Ubóstwo i nędza- teraz potrzebna mokra karma....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 20, 2013 13:56 Re: Ubósto i nędza.....

P.Beata jest dorosła, umie mówić, zwerbalizować swoje potrzeby, wolno jej przyjąć lub odmówić pomocy, jej sprawa.Koty to już inna bajka.Postraszyłabym organizacją prozwierzęcą, tym, że zabiorą jej zwierzęta, bo takie jest prawo.Martka powinna tam z kimś jeździć i twardo stawiać sprawę.Ja bym jej pokazała film ( o ile to możliwe) jak zabierają koty z interwencji.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56253
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lis 20, 2013 13:57 Re: Ubósto i nędza.....

ewar pisze:P.Beata jest dorosła, umie mówić, zwerbalizować swoje potrzeby, wolno jej przyjąć lub odmówić pomocy, jej sprawa.Koty to już inna bajka.Postraszyłabym organizacją prozwierzęcą, tym, że zabiorą jej zwierzęta, bo takie jest prawo.Martka powinna tam z kimś jeździć i twardo stawiać sprawę.Ja bym jej pokazała film ( o ile to możliwe) jak zabierają koty z interwencji.

i to najlepiej zadziała, powiedzieć, że z policją przyjdą
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 20, 2013 13:59 Re: Ubósto i nędza.....

Ja bym tak od razu nie straszyła, dopiero jak przyjdzie pora odbierania, a nie zechce dać
Na razie można "pohandlować"
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lis 20, 2013 14:15 Re: Ubósto i nędza.....

dziewczyny,

Do programu interwencyjnego zgłosić można,a jakże - nawet jak rodzina rzuci się jak sepy, to dom i tak nie jest własnością pani Beaty i tak się pewnie kiedyś rzucą, a po takich programach typu "Sprawa dla Reportera" wiele osób dostało sensowną pomoc od ludzi dobrej woli czy instytucji państwowych. Można p. Beatę zgłosić do Szlachetnej Paczki - na pomoc doraźną większego kalibru i koniecznie poruszyć sprawę w GOPS/MOPS.
Mogę zakupić dla p. Beaty środki czystości typu CIF, Domestos, mydła, szampony, bo takowe produkuje moja firma i mam je w limitowanej ilości po dosyć atrakcyjnych cenach, natomiast dopiero na początku grudnia, bo w tym miesiącu moje finanse zostały bestialsko zamordowane przez samochód.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Śro lis 20, 2013 14:52 Re: Ubósto i nędza.....

Gibutkowa pisze:
ewar pisze:P.Beata jest dorosła, umie mówić, zwerbalizować swoje potrzeby, wolno jej przyjąć lub odmówić pomocy, jej sprawa.Koty to już inna bajka.Postraszyłabym organizacją prozwierzęcą, tym, że zabiorą jej zwierzęta, bo takie jest prawo.Martka powinna tam z kimś jeździć i twardo stawiać sprawę.Ja bym jej pokazała film ( o ile to możliwe) jak zabierają koty z interwencji.

i to najlepiej zadziała, powiedzieć, że z policją przyjdą


Nie, jestem innego zdania. Dla dobra zwierząt trzeba powoli i cierpliwie budować zaufanie. Straszenie i interwencje to nie jest metoda, przynajmniej na tym etapie.
Człowiek nie jest w stanie zmienić mentalności i poglądów w ciągu paru dni czy tygodni.
Wiem, że to trudne, ale warto.
Miałam takie podopieczne kobiety. Jedną przekonałam dopiero po 2 latach. Obecnie wszystkie koty ma pokastrowane. Ostatnio sama mnie prosiła o sterylkę dla bezdomnej kotki. Wcześniej dopuściłaby do rozmnożenia i maluchy wzięła do siebie.

Jaki numer obuwia ma ta kobieta? Można to ustalić? Może jakąś paczkę ubraniową uzbieram. Sama dostaję ciuchy "second hand", nie wszystko na mnie pasuje.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lis 20, 2013 15:28 Re: Ubósto i nędza.....

do wsparcia w listopadzie proponuję koty z chorymi oczkami z tego wątku :
viewtopic.php?f=1&t=158402
koordynator akcji: martka
ObrazekObrazekObrazek

martko, napisz ile jest tych kotków z chorymi oczkami, czy były u weta, ewentualnie jaka forma pomocy jest wygodniejsza dla Ciebie: faktura z lecznicy czy zamówienie z zooplusa?
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Klub Ślepaczkowy

 
Posty: 1404
Od: Czw maja 05, 2011 14:56

Post » Śro lis 20, 2013 16:43 Re: Ubósto i nędza.....

Masz rację , Prakseda. Ale i nie do końca, bo nie każdy przypadek taki sam. Te koty nie mają czasu. A 2 lata [przykładowo] albo nawet miesiąc to zbyt długo by niekastrowany kocur sobie biegał, a te chore maluchy spędziły tam zimę.
Trzeba jakiegoś wyczucia i to niestety spada na Martkę.
Nastawienie - 'na wsi potrzebne koty, więc niech się rodzą' trzeba właśnie zmieniać i tu można systematycznie pracować.
Natomiast zostawienie p. Beacie wszystkich kotów, a ich leczenia, wspieranie karmą, a jej dużą ilością różnej pomocy może zaowocować zupełnym brakiem działań z jej strony. Jeszcze większym o ile to możliwe.
I tu też to wyczucie..
Pomagać jak się da, ale uświadamiać , że to nie bez jej zaangażowania i nie na stałe.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26114
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 20, 2013 17:38 Re: Ubósto i nędza.....

A moze tez byloby fajnie pomoc tej kobiecie w znalezieniu dla niej jakiej pracy w jej okolicach,zeby mogla miec jakos staly dochod?

Czarna puma

 
Posty: 1363
Od: Pt cze 28, 2013 21:46
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 20, 2013 18:04 Re: Ubósto i nędza.....

Trzeba się zastanowić z jakiej przyczyny ta kobieta znalazła się w tak ciężkiej sytuacji: czy jakieś nieszczęśliwe wydarzenia losowe, czy własny wybór, nieporadność życiowa? Czego ona chce tak naprawdę, czy jest gotowa na jakieś zmiany, czy beznamiętnie tkwi w takiej sytuacji? Z doświadczenia wiem, że ludzie niestety rzadko (co nie znaczy, że nie zdarzają się wyjątki) chcą coś zrobić ze swoim życiem. Na siłę nie da się nic zrobić. Setki ludzi tkwi w takich beznadziejnych sytuacjach i nie potrafi (wtedy można pomóc podsunąć sposób, wesprzeć) lub nie chce ich zmienić. Też byłabym mimo wszystko zwolenniczką delikatnego podejścia, bo agresja i przymus spowodują, że się kobieta obrazi i koniec. Chociaż wobec niektórych inne metody nie działają.
Swoją drogą jak można nie wiedzieć, gdzie wywieziono własnego ojca?
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Śro lis 20, 2013 18:20 Re: Ubósto i nędza.....

Za dużo niewiadomych, a skoro P. Beata teraz się rzuca, co będzie później? Najwyraźniej nie jest tak całkiem zależna od pomocy martki, miau, jeśli w ogóle jest, bo z czego żyła wcześniej? A co do kotów, to tylko czekałam, aż zaczną się problemy, bo nie jedną "panią Beatkę" przeżyłam, z resztą za każdym razem z uszczerbkiem na mojej psychice. Martkę śmiem twierdzić znam, to dobra kobieta jest, serce na dłoni, a takie "panie Beatki" wyczuwają to na odległość.. Skoro była jakiś czas temu ubezpieczona w NFZ, bo była zarejestrowana w PUP, to mogła zadbać o zęby, wygląd zewnętrzny jest ważny, nawet jak się szuka pracy jako sprzątaczka, czy inne fizyczne. U nas kobiety z wykształceniem podstawowym zatrudniali w DPSach, magazynach. Z resztą, skoro orzeczeń nie ma, to może pracować fizycznie. Więc? Dlaczego nie pracuje? Czy szuka pracy? Jakiej? I znów ten cały ojciec, on ma przecież jakąś rentę? Co z tą rentą, DPS nie zabiera całości! Martka jak coś, to wal. A co do paczki, to mam buty sportowe i kurtkę na zimę właśnie "na podwórko". Jakby ktoś z Częstochowy wysyłał, lub jechał do Wrocławia, to podałabym jakoś. Jeśli będzie zasadność tegoż.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lis 20, 2013 19:09 Re: Ubósto i nędza.....

