Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 24, 2013 20:54 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

NFZ pozwala zrobić zabieg jednej piersi a po pół roku drugiej...

MK może po imprezie spać u babci...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 24, 2013 20:57 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

kotkins pisze:
MK może po imprezie spać u babci...

Albo u dziewczyny :twisted:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie lis 24, 2013 21:41 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

wlasnie rozmawialam z moja siostra o ubezpieczeniu w stanach. tam jest fatalnie, jesli ktos nie jest ubezpieczony. ale jesli jest, to chociaz cos mu przysluguje. lacznie np. z czyszczeniem zebow. u nas chyba najtansza plomba i tylko na przednie zeby. zawsze mnie szlag trafia, gdy mysle o nfz. tyle kasy co roku z nas zdzieraja...!
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Nie lis 24, 2013 22:28 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Cairo - daruj, ale rżałam czytając:-). Historia jest PRZEDNIA, ten nie zna życia, kto nie miał kota:-). Ja ich równie kocham, co czasem nienawidzę.


Co do rozmiarów - taaaaaaaaaaak one nie mają szans bez stanika. Ja mam biust normalnych rozmiarów ( czyt C ),ale do jazdy konnej kupiłam sobie taki specjany stanik z mnóstwem różnych pasków - wyglądał jak rycerska zbroja, ale nawet po długiej jezdzie NIC mnie nie bolało.
Duże cycki, moze wizualnie są fajne, ale niewygodne,uciązliwe i szkodliwe. Nie ma bata, zeby to nie przeciążało kręgów słupa


Co do Lalka - Kotkinsie drogi on nie jest wnętrem. On jest popindolony, postanowił całemu stadu udowodnić, ze wszystko, a zwłaszcza sypialnia jest jego. I to on jest najważniejszy na tym metrażu. Możesz mu zrobić tysiąc badań, nic to nie da.
Wyjścia są dwa - albo udowodni wszystkim, a najbardiej sobie, że najważniejszy jest i odpuści,
Drugie - trzeba Jasnie Pana zdetronizować:-). Drugie wyjście bardziej ryzykowne, bo będzie lał ze stresu.

tylko mój Broń Cię Miau niczego na odwagę nie dawaj.......Twoje macierzyńskie odruchy wobec kotów przejawiają się tym, ze wszyscy oni według Ciebie to takie puchate biedactwa, a to są lepsze cholery:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie lis 24, 2013 23:03 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Zaciekawiłyście mnie tym rozmiarem.
To miseczka Z ? :wink:

Poradźcie, czy można zmienić sobie hasło do forum na normalne?
Poprzednie zapomniałam i dostałam takie "służbowe" którego za diabła nie mogę zapamiętać.

jaanka

 
Posty: 87
Od: Wto paź 03, 2006 21:57

Post » Nie lis 24, 2013 23:13 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Co do mojego synusia Lalisława to się zgadzam niestety.
Jest on agresywnym gwałcicielem oraz nie zna moresu ani na centymetr.
Wymaga silnej ręki a raczej : łapy.
Przeto za uskromnienie owego wziął się nasz domowy autorytet czyli Leoś.
Bo mu Lal chciał wyżreć.
Wiecie- Leusiowi można brzydko powiedzieć, można nań paczeć niestosownie czy też zająć ulubione stanowisko na drapaku.
Ale jednego robić nie należy-właśnie próbować mu wyżerać.
Pierwszy raz widziałam jak wielkim i groźnym oraz zjeżonym kotem jest Leukot.
Ta wielka puchata kula skoczyła z prędkością światła za zwiewającym Lalkiem , popędziła za nim , dopadła i przylała puchatką. Uzbrojoną! Następnie użarła bezzębną paszczą w lalkowy karczek (Lal przerażony wrzasnął!) a potem postała, popaczyła wzrokiem Mistrza Yody na adepta bez mocy i po tym postaniu-oddaliła się z wielką godmnością.
Znaczy: Leoś wrócił na blat, gdzie była miseczka.
Bo Leuszek najchętniej sypia w kuchni na hokerze, albo na blacie.
W przyszłych wyborach zobaczycie go jako kandydata nowopowstałej partii Miska Jest Najważniejsza (MJN), z komitetem wyborczym w składzie :jamnik Melon.
Łączy ich cel oraz poglądy...

