PALUCH 9.MRAU. Zima za pasem,a kotów nie ubywa.Daj ciepło!:)

Akurat jutro po południu będę na festiwalu na Żoliborzu. Mogę na 15 przesyłkę gdzieś podrzucić.

tel na PW

Ponownie dziękuję, Kuba, ale właśnie zostałam bohaterem w swoim...ee.. samochodzie i zmieniłam. Ludzie tylko patrzyli jak na pomyloną :mrgreen:

Jutro żółty Rudolf przywiezie prezenty :mrgreen:

Regino, mieszkasz w takim razie koło moich rodziców

ale widzę, że już się dogadaliście z transportem

Regina S. pisze:Witam, jestem świeżą kociarą, więc nie do końca orientuję się, co może przydać się w schronisku. Czy można przekazać na Paluch takie rzeczy jak stara pościel, narzuty, koce, ręczniki itp?

Wszystko tak! oby tylko było w miarę czyste

zwłaszcza pościel i ręczniki, bo one pewnie by poszły do kociastych, może nawet do szpitala. A koty jak wiadomo czyściochami są

Wszystko czyściutkie, świeżo uprane:) Zapewne to nie będzie ostatnia przesyłka, więc z sąsiedzkiej pomocy będę jeszcze miała okazję skorzystać:) Dziękuję:)

Regina S. pisze:Witam, jestem świeżą kociarą, więc nie do końca orientuję się, co może przydać się w schronisku. Czy można przekazać na Paluch takie rzeczy jak stara pościel, narzuty, koce, ręczniki itp?

W schronisku przydają się:
- wszelkie "szmatki" oprócz wielkoformatowych (takich jak materace, dywany): koce, ręczniki, pościel, dywaniki łazienkowe, poduszki, kołdry nie za grube, nawet ściereczki do naczyń i t-shirty, bo służą jako posłanka do klatek dla kociąt, a większe i grubsze przydadzą są psom jako wkład do bud, a te średniej wielkości jako posłanka dla kotów
- gazety - dzienniki cienkie i chłonne - służą kotom jako wyściółka do kuwet; dla kociąt prosimy o żwirek, żeby się maluchy uczyły
- tacki tekturowe z opakowań zbiorczych puszek - przydają się jako jednorazowe kuwety dla kociąt
- umyte pojemniki po serkach, pasztetach - takie do 150 g pojemności, im mniejsze i im płytsze tym lepiej - służą jako jednorazowe miseczki dla kociąt
- zabawki dla kotów - wszelakie, w tym drapaki, mogą być częściowo zużyte; zabawki dla kociąt - tylko nowe, żeby nie roznosić chorób; zabawki darowane można spryskać odkażaczem na wszelki wypadek, w schronisku są zapasy odkażacza
- karma wszelakiej postaci - najlepiej nie fast-food typu whiskas i własne marki marketowe itp., chętnie specjalistyczna: renal, hepatic, dla rekonwalescentów; koty w schronisku mają jedzenia pod dostatkiem, ale jest to zwykle jedzenie od jednego producenta w kilku rodzajach, nabywane w drodze przetargu (liczy się relacja jakość-cena), ale niektóre to niejadki, urozmaicenie im dobrze robi
- ręce do głaskania - bezcenne

kurcze, a ja od kolegów z pracy właśnie taką tanią karmę dostałam.

teraz nie wiem, czy wieźć..

królik dags pisze:kurcze, a ja od kolegów z pracy właśnie taką tanią karmę dostałam. teraz nie wiem, czy wieźć..

a co konkretnie dostałaś? whiskas w razie czego pomieszamy z inną karmą, zawsze to jakieś urozmaicenie będzie

whiskasa mnóstwo kotów je, tak jak studenci jedzą chińskie zupki

na pewno jakąś tescową, chyba też kitekata i jakieś przysmaki. Nie wszystko widziałam bo nie zanosiłam do swojego biura na górę, zostało u koleżanki na parterze, żeby nie dźwigać. Od siebie mam tego royala.

królik dags pisze:na pewno jakąś tescową, chyba też kitekata i jakieś przysmaki. Nie wszystko widziałam bo nie zanosiłam do swojego biura na górę, zostało u koleżanki na parterze, żeby nie dźwigać. Od siebie mam tego royala.

Spoko, takie karmy się przydają na kompletne niejadki - to jest jak z dzieckiem, co nie chce kotlecika i szpinaku, ale na pizzę się skusi

Przysmaki są dobre do otwierania kotów, co się chowają - na takie "kabanosy" whiskasowe na pewno się skuszą

Te tanie karmy ładnie pachną, moje porównanie do zupek chińskich jest moim zdaniem trafne

okay, to w takim razie mnie uspokoiłaś, bałam się, że cały trud zmarnowany.

królik dags pisze:okay, to w takim razie mnie uspokoiłaś, bałam się, że cały trud zmarnowany.

Generalnie chodzi o to, żeby Paluszki miały urozmaicenie w jedzeniu (bo karma z przetargów występuje w kilku smakach, ale od jednego producenta zwykle), a do tego, ponieważ koty w schronisku są zestresowane, to chcemy je dopieszczać żarciowo i najlepiej, żeby to jedzenie pod względem wartości odżywczych było z gatunku "Średnie" co najmniej - tu masz podpowiadacz: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157312

Na tym wątku zamieszczamy relacje z zakupów w ramach akcji "Puszka dla Paluszka" - zwykle jest to Smilla i Animonda. Nie reklamujemy tych marek, nikt nam za to nie płaci - po prostu mają dobrą relację wartości odżywcze-cena, a że w przetargach nie wygrywają, to w to nie wnikam, bo się nie znam tak dobrze.

A skoro o żarciu piszę, to natrętnie przypominam przy okazji o naszej akcji świątecznej:

MałgosiaZ pisze:Ho ho ho !!!

Idzie zima , idą Święta !!!
Maurycy o Paluszkach pamięta.
I w swoje małe łapeczki
zbiera na DUŻE PREZENTY
do "paluszkowej puszeczki".

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt-Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok.42a
03-772 Warszawa
93 2030 0045 1110 0000 0255 7970
W TYTULE: Puszka dla Paluszka -Święta

Maurycy przyjmie też paczki dla Paluszków. Chętnych "Mikołajów" prosimy o kontakt na pw , podamy adres wysyłki