Wiola 85
W takim razie szykuj się. Za chwilę zapraszam po kota. Zobowiązałam sie do łapania. Wywiążę się z łapania gdybym miała spac po 2 godziny.
W poniedziałek zacznę orientować się gdzie jeszcze sa niesterylizowne futra. Mam podejrzenia, że w jednej z dalszych dzielnic tak jeszcze jest.
Jak złapię dam znać abyś zabrała i "oporzadziła". Zabrała i oddała. Ja nie mam mozliwości transportowych.
Czekaj dopiero załapałam - to będzie jeden na miesiąc? ok. Może byc i jeden ma miesiąc. W sumie to 12 w roku. Ok. Super.
Tylko nie każ mi potem tzn. po "oporządzeniu" szukac im domów. W tym jestem kiepska. Zwyczajnie do tego się nie nadaję. No i jeszcze jedno - nie przyjme na Dt żadnego, bo mi się powierzchnia życiowa skończyła czas jakis temu. Więc mówię wcześniej aby układ był jasny i precyzyjny.
Futro po "oporządzeniu" wraca na wolność.
Rozumiem, że futra pójdą na miesiąc do ludzi zaufanych i weryfikowalnych - przez zaufanych tego forum. Tak?
I nie będzie tajemnicą gdzie sa i jak się mają? Tak?
W kazdym razie.
Mówisz.
Masz.
Wiem, że w Wawie jest dużo fajnych babek, które duzo robią dla futerek - bywam u nich w domach, pomagają mi w rózny sposób. A nawet tymczasują moje futra.
Ale od przybytku głowa nie boli.
Piszę się na ten układ i na nowe fajne babki - spokojnie jestem hetero
