» Sob lut 05, 2005 15:50
Kaj odszedł wczoraj późnym wieczorem, do domu przyjechała wetka Kasia, ta sama, która leczyła go na początku. Odszedł ze swojego ulubionego fotela, mam nadzieję, że tam gdzie poszedł bedzie szczęśliwy.
Jego ciało spocznie w sadzie rodziców naszej wetki, obok ich ukochanego psa.
Amica
Ostatnio edytowano Pon lut 07, 2005 8:53 przez
Amica, łącznie edytowano 1 raz