Witajcie Dziewczyny
Dzięki że Jesteście ,ja jakos tak luknę i spylam bo zima chyba nadejdzie a jeszcze tyle przygotowań
Przyleciały Gawrony ,setki pod orzechy i wyzbierały co jeszcze leżało ,widok cudny,ale tez karmnik dla ptaszków zrzuciły i ledwo zipi,Duży obiecał zrobić nowy
Do stodoły wprowadził się kolejny Dziczek,śliczny buras,w sobotę wskoczył wieczorem na okno kuchenne a ja zamarłam,byłam pewna że jakimś cudem gdzieś okno wiatr otworzył i że to Fifulec uciekł a Fifi leżał sobie na fotelu

Moje Dziczki stodołowe są troszkę niepocieszone ,ale nie ma bitwy jakiejś
czasem Go odpędzą od stodoły ,ale jeśc przychodzi Kocina osobno na parapet wskakuje i tam dostaje swoją porcję,od Tytuska bezogonka dostałam po łapach bo chciałam pogłaskać i mi przywalił,ale wita z daleka gdy tylko zobaczy mnie przed domem i ociera się o mur to dobry znak
Wczoraj zdychałam cały dzień ,rozsypywałam się jak klocki lego
a to dlatego że w Niedzielę było pożegnanie z Basią i Mirkiem

wyłam okropnie i świat mi się rozsypał znowu
Zbieram się i dzisiaj już lepiej jest
fibromialgia dopada gdy człowiek smutny mocno ,ale ja jej w łeb i dalej działam
po depresji Marusi ani śladu

dupencja obrasta futerkiem ,wszystko zagojone i Dziewczynka szaleje znowu
Dzisiaj a aptece dostałam zamiennik mojego drogiego leku,nie miałam pojęcia że może być o tyle tańszy,ciesze się bo znowu oszczędność jest
Staram się jakoś trwać i trzymać w tym szarym zyciu jakie otacza
muszę dac radę bo mam twarde doopsko
ostarnio znajomy stwierdził że mi kości wystają i mam uważać żeby taboretu nie zarysować
przesada bo ja mam na czym siedzieć ,wcale nie jestem taka chuda
Danusia no patrz
Chłopaki były blisko?

kurde to czemu nie wpadli,powiedz Trownikowi że mu tyłek przetrzepię jak Go tylko kiedyś dorwę
Dzięki za kciuki za obecność
ja kurcze zalatana jak torpeda jestem ,albo zmęczona słodko tak na zmianę
staram się często odpoczywać i dbać troche o siebie
Kocham Was mocno
Iwulec