

Cieszę się, że z Mokate lepiej

Bąbli jest niesamowity

Moderator: Estraven
magdar77 pisze:Taaaa................ Bąbli nadal twardo w transporterze i dobrze, niech go polubi na wypadek wszelki. Moki twardo u Lany - też dobrze, bo moje łóżko jest moje.
Mam nadzieję, że to koniec sensacji i chorowania i wreszcie zajmę się sobą, bo i ja mam kontuzję. Wracałam z zawodów Młodej w sobotę i niosłam ją zmęczoną na rękach. Jaka w sobotę była pogoda nie muszę mówić. Nagle poczułam, że nogi mi odjeżdżają a ja nie mogę nic zrobić, bo mam zajęte ręce. Grzmotnęłam więc plecami o krawężnik i wylądowałam na ostrym dyżurze w szpitalu. Skręcenie odcinka lędźwiowego kręgosłupa i 3 tyg. leżenia, które dla Mokiego już złamałam. Teraz czas odpocząć.
Ewuś, kciuki sąi czekam na wieści. Tina daje radę, TŻ na pewno symuluje
Ja się tylko zastanawiam czy kot, który trzeci raz nalał poza kuwetą nie powinien już pakować swoich zabawek?A ja jeszcze leczę i hołubię tego gada a on na mnie warczy, I kto tu chory?
magdar77 pisze:Grzmotnęłam więc plecami o krawężnik i wylądowałam na ostrym dyżurze w szpitalu. Skręcenie odcinka lędźwiowego kręgosłupa i 3 tyg. leżenia, które dla Mokiego już złamałam. Teraz czas odpocząć.
Aia pisze:Lana w przyszłości na pewno będzie umiała obronić się przed takim upadkiem![]()
magdar77 pisze:Odebrałam telefon w sprawie Bąbla. Sądzę, że jeszcze ze swoich ogłoszeń, bo to było w czasie aktywacji tych Danusinych.
Pan: ja w sprawie kota, czy to aktualne?
Ja: tak, aktualne
Pan: a on ma jakąś cenę?
Ja: nie jest za darmo, ale tylko w dobre ręce
Pan: a to pani kot czy ze schroniska?
Ja: mieszka u mnie szuka domu.
Pan: a on jest bardziej agresywny czy łagodny
Ja: w ogóle nie jest agresywny
Pan: a bo ja szukam agresywnego, takiego co do bramy nie da podejść
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości