Pierwszy post rezerwuję dla "nagłych i pilnych przypadków".
Wiem, wszystkie są pilne, ale czasami zdarzają się sytuacje wyjątkowe ( oby ich było jak najmniej ).
Zdjęcia można powiększyć klikając na nie.
Cleo jednookoa, bezzębna cudna tri została adoptowana.

Niestety. Szpak ciężko chorował i mimo intensywnego leczenia nie dał rady.

Uszka nie dała rady

Carmen ma dom.
1. Belik Dzieciak. Oczka ma jeszcze nie do końca wybarwione. Znaleziony z zaawansowanym kocim katarem. Leczony. Właśnie przyszedł na kociarnię. Na razie wszystkie koty syczą na niego, a on bidulek nie wie dlaczego i gdzie ma się schować. Potrzebuje pilnie domu, bo za chwilę rozłożą go jakieś wirusy. Jest cuudny. Wesoły, rozbrykany i rozmruczany. Lubi się tulić.



2. Łapek. Śliczny i miły kotuś, chyba ze złamaną łapką. Łapka jest dziwnie wykrzywiona. Kocurek od czasu do czasu się nią podpiera. To chyba stare złamanie. Nie wiem, co zamierza zrobić weterynarz : zostawić, by się dobrze zrosło; łamać i składać; amputować łapkę ?
Łapek nadal na kociarni. Dodaję zdjęcia. Na drugim widać w jaki sposób stawia łapkę.

