Tosia&Bazyl - cz IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 03, 2013 10:25 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Ja Ci powiem z doświadczenia, ale nie barfuję. W zeszłym roku moja mama nakarmiła Bilona zimną karmą z lodówki i się skoczyło zapaleniem gardła, baterią antybiotyków etc... Nie polecam dawania zimnego.
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 03, 2013 10:55 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

No dokładnie tego się obawiam :evil:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto gru 03, 2013 10:58 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Nie podaję takiego zimnego. Jak nie mogę odczekać, aż się zagrzeje, gotuję troszkę wody w garnku, wstawiam tam puszeczkę na jakiś czas i gotowe :) Wiem, że niektórzy używają do tego celu mikrofalę, ale ja nie posiadam...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto gru 03, 2013 11:01 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

A jeżeli chodzi o pastę odkłaczającą to bardzo możliwe, że przeczucia Cię nie mylą - jak podaję to na 99% wiem, że Morfeuszek pawika mi puści.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto gru 03, 2013 12:17 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

A ja robię jeszcze prościej - gotuję wodę w czajniku i dolewam do nałożonej już na miskę porcji trochę tej gorącej wody. Potem rozdziabuję to, żeby się połączyło i mam jedzonko w temperaturze pokojowej ;)
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto gru 03, 2013 12:51 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

vanesia1 pisze:A ja robię jeszcze prościej - gotuję wodę w czajniku i dolewam do nałożonej już na miskę porcji trochę tej gorącej wody. Potem rozdziabuję to, żeby się połączyło i mam jedzonko w temperaturze pokojowej ;)


Ja robię podobnie, podgrzewam wodę w czajniku, dolewam do szklanki zimnej i taką ciepłą (nie gorącą) dodaję do mięska. Zimnego nie podaję, bo co to za frajda jeść zimne.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 03, 2013 17:53 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

OK dziękuję za rady, będę na pewno podgrzewać :ok:
Kupiłam dziś udo z indyka. Pokroiłam kawałek, bo nie wiem czy koty zjedzą surowe.
W każdym razie mam pytania: czy tłuszcz usuwacie, czy kroicie/mielicie razem z tym?
No i najważniejsze: czy to prawda, że mięsko powinno być zamrożone przez ok 3 dni, żeby można było spokojnie dawać? Czy Wy mrozicie przez 1 noc/dzień?

Zrobiłam tak na 3-4 porcje, chciałabym jutro im już podać z czystej mojej ciekawości. Bazyl wciąż na mokrym, wymiotów nie było, ale kupy też nie :evil:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto gru 03, 2013 17:55 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

NatjaSNB pisze:OK dziękuję za rady, będę na pewno podgrzewać :ok:
Kupiłam dziś udo z indyka. Pokroiłam kawałek, bo nie wiem czy koty zjedzą surowe.
W każdym razie mam pytania: czy tłuszcz usuwacie, czy kroicie/mielicie razem z tym?
No i najważniejsze: czy to prawda, że mięsko powinno być zamrożone przez ok 3 dni, żeby można było spokojnie dawać? Czy Wy mrozicie przez 1 noc/dzień?

Zrobiłam tak na 3-4 porcje, chciałabym jutro im już podać z czystej mojej ciekawości. Bazyl wciąż na mokrym, wymiotów nie było, ale kupy też nie :evil:


Ja kupiłam nóżkę z kurczaka, też zrobiłam kilka porcji, na razie mieszam z mokrym bo samego nie rusza :)
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto gru 03, 2013 18:02 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Ania a ile czasu mroziłaś?
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto gru 03, 2013 18:04 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Dzisiaj drugi dzień mija, ale nie wiem czy trzeba mrozić koniecznie? Gdzieś słyszałam, że trzeba wołowinę ale czy drób też? Może wypowie się ktoś bardziej zorientowany :mrgreen:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto gru 03, 2013 18:06 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Yyy znaczy dopiero po 2 dniach w zamrażarce wyjmujesz i dajesz Tosi?
Ja tam bez wcześniejszego zamrożenia to nie dam... bojam się.
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto gru 03, 2013 18:07 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

NatjaSNB pisze:Yyy znaczy dopiero po 2 dniach w zamrażarce wyjmujesz i dajesz Tosi?
Ja tam bez wcześniejszego zamrożenia to nie dam... bojam się.


Dziś jej nie dam, więc pewnie na trzeci dzień dopiero. Ale zaraz po kupieniu, przed zamrożeniem zjadła kilka kawałków. A dlaczego nie wolno?
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto gru 03, 2013 18:09 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

No bo nie wiesz co w tym mięsie surowym siedzi i dlatego gdzieś czytałam, że najbezpieczniej jest wymrozić to przez 3 doby.
Ale nie wiem, ja dopiero dziś zaczynam całą przygodę więc nie znam się :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Wto gru 03, 2013 19:16 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Wiesz, z tym mrożeniem to też różnie... Generalnie niższa temperatura, niż mamy w zamrażarkach, zabija bakterie (no, chyba że ktoś ma taką co mrozi na więcej niż standardowe -18), ale ja też zawsze przemrażam tak dla uspokojenia sumienia ;)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 03, 2013 19:19 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Ja mieszanki mrożę zwykle jakieś 2-3 dni zanim podam. Choć różne są szkoły.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 73 gości