Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 21, 2013 21:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

8)
Ostatnio edytowano Czw lis 21, 2013 23:32 przez Ja-smina, łącznie edytowano 1 raz

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

Post » Czw lis 21, 2013 22:52 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

Nie mogę już zobaczyć ani jednego kota.
Oglądanie jest groźne i skutkuje np.. gwałcicielem jednoocznym w kolorze fjoletownym (czyli rudym) na kanapie.
Laluś mnie poważnie pogryzł, nawet miałam dwa szwy (sama zdjęłam po 24 godzinach , bo spuchło jak śliwka) Boli po dziś dzień, a mija już tydzień.
Jak zajrzałam na stronę fundacji to zaraz był Leon do tunningu...przybył na chwilę i został.
Jak Neigh zajrzała na Allegro to zaraz miałam białą siczkę w domu.
Ja absolutnie NIE mogę oglądać żadnych kotów, Cairo ani Neigh też stanowczo nie powinny.

Nie, nie i jeszcze raz nie.

Umieść link Jasminko, ale ja i tak nie otworzę.
Może ktoś znajdzi na moim wątku swojego kota...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 21, 2013 22:58 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

8)
Ostatnio edytowano Czw lis 21, 2013 23:32 przez Ja-smina, łącznie edytowano 1 raz

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

Post » Czw lis 21, 2013 23:22 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

Zajrzałam. Ta sprawa śmierdzi i to nie kocimi sikami.
Na tym wątku będzie zadyma.
Znam ten skład osobowy...

Trzymaj się Jasminko jak najdalej od tego.
Jeśli chcesz weź któregoś do DT (jeśli możesz), albo podpowiedz komuś żeby wziął...
My mamy komplet.
Koty muszą mieć dobre warunki, w końcu po to Kotkins kupuje nowy dom żeby miały:)

Bardzo mi żal.
Bardzo.
Bo przecież taka Cairo dla rudego Płomysia gotowa była wiele poświęcić...a tam tyle biedy u tak zamożnej osoby...jakie to okrutne, jak brak współczucia.
Zwykłych , ludzkich odruchów.
Co się dzieje w mózgu takiej kobiety..?
Jak ona się usprawiedliwia przed samą sobą..?
Siebie tłumaczy?

Ja tu rozważam jak zrobić moim kotom mój mikro -ogródek, żeby im życie umilić a ona zamraża kocięta w lodówce bo mają nie ten kolor.
Nie ogarniam. Ale cóż- ktoś trzymał noworodki w beczkach.
Jasminko- bądźże rozsądna.
Zbawiajmy świat po kawałku...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 21, 2013 23:31 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

[quote="kotkins"]

Trzymaj się Jasminko jak najdalej od tego.

Racja - schodzę do podziemia 8)
Zawsze słucham mądrych rad - pousuwałam co popadnie .....

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

Post » Czw lis 21, 2013 23:45 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...

Na kilometr pachnie aferą.

Tu potrzebne jest działanie w stylu Neigh: zabrać, rozparcelować, wyleczyć / stunningować i wyadoptować.
A bicie piany jest stratą czasu.
Nie mieszam się.

Choć gdyby to było stado persów...dobrze ,że nie jest...


Nie mieszaj się.
Moja rada.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 21, 2013 23:49 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

[quote="kotkins"]Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...

Spokojnej nocy !!

Ja-smina

 
Posty: 373
Od: Nie maja 19, 2013 3:39

Post » Pt lis 22, 2013 9:56 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

Dziś rano Lal podszedł do drzwi i bez skrępowania nasikał na nie- znaczy się oznaczył.
Oczywiście drzwi zaraz umyliśmy, delikwenta opieprzyliśmy...ale biorąc pod uwagę gwałcicielstwo i TO- coś jest mocno nie tak z lalkiem.
Macie jakieś pojęcie CO powinnam zbadać?
Wetrynarz powie ,że krew, ale mnie się wydaje ,że on może być wnętrem.
Sądząc po tym JAK koty wyglądały po przyjeździe z Wrocławia- kastracja Lalka (Ramon był kocurem) wydawała mi się dziwna. Niby czemu Lal a Ramon nie?
Lalek jest dosyć władczy, kocurkowaty charakterologicznie.
Mocz nie śmierdzi kocurem.
Co to może być???? 8O

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 22, 2013 10:28 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

Też bym obstawiała ukryte jajka.
Żeby wykluczyć wnętrostwo warto przebadać hormony - koszt jakieś 90zł

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Pt lis 22, 2013 10:50 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

A ja stres.
On jest tu nowy.
Zaraz pojadę po obroże z feromonami.
Po oznaczeniu poszedł grzecznie pod prysznic, gdzie poczekał aż się Małż wykąpie i się wysiusiał.
lalek ma wielką kulturę osobistą jednak... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 22, 2013 11:21 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

kotkins pisze:Dziś rano Lal podszedł do drzwi i bez skrępowania nasikał na nie- znaczy się oznaczył.
Oczywiście drzwi zaraz umyliśmy, delikwenta opieprzyliśmy...ale biorąc pod uwagę gwałcicielstwo i TO- coś jest mocno nie tak z lalkiem.
Macie jakieś pojęcie CO powinnam zbadać?
Wetrynarz powie ,że krew, ale mnie się wydaje ,że on może być wnętrem.
Sądząc po tym JAK koty wyglądały po przyjeździe z Wrocławia- kastracja Lalka (Ramon był kocurem) wydawała mi się dziwna. Niby czemu Lal a Ramon nie?
Lalek jest dosyć władczy, kocurkowaty charakterologicznie.
Mocz nie śmierdzi kocurem.
Co to może być???? 8O

A co wiesz o jego przeszłości? Czy masz jego wcześniejszą dokumentację medyczną?

