Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 08, 2013 0:18 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

widzę, że przez te moje podawanie leków , to kociaki tylko mnie sie boją. Wszyscy inni moga się z nimi bawic, dawac im karmę z ręki a jak ja się pojawiam , to przestrach i biegi aby dalej :wink:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie gru 08, 2013 0:20 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

asia2 pisze:widzę, że przez te moje podawanie leków , to kociaki tylko mnie sie boją. Wszyscy inni moga się z nimi bawic, dawac im karmę z ręki a jak ja się pojawiam , to przestrach i biegi aby dalej :wink:

dawno Cie nie było. A one robią naprawdę postępy, Kangusia z dnia na dzień. Poza tym nie kusiłas ich przysmakami, jedynie w rękach Twych strzykawa i niecne zamiary były :mrgreen: to co się dziwisz :mrgreen: .
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 08, 2013 8:28 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Wczoraj podczas wizyty państwa podobno zainteresowanych Jeepusiem najpiękniej zaprezentowała się jednak Kangusia.Pierwsza przybiegła do pokoju.Zachowywała się bardzo naturalnie i swobodnie,zero stresu i nieśmiałości.Pięknie bawiła się,była zainteresowana osobami,które przyszły.Z zaciekawieniem i bez lęku podchodziła do nich,kilka razy dała się panu leciutko pogłaskać.Jest mi tak bardzo przykro i smutno,tak bardzo mi Jej żal,że zupełnie nikt się Nią nie interesuje,że wcale nie ma zapytań o Nią.Wczoraj Kangusia tak się zachowywała jakby się chciała jak najlepiej zaprezentować i przekonać do siebie,a nie do Jeepka tych,którzy przyszli.To naprawdę zjawiskowa,super Kicia.Z charakteru,usposobienia,zachowania,inteligencji,mająca w sobie mnóstwo czaru,uroku i wdzięku.Gdybym mogla wziąć kota nie wahałabym się ani chwili i wybrała właśnie Ją.
Jeepuś i Nissanek też się pięknie zaprezentowali-nie bali się obcych,byli swobodni,rozbrykani i radośni-naprawdę super Kociaki.To zupełnie niezrozumiałe dlaczego takie fajne,wesołe,mądre,pełne rozpierającej Je energii trochę starsze już Kociaki dotąd nie znalazły domów.Trzymam bardzo mocno kciuki,żeby wreszcie i Im się udało.
Kiedy wieczorem wychodziłyśmy od Nich Kangusia wyszła do przedpokoju,stanęła i tak smutno patrzyła na Nas,że serce się kroiło,że trzeba Je zostawić same.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Nie gru 08, 2013 9:48 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Kangusik :1luvu: :1luvu: :1luvu:

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 08, 2013 14:01 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Niestety Neski nie ma :cry: :cry: :cry: i co gorsza - zajrzałąm do budki, a tam dokładnie ułożone kocyki tak jak to zrobiłam w czwartek, tuż przed huraganem, czyli nikt do niej nie wszedł od tamtej pory. Dziś była Kornelia i od razu się zainteresowała skropioną kocimiętą budką. To ze tak odważnie przyszła też świadczy o tym, zę nie ma nigdzie w pobliżu Neski - Kornelia się jej boi. Mam wyrzuty sumienia, moze za dużo naładowałam kocyków i było jej ciasno i nie chciała wejść? ale przecież były ugniecione, więc moze to nie o to chodzi. Martwię się okropnie.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 08, 2013 14:05 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Może Neska ma jakąś dalszą solidniejszą metę, gdzie się schroniła przed huraganem, a u Ciebie bywa z doskoku, po żarełko? U mnie na podwórku jest taka właśnie kotka.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 08, 2013 14:13 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

mziel52 pisze:Może Neska ma jakąś dalszą solidniejszą metę, gdzie się schroniła przed huraganem, a u Ciebie bywa z doskoku, po żarełko? U mnie na podwórku jest taka właśnie kotka.