Leoś jest po tym wydarzeniu moim bohaterem, zaraz dałam mu DUŻO.

Lalka stłukła też Fiona, bo się uwalił na jej stanowisku na mojej głowie...
Tak więc istnieje szansa ,że Lal nas nie poskromi a my -poskromimy Lala.
Z kocią pomocą.

A tak w ogóle to on jest bardzo uroczym kotkiem, bardzo mnie kocha i Małża też.

Aczkolwiek powiem Wam w tajemnicy :nie ma kota nad Leona!!!
Leoś i Fio są absolutnie boscy, puchaci i słodcy jak cukierki.
Amelka za to pakuje się na kolana...
A Lalek liże rękę i całuje się rano noskiem z człowiekami.

Mam absolutnie niepowtarzalne, przecudne i niezwykłe koty.


A jak Cairo pozwoli to Wam opowiem "O Tatusiu".
To jest najśmieszniejsza opowieść , jaką słyszałam ostatnio...choć ta o pójściu do weterynarza i zapomnieniu transporterka z kotem jest też niezła... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 24, 2013 23:59 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Wyrażam zgodę na publikację historii "O Tatusiu", moja siostra jest bardzo zadowolona że zaistnieje na tym wątku, bo jest cichą podczytywaczką. :)

Jakie mamy z Kotkinsem miseczki to w sumie nie odkryłyśmy, kupujemy największe jakie produkują, a i tak przydałyby się większe. ;)
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ

Post » Pon lis 25, 2013 0:14 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Nie jest wykluczone że gramy w tej samej drużynie. ;)
Jak obwód dobry to miski jakby ciut za ciasne.

jaanka

 
Posty: 87
Od: Wto paź 03, 2006 21:57

Post » Pon lis 25, 2013 8:22 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Neigh pisze:Ja mam biust normalnych rozmiarów ( czyt C ),ale do jazdy konnej kupiłam sobie taki specjany stanik z mnóstwem różnych pasków - wyglądał jak rycerska zbroja, ale nawet po długiej jezdzie NIC mnie nie bolało.

Bo wbrew pozorom całkiem dobrze jest posiadać cycki duże, ale plaskate. Mam takowe (tzn. duże w porównaniu np. z Neighowym C, bo przy Kotkinsowym przedsięwzięciu moje F to tyle co nic). W stosownym staniku wyjściowym prezentują się całkiem, całkiem, a do jazdy konnej mam stanik sportowy, który je po prostu kondensuje. Stanik sportowy został nabyty po tym, jak w staniku zwykłym i z PMS-em (czyt. cycki spuchnięte i bolące) zakłusowałam. Zysków z zakłusowania było mnóstwo: pomysł natychmiastowego zanabycia cyckonosza oraz błyskawiczne nauczenie się, jak trzymać łokcie przy sobie i bardzo płynnie anglezować :twisted:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 25, 2013 14:06 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Miałam to samo pojechałam sobie kiedyś w teren.........w terenie jezdzenie wyłącznie stępa nie uchodzi, no po prostu nie. Kto jezdzi ten wie.......... W końuc jakaś gałaź mi się trafiła. Resztę jazdy spędziłam wściekła, pojękująca, nadęta......Na pytania kolegi, ze mną w terenie będącym, wyskrzeczałam CYCKI mnie bolą. Dostał ataku śmiechu. Co mnie doprowadziło do lodowatej furii.

Czasy kiedy mi się biust powiększył ( ciąża + okres bycia jedyną żywicielką potomstwa ) wspominam jako koszmar ze względu na bieliznę, której używac musiałam - to było skrzyżowania spadochronu z kolczugą......Bardzo Wam zatem dziewczyny współczuję.....


