. I nie powinno być dłuższych przerw w jedzeniu niż 4 godziny.
Im więcej kot wymiotuje, tym bardziej ma podrażnioną śluzówkę.
Poczytaj ten wątek
viewtopic.php?f=1&t=149287&start=750#p10237160
oraz ten
viewtopic.php?f=1&t=157860
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw gru 12, 2013 9:38 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

A ona zwraca dosłownie wszystko. Dziesięć minut temu podałam jej strzykawką 3-4ml wody i przed chwilą wszystko zwróciła... (wszystko = woda + soki trawienne)

Nie wiem, czy dawanie jej jedzenia, skoro i tak będzie tym wymiotować, ma sens. Bo też zastanawiam się, co jej może dolegać w kontekście tego, że miesiąc temu było dokładnie to samo. Ostatnio wymiotowała ciągle aż do operacji, po operacji (która polegała tylko na wypłukaniu brzuszka) też wymiotowała, ale później lekami to opanowaliśmy. To może dać brzuszkowi spokój na 12 godzin, podawać tylko podskórnie metoclopramid i liczyć, że pomoże?

Za dwie i pół godziny idziemy do weta naszego, udało mi się też dodzwonić do doktora Botko (nie wiem, czy ktoś zna, ja go mega szanuję, ale ma gabinetu w Poznaniu tylko 20km pod Poznaniem i dla nas, niesamochodowych, jest często weterynarzem na telefon; ale jutro będzie dostępny przez chwilę w mieście, więc idziemy).

Karolka pisze:Rozumiem cię i bardzo ci współczuję, a przede wszystkim kotu. Ja w takich sytuacjach płakałam nad kotem, byłam bezradna. :(


No ja też płaczę nad kotem. Rano jest lepiej, bo wiem, że za chwilę pootwierają gabinety weterynaryjne, ale wieczory są okropne, jak człowiek wie, że idzie kolejna ciężka noc dla kota.

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Czw gru 12, 2013 10:44 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Poczytałam wątek o Staszku i natchnęły mnie dobre opinie o działaniu ulgastranu, więc podałam Misi dawkę do gębuchy i nie minęło pięć minut jak wszystko wylądowało na parkiecie na korytarzu. Więc karmienie jej czymkolwiek na razie nie wchodzi w rachubę. Idziemy do weta za godzinę, mam nadzieję że coś wyjdzie w badaniu.

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Czw gru 12, 2013 11:43 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Wszystko kot zwróci przy podrażnionej śluzowce, z wyjątkiem niewielkich ilości kleiku.
Ja przecieram kleik ryżowy z gerberkiem, do postaci dość gęstej, to podaję strzykawką, niewiele, a często - i tego kot nie zwymiotuje.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw gru 12, 2013 16:34 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Wróciłyśmy od weta i, nie wiadomo za bardzo czy się z tego cieszyć czy nie, diagnozy nadal nie postawiono. Morfologia i biochemia krwi nie wykazały niczego niepokojącego, zrobiliśmy test na białaczkę i koci hiv, specyficzne enzymy trzustkowe w normie. Wetka powiedziała, że badania krwi nie wskazują na nic konkretnego i że na razie nie ma sensu robić usg, bo usg robi się po to, żeby coś wykluczyć, a nie, żeby coś konkretnego znaleźć. Dostała leki po których powinna przestać zwracać i będziemy czekać na rozwój wydarzeń.

O kleiki pytałam i wet powiedziała, że przy problemach z trzustką owszem, trzeba stosować, ale w przypadku takich problemów jakie ma Misia, nie ma wskazań.

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Czw gru 12, 2013 17:27 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Chodzi o to, że kleik wyściela śluzówkę i łagodzi podrażnienie, a nie o monodietę dietę. Jakaś niekumata ta wetka, spróbuj, a zobaczysz rezultat. Od lat tak likwiduję wymioty u moich kotów. Po kleiku żołądek się uspokaja i kot może zjeść coś innego.
Podczas wymiotów jest nadprodukcja kwasów żołądkowych drażniących przełyk. Pusty żołądek dalej produkuje kwasy. Kleik zatrzymuje ten proces, oblepiając żołądek. No i odżywia nieco. Niektóre koty tak mają po dłuższym niejedzeniu, albo podrażnieniu żołądka kłakami na przykład.
Jeśli się tego nie pilnuje powstaje błędne koło samonapedzającego się rzygania.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw gru 12, 2013 20:25 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

No cóż, poradę z kleikiem przeczytałam, weta zapytałam, wet odradził - na razie nie będę szaleć i posłucham weta. Jutro rano Miśka ma zjeść pierwszy posiłek. Na razie wymiotów brak. :)

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Pt gru 13, 2013 9:00 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

Kota po kilkunastu godzinach głodówki znów zwraca. Z frustracji przeprosiłam się z kleikiem, może pomoże. Ugotowałam rano pierwszą porcję, zmieszałam z dwoma czy trzema kawałeczkami mięska kociego, wszystko rozgniotłam i wymieszałam, ale i tak po 35 minutach poszedł paw, jakieś pół godziny później drugi. Teraz dałam sam kleik i czekam, jak nie będzie wymiotów przez godzinę, to uznam to za mały sukces.

Jak gotujesz ten kleik? Jaką on ma konsystencję? Bo w takiej formie, jaką ma mój, aż trudno mi uwierzyć, że z jakiegoś powodu jest przez kota lepiej trzymany w żołądku niż inny pokarm. To jest w sumie dość płynne, lekko zawiesiste. Ale nie ma formy gluta, a już na pewno się nie 'klei'.

Misia ma mdłości właśnie, więc wygląda na to, że kleik nie zdał egzaminu jednak. :/

Kamilla8

 
Posty: 57
Od: Czw lis 05, 2009 17:38

Post » Pt gru 13, 2013 9:58 Re: Kot wymiotuje od 3 tygodni! Jest lepiej :)

A próbowałaś samo siemię lniane, ten glucik.
Siemie ma działanie osłonowe

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: włóczka i 47 gości