Dziękuję za wstawienie fotek
Jestem zmuszona naskarżyć na Kynka ,bo jest bardzo ale to bardzo
nie grzeczny .Tak mocno rozbrykała się gadzina ,że awantur szuka.
Kaśka przed nim już ucieka

,Agatka też ma go już dość .
Czarę mojego niepokoju przelał fakt ,że stawia się do bicia Jacka.
Szczęście ,że Jacek tylko damy bije

.
Ale szmatą musiałam interweniować

.
Co za temperament z kota wyszedł jak dupsko futrem mocniej porosło
jak TO się stroszy prawie na paluszkach chodzi aby przeciwnik widział ,że niby
troszeńkę większy

jak To gały wywala
ogonem biczuje podłogę ,że niby taki strasznie zły kotek
No chyba za ciepło w kocim domku skoro takie pomysły Kynkowi
do głowy przychodzą

.
Postanowione ,tniemy pazury ,do miski suchy calm zobaczę co z takiego połączenia
wyjdzie z kotka
I cieszy zachowanie Kynka ale i martwi zarazem ,że taki zamęt w stadzie robi,
a stado naprawdę jest leniwe i tłuste
Podejrzewam jeszcze że ,Kacperkowy aromat mógł obudzić w kocie instynkt
bycia szefem lub coś
Domu nam trzeba dla Kynka
