Czas zakończyć wątek Kruszyny... albo i nie, ale chociaż podsumować
Dziękuję wszystkim za bycie z nami, kibicowanie maleńkiej i słowa pocieszenia po śmierci Totka.
Czekałam na możliwość zrobienia pięknych zdjęć Kruszyny i wstawienie ich tu, ale - będą jakie będą, ona i tak jest piękna kiedy się porówna ze stanem wyjściowym, choć wciąż chudziutka, a je..... za trzech (i karmię ją dobrym jedzeniem, nie z marketu). Ale może trzeba więcej czasu, by kosteczki przestały wystawać... Miesiąc- to jeszcze nie tak dużo.
No... nie będzie zdjęć

Kilka razy już dziś próbowałam na stronach hostingowych, i nie udaje się

Tylko link do albumu Kruszyny na moim profilu fb, tam są i dzisiejsze zdjęcia, i wszystkie jej zdjęcia
https://www.facebook.com/edyta.doroszko ... 689&type=3