Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 02, 2013 18:48 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - IDĄ K**** ŚWIĘTA!

A co niby tymczas u mnie robi z powrotem? Zepsuł się, posrał, to oddał pan odpowiedzialny, bo mu się znudziła adopcja. Miesiąc leczenia za nami.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon gru 02, 2013 19:35 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - IDĄ K**** ŚWIĘTA!

Neigh myślę, że większość z nas domyśla się, jak bardzo wkur**** Cię ludzie, bo dużo z nas ma podobne odczucia.
Ja nie dość, że bym sterylizowała, to niektórych bym wręcz likwidowała (czyt. usypiała).
Kilku kandydatów znam osobiście.
Niechże tylko zalegalizują, to naprawimy ten świat. A co!
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon gru 02, 2013 21:18 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - IDĄ K**** ŚWIĘTA!

Obgadywanie Kotkinsa ma tu miejsce...
Moje koty są puchate a nie grube! :mrgreen:

Kociczkę wyrzucono Neigh, gdyż przestała być kocięciem...no bo kto by się spodziewał ,że z kociaka wyrośnie dorosły kot!!!
Który sporo więcej od kociaka je, kuwetuje i nie jest słodziakiem.
Albo -jest, ale inaczej niż kociak.
Dobre państwo wyrzuciło na wieś, bo tam kot "sobie poradzi" zawsze...
Ten egzemplarz miał wyczucie jak żaden- znalazł Młodą Neigh i już ma życie urządzone.

Kot "myszy se nałapie", albo pod samochód wpadnie...

I się problem rozwiąże sam...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 02, 2013 21:25 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - IDĄ K**** ŚWIĘTA!

patrz, ale że na tym kocim facebooku wiedzieli, ze Młoda ma przełożone na inny dzień korki z matmy.........Normalnie by tam była w środę....a tak pojechała w poniedziałek kotu zorganizowała i kolację i nocleg..
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon gru 02, 2013 21:59 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - IDĄ K**** ŚWIĘTA!

Ja nie wierzę w przypadki.
Tak miało być.
Nawet, jeżeli Ci to nie pasuje :D

A gdzie miałybyśmy Cię obgadywać kotkins?
Na kotkinsowie? 8)
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon gru 02, 2013 23:15 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - IDĄ K**** ŚWIĘTA!

Ale żeby takie kalumnie normalnie wstawiać ,że u mnie ktoś gruby... 8O
Zgroza ludowa normalnie!

Pers ma być puchaty no to jest!
Pracuje się nad futrem: je ,śpi i nie ma łatwo.
Koty u mnie są ciągle zajęte tymi futrami.

I tylko Leoś za chudy...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 03, 2013 8:32 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - IDĄ K**** ŚWIĘTA!

Postanowiłam - MUSZE coś wymyślić, zeby pracować w domu zima. nie wiem jeszcze jak....ale musze. Nie znoszę wychodzenia po ciemku w zimno....

Zimno moze być w górach jak się jedzie na narty. nigdy i nigdzie wiecej.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto gru 03, 2013 9:43 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - IDĄ K**** ŚWIĘTA!

Ja zawsze mówię, że nie dziwię się jesienno-zimowym depresjom.
Mnie też trafia, jak wstaję i jeszcze jest ciemno, a wychodzę z pracy i już jest ciemno.
W domu można np. dziergać, jakieś makatki robić 8) , książki pisać...
Mądra jesteś kobieta Neigh, to i książkę mogłabyś poczynić.
Obiecuję, że będę pierwszą, która to dzieło kupi (o czymkolwiek będzie). Twoje opowieści ze zwierzętami w tle mogłyby być nie lada osłodą na te depresyjne, zimne, ciemne popołudnia! :mrgreen:

Edit:
Neigh pisze:Leżą pokotem tłuste kiełbasy
leżą i ponoć nie są grubasy.....

Sorry tak mi się jakoś skojrzyło.....


A propos twórczości Neigh spontanicznie uaktywnionej...
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie gru 08, 2013 16:12 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - IDĄ K**** ŚWIĘTA!

Quo vadis "ludzie"?! :evil:

Temat karpia nie mija. Sytuacja opisana kilka postów wyżej to tylko wierzchołek góry lodowej...
Kapie podskakujące w reklamówkach będą standardem, a im bliżej do świąt, tym bardziej standardowy standard to będzie...

O kwestii rozpieprzania kociej budki pod blokiem nie chce mi się już pisać...
Bo mi nerwów szkoda...
Dzisiaj idę ze styropianem i wkrętami naprawiać budkę, a niech mi ktoś przeszkodzi, to pogryzę, podrapię, a i po mordzie dać mogę!

