jedna Pani chciała Lucy do Wrocławia
mieszka na parterze
i ma wiosną i latem cały czas otwarte jedno okno (tak powiedziała)
nie zasiatkuje go -bo to brzydko wygląda
i oczekuje, ze kot chyba nie jest głupi i nigdzie nie pójdzie
zresztą ona widuje koty w oknach -siedzą i tyle
powiedziałam jej, że niestety Lucy jest za głupia
i pierwszego dnia pójdzie zwiedzać Wrocław i nie wróci
ze 20 osób pisało i dzwoniło że Lucy im się bardzo podoba i gdzie mogą ją odebrać
jako że nie mam sklepu -proponowałam, że przyjadę do nich z Lucy -ale nie byli zainteresowani
ze 20 osób pytało co jest do Lucy?
Lucy jak na razie nie ma posagu

komuś wypadł kot z okna czy jakoś tak -i potrzebował natychmiast następnego
itd
itd