UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śląsku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 22, 2013 22:08 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Liwia_ pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Tez nie rozumiem jednej kwestii-napisałyscie,cze Czupurek był w tragicznym stanie,a kiedy został stamtad zabrany i zbadany przez weta w nowym domu Wasze opinie nie zostały podzielone,więc jesli się pisze to prosze złe strony pisac,ale pamiętac tez o pozytywnych "przypadkach..."z tamtego okresu.Tylko o tym przypominam...A prawda jest taka,że tutaj na forum jest kilka "kwaitków"zmieniajacych nicki,albo majacych kilka nicków w razie potrzeby i niestety trzeba patrzec dokad się oddaje zwierzęta...a nie potem liczyc,ze ktos wiedział nie powiedział.A niby skąd ktos ma wiedzieć,że nowa osoba zalogowana wczoraj to jest stary forumowicz...skoro nawet Zofia .Sasza nie wiedziała...,nie poznała po wpisać kim jest Angalia

Na temat Czupurka mam własne podejrzenia, ale to nie jest właściwy wątek do rzucania hipotez. Czupurek był w złym stanie według co najmniej 2 osób - osób, które się nie znały, widziały go w różnych odstępach czasu, nie były związane ze mną i nie miały żadnych powodów, by kłamać.
Ok, można pisać tak, jak sugerujesz, tylko ja w tym nie widzę sensu. Ale można zaznaczać, że nie wszystkie koty Ika doprowadziła do śmierci, że kilka kotów opuściło jej dom w ponoć niezłym stanie. Tylko co z tego? Czy to coś zmieni w kwestii Omegi, Maszki, kociąt anabelp? Tych kotów, o których słuch zaginął, wyrzucanych na działkę? Kotów rozdawanych ds jak nagrody na loterii fantowej?
Czy to, że kilku kotom się udało zmienia cokolwiek w kwestii tych, które skrzywdziła? Proponuję EOT, niech ten wątek będzie jak najbardziej czytelny.



Jakie?

Nie wiem jak było, kiedy był u IKI.. ale do mnie dojechał w dobrym stanie..

Jesli to potrzebne, mogę postarać się o opinię wetki, która go oglądała zaraz po przyjeździe do mnie..

Nie bronię IKI, bo nie byłam, nie widziałam..
ale jeśli chodzi o Czupurka, to naprawdę było z nim wszystko w porządku..
i nadal jest.. :D

EDIT: wczorajsza fotka Czupurka..
sorry za jakość, ale robilam komórką..

Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lip 15, 2013 11:39 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Czy ten DT nadal dziala?

Czarna puma

 
Posty: 1363
Od: Pt cze 28, 2013 21:46
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 15, 2013 12:18 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

...
Ostatnio edytowano Nie gru 01, 2013 23:45 przez CatAngel, łącznie edytowano 1 raz

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lis 30, 2013 18:55 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Ratunku proszę pomóżcie mi. Specjalnie się zarejestrowałam tv bo szukam pomocy w sprawie mojej kochanej kotki. Opowiem wam co się zdarzyło. Na stronie internetowej na tablicypl było ogłoszenie o adopcję. Zadzwoniłam do pani i zapytałam czy ma małe kotki powiedziała że nie ale taka pan domu tymczasowego ma. Za trzy tyg pojecham odebrać kotke. Była w oplakanym stanie. Jak na trzy miesiące była bardzo chuda. Ale pani krystyna pocieszała mnie że to końcówki kociego kataru i że mam jej dziennie rutinoscorbin podawać a jak będzie się coś działo mam tylko z nią się kontaktować. Kotka jest u mnie. Zaniepokoiłn mnie to że była taka osowiała katar miała oczy zaropiałe i bardzo nieprzyjemny zapach z pyszczka. Ale jadła i piła u mnie. Tydzień później... Kotka z rana zaczęła płakać i już chodzić nie umiała. Nie wiedziałam co za potwór z tej babki a ją głupia zadzwoniłam do niej i płakałam że kotkk płacze chodzić już nie umie. Powiedziała że na bytomiu się spotkamy i mam ją przekazać jej. Przyjechałam szybko przekazałam i powiedziałam że chce ją potem z powrotem bo bardzo ją kocham martwię się. Zapytałam jej potem co dzieje się z moja kotka. Zadzwoniła powiedziała a właściwie chciała mi wmówić że jej wet się pyta czy ona coś jadła bo wygląda na wygłodzona a ją mówię jak to przecież kotka dziennie jadła i piła było jej dobrze. A ona potem mówi że kotka się dobrze czuje że pod kroplówka jest. Na drugi dzień zapytałam znów co u niej. Nie odpisała cisza. Dzień później po ciszy napisała mi że mam jej wysłać książeczke zdrowia od nanki. A ją jej odp że ok wyśle ale czemu mi nie odpisała co u ko,tki. Cisza... 6 gonapisałam jeszcze że prawdopodobnie mój kot bo mam drugiego kota jest zarażony od kotki bo nie le nie pije i obojętny jest na wszystko. 6 godz później szanowna pani krystyna odp mi bardzo przykry tekst czyli : tego typu że
I odpisała że jeśli nie chce być pociągnięta za zagłódzenie ko,tki mam się nie odzywać. Że kotka odeszła na tm. Proszę pomóżcie ci jak ją mam się dowiedzieć czy moja nanka żyje czy naprawdę odeszła. Chce ją stamtąd uratować!!serce mi pęka!!!
Ostatnio edytowano Sob lis 30, 2013 20:34 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam posty

madzik123

 
Posty: 22
Od: Sob lis 30, 2013 18:34

Post » Sob lis 30, 2013 20:43 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Nie wierzę, po prostu nie wierzę :(

Krystyna urządziła sobie umieralnię, wylęgarnie chorób. Biedne koty :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob lis 30, 2013 21:10 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

A może ją tak do tv jak to było z tą kobietą z warszawy i do wszystkich organizacji w kilka osób. Bo innego wyjścia to tu nie ma.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lis 30, 2013 22:32 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Ale jak moja nanke mam stamtąd uratować? Pomóżcie :|ją nie wiem czy ona faktycznie nie żyje jak mi napisała w sms czy jest u niej. Jeśli tak chce ją uratować. Mam umowę książeczkę zdrowia jej. Po prostu powiedziała że jak coś będzie jej się dziać mam do niej z tym iść. Poszłam i już nie mam nanki z powrotem. Tak bardzo mi na niej zależy jak ją mam stamtąd uratować

Mi się żyć nie chce. Równy tydzień ją miałam u siebie i zdążyłam pokochać. Jadła piła u mnie. Spala na mnie ale po tyg jej płacz był przeraźliwy obalała się. Zadzwoniłam do tej pani K bo tak mi kazała i dałam ją myśląc że w dobre ręce. Ale tylko na moment jej leczenia. A ona mi potem pisze że ją ją zagłodziłam. To nieprawda! Ona już taka chuda była :|i napisała że odeszła na tm i chce książeczkę zdrowia od niej. Nie wyśle jej. Zostawiłam książeczkę bo mam zastrzeżenia i moja umowę adopcyjjna. Chce dowód że nanka naprawdę nie żyje bo jeśli żyje chce ją uwolnić. Sama daradę ją wyleczyć nie szkoda mi pieniędzy na nanke. Ona była taka kochana.
Ostatnio edytowano Sob lis 30, 2013 22:44 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: połączyłam posty

madzik123

 
Posty: 22
Od: Sob lis 30, 2013 18:34

Post » Sob lis 30, 2013 23:14 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Dlaczego nie poszłaś z koteczką do weta jak zobaczyłaś ,że z nią coś się dzieje. 8O Widząc ,że kotka wygląda nie najlepiej trzeba ją było od razu wetowi pokazać. Skoro ją pokochałaś to po jakiego czorta oddawałaś.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob lis 30, 2013 23:24 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Madzik123, masz umowę więc masz adres. Więc działaj kobieto.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 30, 2013 23:33 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Bo pani krystyna powiedziała że jak będzie sięcoś działo to od razu do niej bo ma sprawdzonegn weterynarza. Zaufałam tej kobiecie. Wydawała się troskliwa. Myślałam że ona uratuje moja kotke. Miała objawy ale byłam w stałym kontakcie z panią k i jej pośredniczka i pisałam o stanie zdrowia kotki i pocieszałw że to ustąpi że ma końcówkę kk. Zaufałam . Ale już po tyg z dnia na dzień zaczęła z rana tamtej soboty płakać i obalała się. Że łzami w oczach zadzwoniłam do pani k myślałam wo to dobra kobieta-myślałam że ją wyleczy u swojego weterynarza i mi ją odda. A mi napisała że odeszła! Kotaa zaraziła mojego kota bo stał się osowialy nie jadł nie pił nie ruszał się. Poszłam w środę do weta. Uratowałam mojego kota. Dostał zastrzyki ale chce nane uratować. Choć ona była w takim stanie że nie wierzę. Ale muszę walczyć! Mam książeczkę zdrowia i umowę. Owszem. Tylko pomóżcie co byście zrobili teraz na moim miejscu. Jak to działa. Jutro chce się dowiedzieć już co z nana

madzik123

 
Posty: 22
Od: Sob lis 30, 2013 18:34

Post » Sob lis 30, 2013 23:52 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

[...] Rozumiem emocje, ale proszę nie obrażać i oskarżać użytkowników!
alix76

Wzięłam ją dokładnie dwa tyg temu w sobotę. Dostałam info że kotka miała koci katar ale została zaszczepiona na to więc jak jeszcze coś będzie się dziać to zanim pójdę do byle jakiego weterynarza to mam to zgłosić do niej. Zaufałam!!! O dziwo do mnie dzień w dzień zaczęła pisać babka poprzez która ta adopcja się odbyła. Czyli pośrednik który ogłoszenia daje na tablicypl obydwie te panie wydawały się mile i troskliwde. Pani k dała mi rutinoscorbin abym podawała i powinno być ok. Podawałam kotce jadła piła kupke robiła. Tylko miała katar ciężko oddycha ła oczy miała zaropiale i z pyszczka jej śmierdziało. Więc jak dziennie ta pani pośrednik pisała do mnie jak u kotki to jej pisałam że niepokoi mnie te objawy które opisałam powyżej ale ona cały czas mnie uspokajala że to końcówka kociegm kataru itp. Ale z dnia na dzień było gorzej.W piątek tydzień temu czytałam na internecie o objawach kociego kataru i już zaczynał am działać. W sobotę kotka jak nie płakała zaczęła miauczec przeraźliwie. Chodzić już z dnia na dzień raptem nie umiała. Zadzwoniłam od razu do pani k z płaczem i mówię że coś nie tak z kotka jest. Że byłam u weterynarza swojego i 50 zł wizyta jest i póki co zrobi jej zastrzyk. Weterynarz głównie na kasę leci. Nie każdy jest bogaty. A pani k powiedziała że mam jej kotke przywieźć i do weterynarza z nią swojego od razu pojedzie. I że przeprasza mnie za badań jej nie zrobila od razu. Czyli przyznała się że chora jotke mi dała. Gdybym wiedziała że jest chora poważnie bym od razu sama za swoje pieniądze do weterynarza poszła ale robiłam wszystko co mi pośrednik pisała że mam się nie martwić itp że przejdzie. W sobotę jak ją oddałbm tak w poniedz dostałam info że ją ją zagłódziłam. Może o to mnie jeszcze poradzi zrsz może rzeczywiście działasz z tym potworem ą! Chce wiedzieć czy nanka naprawdę nie żyje. Dopiero dziś się dowiedziałam że ten potwór oszukuje ludzi i wyłudza pieniądze sam i wyglądza i szantażuje grozi a ją specjalnie tv jestem bo proszę o poradę osób którzy kochają zwierzęta co mam zrobić jak się dowiedzieć czy rzeczywiście kotka odeszła.

madzik123

 
Posty: 22
Od: Sob lis 30, 2013 18:34

Post » Nie gru 01, 2013 0:05 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Madzik123, z całym szacunkiem ale ile Ty masz lat?
Masz w domu kota z tak ciężkimi objawami KK i nie idziesz z nim do weta? A na co czekałaś?, że samo przejdzie, czy że konsultacje telefoniczne wyleczą kotę?
A gdyby to było Twoje dziecko to też byś czekała w nieskończoność czy od razu leciała z dzieckiem do lekarza?
Sorry ale nie przekonuje mnie ta Twoja deklarowana miłość do Niny, która po takim czasie pewnie jest już za TM.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie gru 01, 2013 0:17 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Obawiam się, że nie ma żadnej możliwości aby potwierdzić że kotka nie żyje.
Do czyjegoś mieszkania siłą się nie wejdzie. Nakaz policyjny? Wątpię, to przecież trwa, trzeba zgłosić sprawę, są procedury (teoretyzuję, nie znam się - ale takie odnoszę wrażenie z tego co czytam w sieci).

Z lektury wątku możesz się domyślać, że raczej na 99% kotka już nie żyje.

Zgadzam się z tym co napisała mar9.


OT
Odniosę się do tego, że
madzik123 pisze:Weterynarz głównie na kasę leci. Nie każdy jest bogaty.

Jestem lekarzem weterynarii, kocham to co robię, ale jest to również moja jedyna praca zarobkowa. Z wypłaty - tu się zdziwisz, bo niewielkiej 1tys - opłacam paliwo na dojazdy do pracy, telefon, składki weterynaryjne, pampersy dla dziecka, jedzenie dla swoich kotów i psów. Żeby coś zjeść, ubrać się itp to już muszę prosić męża. I dobrze że go mam.
Nikt mi za darmo nic nie da, ani do baku nie naleje.
Owszem, na pewno są lek.weci którzy jak piszesz - lecą na kasę. Jednak dla wielu jest to uczciwa praca zarobkowa, a nie hobby czy wolontariat. Z czegoś trzeba żyć. A jak kogoś nie stać na utrzymanie zwierzęcia (porządna karma, profilaktyka weterynaryjna i leczenie w razie potrzeby), to nie powinien tego zwierzęcia brać. Czasem trzeba myśleć zdroworozsądkowo a nie tylko sercem.

Jak kogoś nie stać na ubezpieczenie auta, paliwo, ew. naprawy to też auta nie kupi, prawda?
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Nie gru 01, 2013 0:19 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Przepraszam bardzo ale za nim się wypowiesz poznaj dana osobę! Mam kota 3 lata już i ma się bardzo dobrze. Nigdy nie miał żadnej choroby i ta choroba koc i katar był mi po prostu obcy. I dopiero się dowiedziałam w piątek że to koci katar!!!!! Dostałam informacje oddomu tymczasowego i pośrednika że była szczepiona na to i mam się nie martwić. Kotce było dobrze u mnie! I mnie nie osądzaj lajak nie znasz bo manipulantem jesteś mistrzem! Gdybym wiedziała od początku że to kotka kuktóra jest chora od dawna bym inaczej zareagowała ale mi zapewniono nawet na umówim że to zdrowy kotek po szczepieniach i mam póki co podawać tabletki. Więc to zrobilam i dobrze że zareagowałam po tygodniu jak ale gdybym wiedziała już od domu tymczasowego że jest źle x nią to bym już tego samego dnia poszła. Nie wiem kim jesteś ale wydaje mi się że kolejna osoba zmowie z panią krystyna bo nawet weterynarza ma za czarne pieniądzo!!
Madzik123, to Twoje drugie upomnienie na 5 postów, nie za bardzo się rozpędziłaś? Proponuję energię skierować na ratowanie kota. Jak ochłoniesz, doczytaj może wątek
alix76

madzik123

 
Posty: 22
Od: Sob lis 30, 2013 18:34

Post » Nie gru 01, 2013 0:31 Re: UWAGA- IKA6 TO ANGALIA! Wątek ostrzegawczy, zły dt na Śl

Ok zgadzam się ale tv się też mylisz w pewnym momencie. Mam kota trzy lata. Jest bardzo szczęśliwy że ma nas. Jest zdrowy ljak ryba a był wzięty z podwórka w wieku 3 miesięcy. oczywiście że trzeba mieć pieniądze na leczenie kota tylko pokaże ci to z innej strony. Dom tymczasowy jest od tego by ratować zwierzaki żeby trafiały do dobrych domów. Ją osobiście nie zostałam poinformowana że k,otka jest chora że wymaga leczenia. No nie bądźmy dziwni ale biorąc kota mam prawo wiedzieć czy kot jest zdrowy k ją zostałam oszukana! Nie wzięłam kota z ulicy bo takiego to trzeba od razu no weterynarza. Głupia nic jestem ale brałam z domu tymczasowego gdzie kot powinien mi być przekazany zdrowy lat w umowie pisze a jak nie jest zdrowy mogła powiedzieć że ten kotek jest chory wymaga poważnego leczenij i czy jestem w stanie takiego adoptować! O to chodzi! Nie każdy jest bogaty jak pani k a potrafi kochać i opiekował się zwierzętami. Ją z moim kotem nie musiałam jeździć po weterynarz.

madzik123

 
Posty: 22
Od: Sob lis 30, 2013 18:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, ewar i 181 gości