Koty i choinka... da sie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 02, 2013 14:45 Re: Koty i choinka... da sie?

A moje próbują żuć igły choinkowe. Ktoś wie, czy są trujące? ( znaczy świerk lub jodła )
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon gru 02, 2013 15:03 Re: Koty i choinka... da sie?

Mulesia pisze:A moje próbują żuć igły choinkowe. Ktoś wie, czy są trujące? ( znaczy świerk lub jodła )

o, prosze o odpowiedz, bo bedziemy miec malutka choinke, zywa (po swietach choinka idzie na emeryture, na wies...), ozdoby oczywiscie plastykowe, boje sie lampek. Mleczkins nigdy nie atakowal choinki, ale majac w domu dwie...cholery :evil: troche sie boje...

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Pon gru 02, 2013 15:13 Re: Koty i choinka... da sie?

u mnie żaden kot się nie otruł
ani mniej ani bardziej

tylko potem wymiotowały przetrawionymi igłami
blee

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28698
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 02, 2013 15:20 Re: Koty i choinka... da sie?

Pocieszona Waszymi opowieściami zakupilam dziś girlandy i to bedzie moje zielone ;-)

fajerka

 
Posty: 325
Od: Nie paź 20, 2013 11:55
Lokalizacja: Legionowo/Warszawa

Post » Pon gru 02, 2013 19:23 Re: Koty i choinka... da sie?

Nam Pani Doktor poleciła koło choinki rozłożyć i na choince powiesić plasterki cytryny. Ślicznie wygląda a koty nie lubią jej zapachu i raczej będą unikać. W tym roku wypróbuję :P

coccolinka

 
Posty: 10
Od: Nie gru 01, 2013 21:03

Post » Wto gru 03, 2013 6:40 Re: Koty i choinka... da sie?

Niestety u mnie jest tzw. "szal macicy" na zapachy typu cytrusy, mieta itd. kota szaleje "jak na haju" jesli poczuje takie cos (plus prfumy Tz ta). No nic, nawyzej beda pawiki....zeby tylko te igly im nie zaszkodzily, tego sie boje.... (bo tu kujace przeciez!)

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Śro gru 04, 2013 11:49 Re: Koty i choinka... da sie?

Nasz Harry oprócz cytrusów nie lubi też zapachu skórki banana. Może by w tę stronę spróbować czarnykapturek?

coccolinka

 
Posty: 10
Od: Nie gru 01, 2013 21:03

Post » Śro gru 04, 2013 12:26 Re: Koty i choinka... da sie?

coccolinka pisze:Nasz Harry oprócz cytrusów nie lubi też zapachu skórki banana. Może by w tę stronę spróbować czarnykapturek?

dzieki, sprobuje :ok: aczkolwiek watpie, bo kota...no to nie jest taka zwykla kota....

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Śro gru 04, 2013 13:17 Re: Koty i choinka... da sie?

Choinka jest - mała, sztuczna i na regale. Chwilowo przysłonięta kartonem po mikrofali, coby nie kusić zła, czyli Konstancji Krótkonogiej. W ogóle choinka od początku grudnia to tylko pod kątem kotów, żeby opatrzyły sobie "wroga" do świąt i później nie niszczyły. Pożyjemy, zobaczymy.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro gru 04, 2013 15:30 Re: Koty i choinka... da sie?

Da się :) Jednak zawsze pilnujemy. W zeszłym roku Muszu interesował się choinką tylko w czasie jej ubierania.
Szeleszczące papierki, otwieranie pudełek z ozdobami i oczywiście zapach.
Wystarczyło na chwilę odwrócić się, by zaczął po niej brykać (stąd zdjęcie).
Później jak obserwowaliśmy, to nie próbował włazić na ubrane drzewko, generalnie zero zainteresowania. To spokojne kocisko.
http://imageshack.us/a/img18/7738/k8ao.jpg

W tym roku natomiast pilnować będziemy jeszcze bardziej, gdyż będą to pierwsze Święta nowego domownika - Teemo.
Ponieważ jest to wulkan energii i pcha się wszędzie, kocurek będzie puszczany do pokoju z drzewkiem tylko pod kontrolą.
Wigilie mamy u rodziców, tam będzie choinka, natomiast w moim mieszkaniu planuję tylko powiesić gałązkę z ozdobami, tak by stworki do niej nie dostały.

Czytałam kilka dni temu artykuł o bezpieczeństwie kotów podczas świąt.
Oto link: http://blog.zooplus.pl/2013/12/02/niebezpieczenstwa-czyhajace-na-twojego-kota-podczas-swiat/
Wiadomo, że włączone do kontaktu lampki czy szklane bombki mogą być dla kociaka niebezpieczne.
Moim zdaniem po prostu trzeba najpierw obserwować zachowanie zwierzaka względem "nowego mebelka", a jak kot wykazuje zbyt duże zainteresowanie i chęć wspinania to pilnować i nie zostawiać futra sam na sam z choinką :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Pt sty 03, 2014 0:08 Re: Koty i choinka... da sie?

U mnie choinka non stop z wlaczonymi lampkami, bo wtedy kotka tylko kladzie sie pod drzewkiem. jak tylko lampki wylacze to zaraz jest na samej gorze choinki. reasumujac bede miala wiekszy rachunek za prad

nelly76

 
Posty: 16
Od: Wto lis 12, 2013 22:35

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 343 gości