A co do Lalka - jak się ma takie koty trzeba mieć Melkę sztuk jedna. Melka na koty podskakujące, powarkujące patrzy wzrokiem pełnym politowania "patrzcie psychol.....". Reakcja na zaczepki = zero. Ale.............jak podskakujący przekroczy jakieś tam normy, tylko przez nią rozumiane.....Matko i córko.......Mordobicie, areszt domowy i takie tam. Co ciekawe Melka nie wymyśla, nie jest to hałasliwa kobieta. Zakasuje natomiast rękawki i pierze. Systematycznie i konsekwentnie. Słowo daję widok pranego bezlitośnie bernarydna, uciekającego w popłochu przed Melunią jadącą na psim grzbiecie NIEZAPOMNIANY.
Nie będzie bernardyn kociąt nam do mordy brał i dzieci nam obśliniał!
Żaden psowaty nie moze uważać się za wyższego od kotowatych. Kotowaci mogą tu mieszkać ale szarogęsić się nie mogą. I lepiej niech nie próbują:-). Melka jest kobieta spokojna i nikomu nie wadzi i zdecydowanie lepiej jej tez nie wadzic........bo .......wyrwie chwasta:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon lis 25, 2013 14:20 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Lepszy duży biust, czy mały - zdania są podzielone. Mam koleżankę, która posiada, jak to sama nazywa, "piegi". Z lekkim rozrzewnieniem wspomina okres ciążowo-karmieniowy, kiedy to w miejscu "piegów" miała biust. Z drugiej strony zastanawia się, jak dałaby radę przyzwyczaić się do staników, bo teraz na ogół chadza bez.

Kotkinsie, dzięki za "wywiad" z Futrzastymi Kotkinsami" :D
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35270
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 25, 2013 18:07 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Neigh, Melka to ta co się z Pysią przyjaźniła? To już wiem po kim ta moja mała słodka zołza potrafi nałożyć rudemu ;)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon lis 25, 2013 20:36 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Ta sama.........Melka do Pyśki nic nie miała. Pyśka sie nie stawiała. Melka ogólnie do nikogo nic nie ma..........tymczasy są, pójdą a ona JEST


KOTKINS nie odbiera - a ja wlaśnie znalazłam kota. Znaczy kotkę. Mela w miniaturze. Czyli bardziej zwykłego fizycznie kota sie znaleźć nie dało........o ludzie.........

Może ma dom, może ma dom, może ma dom? Kotka szara pregusia z białym brzuchem i skarpetkami, przedsiębiorcza, przymilna, przebojowa.

I tak: na moje oko ok 6- 7 miesięcy, grubiutka. Żadnych chorób, uszy brudne, bo nie czyszczone - ale bez świerzba. Takie zdrowe wiejskie wyrośnięte dziecko, o bardzo pospolitym wyglądzie. Nie głodne, zabawek nie znające, ale na łożku rozwalajace się nader chętnie

Spóźniłam się 5 min po dziecko młodsze na korki. Zwykle wyłazi z klatki i włazi do samochodu. Teraz stalo już przy jezdni z kotem pod pachą. Kot kiedy ją zobaczył, przybiegł skadś z rykiem.......

Nakazałam kota wypuszczenie, bo wygląda że czyjś........pobiegl za innymi kobietami. Nagabywane dwie dziewczyny oświadczyly, że przyniosły go spod sklepu, ze nakarmiły, że kotów tam dużo, ale tylko ten się lasi.......


O BOGOWIE......no co było robić, WZIEŁAM CHOLERA JASNA. Moze rąbnęłam komuś kota wychodzącego......może. Wprawdzie wiecie co ja myśle o wychodzeniu. Koci podrostek biegający za ludzmi o 20.........paranoja.......
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon lis 25, 2013 20:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Chcesz o tym porozmawiać?
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon lis 25, 2013 20:42 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Nie wiem kurcze.Nie chcę na razie gadać. Do końca roku nie mam wolnych środków na kastracje i takie tam. Eeeee

Wiecie ciemno, zimno - stałyśmy debatując. Tu jest wieś, tak? Ludzie koty wypuszczaja........Ale jednak koty wychodzące nie biegają za każdym napotkanym czlowiekiem. Mają swoje sprawy.

Nie wygląda na zabiedzoną, chorą.........Z drugiej strony nie zostawia się kociego nastolatka samopas po ciemku na jezdni, tak?
No to wzięłam.........wywieszę tam ogłoszenia.........Nic mądrzejszego mi do głowy nie przychodzi....
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, EmiEmi, Silverblue i 359 gości