Ale pieprzoną wisienką na torcie są dzisiejsze wieści z drugiego piętra!

UWAGA!

Sąsiadka z drugiego piętra w zeszłym roku wzięła z podwórka małą kotkę, albowiem miała już w domu starą grubaskę i chciała jej życie umilić kocią towarzyszką.
Mała za bardzo rozrabiała, więc została oddelegowana na strych (kotkins zna temat - dzwoniłam wtedy z płaczem...).
Po moich dociekaniach sąsiad orzekł, że kotka jest w domu i w ogóle on nie wie o co chodzi z tym strychem.

Koteczka dostała rujki.
Łaziła po klatce, miauczała pod naszymi drzwiami, śpiewała dzień i noc.
Prosiłam sąsiadkę, żeby ją wysterylizowała i prosiłam, i prosiłam, i jeszcze prosiłam....
Po pół roku udało się.
Kotka spaceruje po balustradzie balkonu, po parapetach, po dachu, a sąsiadka skacze z radości jaki to kotek zgrabny i powabny i w ogóle "hihihihi" :evil:
Po jakimś czasie stwierdziła, że ona jej już nie chce, bo za bardzo szaleje i czy ja bym jej nie wzięła...
Odrzekłam, że nie, ale jak mi M. (syn jej) wyśle na maila jej zdjęcia (kotki rzecz jasna - nie sąsiadki) ;) i opisze charakter, to zrobię ogłoszenia i znajdę jej dom.

Potem jeszcze kilka razy mnie nagabywała, za każdym razem prosiłam o zdjęcia i opis.

Aż w końcu kiedyś usłyszałam: "niech pani zabierze ode mnie tego kota!"

Po ostatniej rozmowie (średnio miłej) sprawa ucichła.

Dzisiaj małż spotkał pod klatką syna sąsiadki i przyniósł wieści, że chcą nam oddać kotkę.
Ale nie małą.
Tym razem tą starą.
Bo nasikała na kapcie....

Nie chce mi się komentować. Ręce mi opadły, rzuciłam kilkoma epitetami przy dziecku, nie mogę się uspokoić do tej pory...

Quo vadis ludzkości, kur** mać, quo vadis?
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa


Post » Nie gru 08, 2013 18:43 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - ręce o(d)padają... :(

A w sumie dlaczego WAM??? 8O
Bo Wy jesteście pogotowie od ich zepsutych kotów..?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 08, 2013 20:03 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - ręce o(d)padają... :(

Ta... i schronisko przy okazji.

Wiedzą, że adoptowaliśmy Wasia, przygarnęliśmy Kropkę, karmimy podwórkowce, pomagamy od czasu do czasu innym futrom (widzą ZAWSZE I WSZYSTKO - jak jadę z kotem do weta, jak zabieram psa wyrzuconego z samochodu, jak tacham do piwnicy dzikusa na sterylkę, etc.), więc tak sobie wykalkulowali, że naszym obowiązkiem jest zabierać do domu wszystkie zwierzęta, z którymi nie wiadomo co zrobić.
Bo przecież do schronu szkoda oddać nie? Tacy dobrzy ludzie!
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie gru 08, 2013 20:45 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - ręce o(d)padają... :(

Ubić to mało :evil: .

:ok: :ok: za całokształt :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie gru 08, 2013 20:53 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - ręce o(d)padają... :(

Za permanentny wku*w w ostatnich dniach też? :mrgreen:

Ubijać pewnie w końcu zacznę.

Jak już to uczynię, to pamiętajcie, żeby czasem wysłać mi paczuszkę z papierosami i ciasteczkiem czekoladowym. :twisted:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie gru 08, 2013 21:03 Re: Pan Prezes Wasia i Kropka - ręce o(d)padają... :(

Zosiu - dla Ciebie wszystko - nawet specjalnie upiekę o takiel: http://www.malacukierenka.pl/szybkie-ciasto-czekoladowe.html. Tylko na kolorową posypkę nie licz. Ale polewa będzie.
A kciuki były, żeby się wszystko jakoś poukładało sensownie - żeby ludzie nie próbowali Ci wtrynić kolejnego kota "bo jak ma tyle, to się ucieszy jak dostanie jeszcze jednego"; żeby myśleli i pytali o rady zamiast uciekać od myślenia i starania się idąc po najmniejszej linii oporu; żeby i koty i Wy byliście zdrowi - to jest "za całokształt". I jeszcze masa rzeczy, ale trudno się pisze z Maurycym na kolanach i z łapkami blisko klawiatury...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, askaaa88, Gosiagosia i 8 gości