Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro gru 11, 2013 23:38 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

To problem faktycznie, bo stres, silny stres, może spowodować jakiś atak astmy? No cholera, ale teraz pamiętam, że on już miał taki atak przeczulicy? I też chyba obstawiałaś, że przyczyną jest karma?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 11, 2013 23:54 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:To problem faktycznie, bo stres, silny stres, może spowodować jakiś atak astmy? No cholera, ale teraz pamiętam, że on już miał taki atak przeczulicy? I też chyba obstawiałaś, że przyczyną jest karma?

Nie. Wtedy to był skutek uboczny Theoventu (leku na rozszerzenie oskrzeli). Teraz Gluś jest zupełnie "czysty", a jedyną zmianą w jego życiu jest karma, więc musi to być nietolerancja czegoś tam w karmie.
No jak nie urok, to przemarsz wojsk.

(coś mi się forum "zatyka" od czasu do czasu)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 12, 2013 0:17 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

A wiesz, że producenci karm czasem zmieniają skład. Tzn pozornie jest identyczny, ale jeden składnik zastępuje inny.
Albo w samym Glusiu coś się może zmieniać. U ludzi też się zdarza, że nagle się uczulają na coś, co wcześniej było nieszkodliwe.

Ja miałam taki epizod po powrocie z Egiptu. W życiu nie miałam tzw kataru siennego, a po powrocie dopadł mnie niespodziewanie. Prawdopodobnie pojawił się jakiś alergen, którego wcześniej nie było, po kilku latach mi przeszło.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 0:31 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:A wiesz, że producenci karm czasem zmieniają skład. Tzn pozornie jest identyczny, ale jeden składnik zastępuje inny.
Albo w samym Glusiu coś się może zmieniać. U ludzi też się zdarza, że nagle się uczulają na coś, co wcześniej było nieszkodliwe.

Ja miałam taki epizod po powrocie z Egiptu. W życiu nie miałam tzw kataru siennego, a po powrocie dopadł mnie niespodziewanie. Prawdopodobnie pojawił się jakiś alergen, którego wcześniej nie było, po kilku latach mi przeszło.

To prawda. Biorę pod uwagę, że i w nim (bo w końcu leków w ciągu swojego pięcioletniego życia przyjął nie mniej, niż Michael Jackson) może się coś zmieniać. Żaden lek nie jest obojętny, więc .... japierdzielę, łatwo nie jest
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 12, 2013 0:38 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

Nie jest. Ale miejmy nadzieję, że to jakiś epizod pechowy, że jak wrócisz do starej karmy, to się skończy.
A może mu ogranicz porcje? Wtedy też schudnie. Zresztą nie wiem ile jada Gluś, sądząc po wyglądzie wcale niemało :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 0:48 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:Nie jest. Ale miejmy nadzieję, że to jakiś epizod pechowy, że jak wrócisz do starej karmy, to się skończy.
A może mu ogranicz porcje? Wtedy też schudnie. Zresztą nie wiem ile jada Gluś, sądząc po wyglądzie wcale niemało :)

problem w tym, że on od zawsze jadał ... najmniej i jako jedyny lubi mięso :( znaczy, bubel genetyczny z Glucurka. Kulka, ta to jest prawdziwy odkurzacz. No i teraz dołączył Zmrol. Glucur jak skubał, tak skubie, a i tak jest najokazalszy. Mówię Ci, jak nie urok, to ... <śmiech opętańczy>
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 12, 2013 0:52 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

To niestety wiadomo, że jak nie to to tamto, przemarsz wojska znaczy się :evil:
A mięsem nie możesz go karmić? Wołowiną, bo kurczak może uczulać ponoć, chociaż nam się nie zdarzyło, tfutfutfu.
Tak strzelam bo nie wiem czy Glucur ma jakie wskazania/przeciwwskazania.

Problem jest, gdy koty mają stały dostęp do suchego i nagle pojawia się taki element, że ten dostęp musi zostać skasowany. A nie wiem jak u Ciebie wygląda karmienie. Czy towarzystwo ma dostęp do suchego pomiędzy posiłkami?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 0:57 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

Oddalam się, nie w popłochu, przez rozum się oddalam :)
Trzymam za Glusia kciuki, mam nadzieję, że rano wieści będą lepsze, że się biedakowi cofnie paskudztwo paskudne :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 1:00 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:To niestety wiadomo, że jak nie to to tamto, przemarsz wojska znaczy się :evil:
A mięsem nie możesz go karmić? Wołowiną, bo kurczak może uczulać ponoć, chociaż nam się nie zdarzyło, tfutfutfu.
Tak strzelam bo nie wiem czy Glucur ma jakie wskazania/przeciwwskazania.