A mnie chodziło o coś innego.Dobrze byłoby powiedzieć p.Beacie, że KTOŚ , jakaś organizacja dowie się, co się dzieje z kotami i jej odbiorą.Wtedy nie ma przeproś.Lepiej więc, aby pozwoliła je wysterylizować, część oddać ...itd.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56253
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lis 20, 2013 20:32 Re: Ubósto i nędza.....

Nie jest łatwo wyleczyć czy tym bardziej wstawić zęby na NFZ, raczej wyrwać; zapisy potrafią być raz w roku na przykład. Znajomy dentysta na stażu cuda mi opowiadał :(
Jeśli to osoba skrajnie nieśmiała albo niezaradna, to może nie być w stanie pójść do pracy, a przynajmniej w pracy choć trochę wytrzymać, np. krzykną na nią, i ucieka do domu, albo ktoś jej powie, że coś robi nie tak, to ona w płacz i już nie wraca. Może się wstydzić, że czegoś nie potrafi zrobić i zamiast poprosić o wyjaśnienie, nie przychodzi więcej do pracy. To nie musi być logiczne dla nas, a dla niej - i owszem jest.
Może też nie mieć kasy na bilet, jak do pracy trzeba dojechać
O ile mi wiadomo, to DPS nie może zabrać całej renty, ale daje resztkę pensjonariuszowi lub trzyma w przechowalni, od rodziny to może wręcz zażądać teraz wyrównania różnicy pomiędzy stawką w zakładzie a tym, co pensjonariusz na zakład ma potrącane z renty :evil:
Martka, trzymaj się.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lis 20, 2013 20:49 Re: Ubósto i nędza.....

taizu pisze:(...)
O ile mi wiadomo, to DPS nie może zabrać całej renty, ale daje resztkę pensjonariuszowi lub trzyma w przechowalni, od rodziny to może wręcz zażądać teraz wyrównania różnicy pomiędzy stawką w zakładzie a tym, co pensjonariusz na zakład ma potrącane z renty :evil:
(...)


Opieka Społeczna przeprowadza wywiad w rodzinie potencjalnego pensjonariusza, i tyle, ile w/g nich może, to potrąca. Pieniędzmi pensjonariusza zarządza osoba za niego odpowiedzialna, czyli np. krewny, który owego kogoś lokuje w DPSie.

Co do dentystów, nie wiem jak jest we Wrocku, w naszej wsi dostajesz się nawet w tym samym dniu, zęby do trójek, albo do czwórek leczą na NFZ tymi lepszymi plombami, albo można zrobić protezę, także na NFZ, najdłużej trwało załatwienie takiej miesiąc.
Mam świra na puncie zębów i zwracam na nie uwagę w pierwszej kolejności..

A co do pracy, to nie ma powodów, by tłumaczyć kobietę czemu nie pracuje.

Pani Beata potrzebuje wielowymiarowej długoterminowej pomocy odpowiednio do tego wykształconych ludzi. A my tu siedzimy w kotach...
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro lis 20, 2013 21:07 Re: Ubósto i nędza.....

Nie tłumaczę kobiety, tylko wyjaśniam innym, jak to się dzieje. Pozytywnych doświadczeń z dentystami z NFZ zazdraszczam, mnie osobiście odmówiono usunięcia na NFZ korzenia pozostawionego przy rwaniu w dziąśle, bo ząb być może został na NFZ wyrwany parę lat temu a "dogrywek" się nie przewiduje :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16134
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lis 20, 2013 21:08 Re: Ubósto i nędza.....

taizu pisze:Nie tłumaczę kobiety, tylko wyjaśniam innym, jak to się dzieje. Pozytywnych doświadczeń z dentystami z NFZ zazdraszczam, mnie osobiście odmówiono usunięcia na NFZ korzenia pozostawionego przy rwaniu w dziąśle, bo ząb być może został na NFZ wyrwany parę lat temu a "dogrywek" się nie przewiduje :mrgreen:

Mi usunięto zęba, a potem go leczono na NFZ :ryk: EOT
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 271 gości