O ile nie wyjaśniałaś (bo nie wiem) fizycznych przyczyn tego sikania, dokładnie zbadać należałoby mocz, pełne spektrum, łącznie z posiewem i osadem. Żeby wyniki były miarodajne mocz musi być najświeższy jak się da, no i badanie ciężaru właściwego powinno być wykonane refraktometrem. Badanie paskowe (standard w laboratoriach) nie jest miarodajne. Oczywiście krew też bym zrobiła - morfologia, biochemia, jonogram, bo nie wiem czy robiłaś.

Dobry wet (+ diagnostyka) powinien się zorientować czy kot jest wnętrem - badanie palpacyjne u dorosłego kota, pod tym właśnie kątem może wyjaśnić problem, poza tym USG oraz specjalistyczne testy (są takie, właśnie dotyczące produkcji hormonów męskich).

Jeśli takie badania, wykluczenie wszelkich możliwych fizycznych przyczyn sikania, dadzą wynik ujemny, to mam dla Ciebie złą wiadomość - leje i będzie lał. Bo tak, bo taka jego uroda. Mój zmarły Dracul był przebadany na wszelkie możliwe sposoby i nic, lał bo i jego matka lała, lał przez 17,5 roku. Przyjdzie Ci się z tym pogodzić bo po prostu są takie koty :wink:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 22, 2013 11:41 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Ja kiedyś od wetki usłyszałam, że jak kocur został wykastrowany jako dorosły kot, to często z "przyzwyczajenia" znaczy teren, chociaż mocz już nie śmierdzi. To samo z gwałceniem :P , mam to nawet u siebie, Roman co prawda wykastrowany był zanim skończył rok, choć wetka mówiła po zabiegu, ze lada dzień mógłby zacząć znaczyć. No i on niestety gwałci wszystkie koty rodziców, nieważne kotkę czy kocura, włazi na nie, chwyta za kark, tylko w trakcie wygląda na zdezorientowanego, jakby nie wiedział co robi i po co :)
Obrazek

ewciak

 
Posty: 111
Od: Pt lis 09, 2012 8:47
Lokalizacja: Kartuzy

Post » Pt lis 22, 2013 23:13 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Casica Lalek jest z bardzo złych warunków...badanie zrobię przy okazji robienia zębów - przy jednej narkozie pobierzemy z wkłucia siczki.


Ekhm...byliśmy na fajnym koncercie Stacy Kent.
Znaczy-my (Małż i ja) oraz Cairo.
Cairo wpadła na koncert tuż przed rozpoczęciem lekko pobladła i obwąchująca się.
- POSIKAŁ MI UBRANIE KIEDY BYŁAM W ŁAZIENCE!!!MIRO!!!- wyszeptała nadal węsząc wokół- Poczułam jak już jechałam samochodem. Nie zdążyłabym na koncert...się uperfumowałam dodatkowo...Śmierdzę??Czujecie COŚ?!
Dyskretnie obwąchałam, ale poza Madamosille Chanel nie wyczułam nic.
Po wejściu na salę i pierwszych dźwiękach Cairo obwąchiwała się dalej.
Mniej więcej co 30 sekund wysuwała się do przodu i węszyła.
Co dwa utwory pochylała się do mnie i mówiła:
-Czuję TO...Ty też czujesz?
Nie czułam.
Aż do połowy koncertu- były większe brawa. POCZUŁAM.
Klasyka zasikania.
Zaczęłyśmy razem obwąchiwać. Najpierw szal, potem torebkę. Następnie sukienkę.
- STANIK...obsikał mi stanik - wyszeptała ze zgrozą Cairo
Ludzie wokół najpierw na nas patrzyli a potem jęli się odsuwać dyskretnie...Może nie tyle zapach (trzeba Mirusiowi oddać: zapach sików ma nader dyskretny...) , ile nasze dziwne zachowanie sprawiło ,że ludzie poczuli jakiś tam dyskomfort.
No to przestałyśmy.
I wtedy zaśmierdziało.
Tak solidnie ,na fest...
Cairo zastygła w bezruchu (wiatr jednak niesie zapachy...)
Dotrwałyśmy do końca bardzo fajnego, uroczego koncertu.
A potem się wysunęłyśmy. z ulgą. Małż nie do końca rozumiał w czym rzecz-to ja siedziałam w środku, między Cairo a nim.
Powiedziałyśmy mu dopiero na parkingu- ależ się uśmiał!
Taaa...życie kociary niesie naprawdę wiele atrakcji i radości: a to zarzygany dywanik w który wdeptujesz rano, a to zasikany stanik na koncercie...kawałek mięsa w kapciu...kupa pod prysznicem...kłaki na czarnej wieczorowej sukni...

Fajnie mieć kotki, prawda...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lis 22, 2013 23:23 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- a Lalek oznaczył drzwi

Całe szczęście, że byłam z Wami -kociarzami, a nie była to randka z jakimś miłym, tzw. normalnym człowiekiem, którego na kocią stronę mocy trzeba dopiero przeciągnąć.
Obrazek

cairo

 
Posty: 637
Od: Nie lut 12, 2012 9:48
Lokalizacja: POZNAŃ


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, EmiEmi, Meteorolog1 i 136 gości