Najprawdopodobniej kocurka ktoś porzucił - nigdy nie zrozumiem dlaczego ktoś posuwa się do tak okrutnego czynu?. Bierze, oswaja, niby kocha, a później wyrzuca .. zostawia?

Bardzo się cieszę, że
Pimpuś trafił w tak odpowiednie ręce, że ma taką świetną opiekę, że nic mu nie grozi. Jest w DT bezpieczny, kochany. Na pewno znajdzie się dla niego domek, tego akurat jestem pewna. Wspaniały jest to kocurek z tego co piszesz
Ewo 
Nie dawno natknęłam się na Twój post w którymś z wątków, bodajże na "Koty", pisałaś właśnie to co napisałaś tutaj o
Pimpusiu, że zdrowy kot to taki który szaleje, że to oznaka zdrowia, no i zapaliła mi się czerwona lampka, bo nasz
Karmel ( znajdek ) nie szaleje, nie rozrabia, wiele czasu po prostu przesypia. Owszem, bawi się z nami gdy go zaczepiamy i do zabawy zachęcamy, ale on bardzo lubi spać. Mam tylko nadzieję, że nic złego mu nie dolega, że nic się nie dzieje. Apetyt ma świetny, jest przytulakiem, miziakiem wielkim. Leczymy świerzb uszny - może to przyczyna tego, że on jest taki leniuszek?. Już o tym myślałam ... pierwsze jego dni w naszym domu były jeszcze bardziej leniwe dla niego, jeszcze większe spał, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam o świerzbie, nie miał wyczyszczonych uszek i podanego leku, a po podaniu leku troszkę jednak się rozruszał i podejmuje jednak chęć zabawy. Może to będzie po prostu taki kocurek leniwiec?

Przepraszam, że w wątku buraska
Pimpusia o
Karmelku się rozpisałam, wybacz
Ewo 