Problem jest, gdy koty mają stały dostęp do suchego i nagle pojawia się taki element, że ten dostęp musi zostać skasowany. A nie wiem jak u Ciebie wygląda karmienie. Czy towarzystwo ma dostęp do suchego pomiędzy posiłkami?

Mięso - tak. Najchętniej indyk. Kurczakiem nie karmię. Wołowina od zawsze była "raczej fuj".

mają dostęp do chrupek, ale nie ma szału - to głównie Zmrol łazi i skubie.

ja jeszcze posiedzę, bo się nie obudził. dobranoc.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 12, 2013 7:08 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

Biedny Gluś...
Mru też ma czasami coś takiego ale w dużo delikatniejszej formie, myślicie, że to jest od karmy? Ja karmię TOTW...

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 12, 2013 12:16 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

zabers pisze:Mięso - tak. Najchętniej indyk. Kurczakiem nie karmię. Wołowina od zawsze była "raczej fuj".

mają dostęp do chrupek, ale nie ma szału - to głównie Zmrol łazi i skubie.

ja jeszcze posiedzę, bo się nie obudził. dobranoc.

Czyli nie zostaje nic innego jak zmniejszenie porcji. Nam Charmas nakazał stopniowo, bardzo powoli zmniejszać Druidowi porcję o 10% i obserwować. Jeśli po 2 - 3 miesiącach nie będzie widać efektów to znowu zmniejszyć o 10%. Tak staramy się czynić. Efektów jeszcze nie widać.

Doczytałam, że jest poprawa u Glusia, oby tak dalej :ok: :)
jozefina1970 pisze:Biedny Gluś...
Mru też ma czasami coś takiego ale w dużo delikatniejszej formie, myślicie, że to jest od karmy? Ja karmię TOTW...

Dracul kiedyś miał epizdod, ale potraktował go obojętnie, widać to było mniejsze nasilenie.
Nie wiem czy to od karmy, ale podejrzewam, że mogło tak być - gdy chorował na pnn, dostawał tez pomiędzy posiłkami mięsnymi różne dodatki. Suchą i mokrą karmę. Ale od czego to było? A zabij, nie wiem :)
TOTW moje koty nie chciały jeść.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 12:18 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:Dracul kiedyś miał epizdod, ale potraktował go obojętnie, widać to było mniejsze nasilenie.

Mruście się czasami zdarza, jest niespokojna ale jakoś nigdy nie było większych problemów. Na początku się tym denerwowałam ale ona przeleci po chałupie, poogląda się na skórę, poliże i spokój, uff.
Mru lubi TOTW ale ona na suche nie jest wybredna. Gorzej jest z saszetkami, mięsem, żółtkiem, białym serkiem itp.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 12, 2013 12:53 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

Bo zawsze mówiłam - koty to dranie, nieroby jedne. Nie sieją, nie orzą, a wybrzydzają :twisted:

A tutaj specjalnie dla Ciebie zakupy w Czarnej Owcy
Obrazek

+ :oops: Lackberg, Zamieć śnieżna i woń migdałów, zobaczymy jak to będzie bez smrodu pieluch i mdłości pierwszego trymestru :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 12, 2013 13:01 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

casica pisze:Bo zawsze mówiłam - koty to dranie, nieroby jedne. Nie sieją, nie orzą, a wybrzydzają :twisted:

Noooo :twisted:
Ale zakupy!
Kupiłaś Lackberg? No, nie ma pieluch i ciąży ale... naprawdę, czyta się jakoś... średnio :-)
Takie czytajło. Dom fajny a ja mam świra na punkcie opisów domów :oops:
Ooo, Lena - też chcę przeczytać!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 12, 2013 13:05 Re: Moje koty XIV. Dla każdego cos miłego s.19

A co do usytuowania Drapieżnego Świerszcza vel Kota Dwie Twarze alias Predatora :)
Co to nikomu nie wyjawia prawdziwego imienia, albowiem kto zawładnie imieniem jego, moc będzie nad nim posiadał, czy jakoś tak, jak uczą Wiedzący :strach:

Spał, spał zachwycony na podusi, ale nadejszła (codzienna) wiekopomna chwila, czyli pora kolacji. i dwaj Panowie D, już czekali, wyczekiwali, popędzali, pomrukiwali, a jeden z nich ćwierkał i świerszczył. na wszelki wypadek, bo przecież mogą tym razem karmić wyłącznie dziewczynki :strach:
lepiej więc zająć z góry upatrzone, strategiczne pozycje
Obrazek

A po kolacji...
korzystając z izolacji posiłkowej Predatora
Obrazek
Pasuje, podoba się
Obrazek
Mały zesłaniec
Obrazek
Obrazek
a tymczasem po drugiej stronie blatu
Obrazek

Jednak pod osłoną nocy, nowa została zdobyta przez dwóch Panów D.
Dziewczynki tradycyjnie rozpychały się obok mnie :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 626 gości