Oby tak było. :roll: Na to liczę, ale bym chciała ją zobaczyć całą i zdrową i wtedy będę tego pewna. I spokojna.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 08, 2013 14:18 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Ta moja potrafi przez dwa tygodnie się nie pokazywać, a w mróz i śnieg nawet dłużej, a potem przychodzi znowu. Staram się codziennie coś wystawiać, bo ona przy tym niekontaktowa jest i ukrywa się jak kuna. NB na podwórku jest porządny drewniany domek koci, obecnie niezasiedlony. Więc kotka ma coś lepszego, podobno sklep.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 08, 2013 16:23 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Ostatnie (tfu, tfu, tfu) w dt zdjątka Toyotki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Obrazek Obrazek

Nie ma jak mięcho :lol:
Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 08, 2013 16:54 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

A czarne są podobno niechodliwe :wink:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15244
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 08, 2013 17:09 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

mziel52 pisze:A czarne są podobno niechodliwe :wink:

Bo są. A nie? Miałam większość czarnych i wiem jak jest trudno o domki. Toyotka jest o tyle nietypowa , że jest cała czarna, bez żadnej plamki no i ma to swoje spojrzenie i dwubarwne tęczówki - tak jak pozostałe też. :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 08, 2013 18:44 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

co Wy Kochane piszecie? Chyba jesteście w zmowie? :D Przecież czarne koty, kociaki rozdaje się jak świeże bułeczki. Czyż nie :?: :wink:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie gru 08, 2013 20:24 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Marzenia11 pisze:Jeep zmęczony sesją foto.

Obrazek ObrazekObrazek


przecudny :)
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 08, 2013 23:01 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Jeepus jest przekochany. dzisiaj mi sie na kolanach ulozył - jak o wzięłam oczywiście. I się rozmruczał.
Zdecdowanie kocurki zdominowały Kangusię. Trudno sie jej przebić do zabawy. A Nissan szału jakiegos dostał dzisiaj i skakał, fruwał, ganiał nie patrząc na nikogo ani pod swoje łapy. Kangulas lekko zagubiona, a moze spiąca. Teraz sie wyleguje na fotelu, łapinki paluszkami zlozone do siebi, pysio rozluźnione... fajna koteczka z niej, slodziak troszkę bojkotowaty :1luvu:

Wczoraj na Mikołajki kociaki dostały tor z piłeczką w środku do zabawy. Zajęło im kilkanaście sekund, aby go rozmontować i wyjąć piłeczkę. Najpierw Jeep, potem Nissan i na kou Kangusia sobie poradziła z wyzwaniem. wchodze dzisiaj, tor rozmontowany (zdjęta jedna część) i piłeczki nie ma. Obszukałam kazdy kąt, podniosłam szafki, no wszędzie i nie ma. nic jak wturlały pod szafki w kuchni, ktorych niestety nie miałam ochoty odsuwać (zresztą to nie takie łatwe). odsunęłam lodowke delikatnie - nie ma. Dopiero jak włozyłam głowę do szafki ze zlewem, aby na ile sie da zajrzeć, czy sie gdzies nie zakamuflowała pod ścianą b ądź za kuchenką gazową, zobaczyłam ją za taką częścią lodówki, ktora zasłaniała piłeczke gdy sie patrzylo z każdej innej strony. Uff, tor odzyskany i kociaki natychmiast do zabawy przystąpiły. Ale już były zmęczone troszkę, więc turlały. usmiałam się widząc jak długie łapy ma kot. Kangusia włozyła całą łape i to w tę zawiniętą część toru. szkoda, ze telefon misię rozladował, bo fota byłaby przecudnie śmieszna. :wink:

Chyba dopada mnie ciśnieniowa choroba. Jestem jakoś nieprzytomna. Na przykład dzisiaj WYCHODZĄC Z bloku wyciągnęłam klucze, aby sobie drzwi otworzyć :oops: :oops: :oops: a teraz padam z nog, nawet się trochę zdrzemnęlam przy kocim torze na twardej podlodze.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 09, 2013 0:04 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Dzisiejsze fotki Kangusi jednak nie oddają Jej całego wdzięku i uroku.W realu jest dużo ładniejsza.Jestem Nią zauroczona.Całkowicie owinęła mnie sobie wokół łapki.To naprawdę piękna,delikatna,subtelna,filigranowa,bardzo mądra,wesoła i rozbrykana Koteczka.Już za chwilę będzie super miziakiem-tylko o tym jeszcze nie wie.
Obrazek

MAU

 
Posty: 2738
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości