PomyLuna cz.III

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 28, 2013 21:21 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

No właśnie, ja to lubię, chociaż jestem wtedy kompletnie unieruchomiona :D

Problem to jest tylko wtedy, kiedy włazi mi tak 2 minuty przed budzikiem rano - smutno mi ją zrzucać :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw lis 28, 2013 21:23 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Tak, to jest ból - akurat dziś jak miałam wychodzić władowało mi się na kolana małe, mruczące, strasznie przylepne małe marmurkowe :D W efekcie czego pojechałam na wykład późniejszym autobusem :P

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 28, 2013 21:28 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Ja mam tutaj autobus co godzinę - jak na niego nie zdążę, to mogę zapomnieć o wykładzie/ćwiczeniach :D
Więc potem zazwyczaj dziko zrywam się z łóżka i latam po domu we wszystkie strony :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw lis 28, 2013 21:31 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

:ryk:
Jak dobrze mieszkać przy pętli autobusowej :P

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 28, 2013 21:41 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Tak? A podobno chciałaś mieszkać przy lasku, jak ja? :ryk:

Wybór prosty - albo zwierzątka, albo autobusy :ryk:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw lis 28, 2013 21:43 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Nie można mieć wszystkiego :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 28, 2013 22:00 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

No nie można, chociaż ja Wam szczerze współczuję. Sama wszędzie poruszam się tylko autem. Ale gdyby jednak ta opcja nie była możliwa z jakiś przyczyn (np. wyjście na piwko :piwa: ), mam pod domem idealny węzeł komunikacji miejskiej (także nocnej). Ja sobie w ogóle bez auta nie wyobrażam życia - kocham prowadzić samochód :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 28, 2013 22:11 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Ja się boję samochodu :ryk:
Ale na pewno kiedyś się zbiorę, autobusy bywają jednak uciążliwe, zwłaszcza zimą, kiedy notorycznie się spóźniają...

Luna właśnie ma wielką frajdę, ganiając po całym pokoju mój balsam do ust. No cóż... Najlepsze zabawki nie są zabawkami... :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt lis 29, 2013 8:48 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Samochód fajna sprawa, choć niestety też bardzo kosztowna. Za wygodę niestety trzeba płacić. Ostatnio rozmawiam z mężem w samochodzie "kurcze, jakbym tak miała bliżej pracę to bym chyba nie jeździła samochodem, tylko np. rowerem, albo tramwajem". Na co mój TŻ patrzy na mnie pokpiewająco i odpowiada "kochanie, seriously? jak Ty do osiedlowego warzywniaka jeździsz autem?" :ryk: :ryk: :ryk:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 29, 2013 8:55 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

też lubię prowadzić, ale aktualnie nie mam co... znaczy siebie mogę prowadzić :)

do pracy na szczęście nie muszę jeździć samochodem, bo spacerkiem mam 10 minut do firmy... natomiast tak w ogóle prowadzić uwielbiam, tylko ciężką nogę mam...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 29, 2013 8:59 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Ania - ale Ci zazdroszczę, że masz tak blisko pracę... Ostatnio nawet mówiłam do TŻta - "kochanie, a wiesz, że koło Bonarki nowe bloki się wybudowały? Miałabym tak blisko do pracy..." :ryk: No ale nie dał się przekonać :P Moja koleżanka wynajmuje tam mieszkanie, strasznie jej zazdroszczę. Nawet jak czegoś zapomni z domu, to może raz dwa podskoczyć. A ja niestety przeciwległy kraniec miasta...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 29, 2013 9:05 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Te codzienne spacerki "kondycyjne" już mi weszły w nawyk :)

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 29, 2013 9:28 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Miłego dnia Aniu :)

Jak tam Luneczka?
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lis 29, 2013 11:03 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Matko, Wy tu o samochodach a ja nawet prawka nie mam :D I podobnie jak Ania boję się samochodu :D

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 29, 2013 11:44 Re: PomyLuna cz.III - Pani Kot i Jej służąca

Ja prawko mam, jakimś cudem :D

Ale moja uczelnia też jest na drugim końcu miasta i autobusem dojeżdża się średnio... Z drugiej strony, jak stoję na mrozie i klnę na spóźniający się autobus, czasem marzę o samochodzie, ale szybko się reflektuję - jak? jechać? w zimie? ślisko? ja? poślizg? śnieg? lód? NIE.
:ryk:

Piechotą bym szła dwa dni...

Lunka w nocy słodko wbiła mi pod kołderkę, bo spałam sama (TŻ na nocce) i było mi cieplutko <3 za to teraz odmawia zjedzenia śniadania, ale jej problem - zgłodnieje, to zje :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, PanPawel i 56 gości