Wszystkie koty jamnika Melona VI- anonimowi persocholicy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 19, 2013 9:54 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- szukamy nowego Kotkins

Neigh pisze:Potem nadeszyły pobożne czasy.....zewsząd pewne święte radio.......nie zebym miała coś przeciwko praktykom religijnym nie......Ale jasna cholera jak człowiek np. siedzi na ze przeproszeniem kiblu, a dookoła dźwięki świątobliwych pień to naprawdę pozostawia hmmm dziwne wrażenie.


To se pomyśl, że ja tak mam codziennie i nie ważne, o której godzinie!
O każdej! :evil:
W każdy dzień tygodnia! :evil:
O każdej porze roku! :evil:
W kiblu mam klasztor ojców paulinów! :evil:

Mieszkam tuż pod Jasną Dziurą! eeee... Górą znaczy...
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto lis 19, 2013 10:50 przez Zosik, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lis 19, 2013 10:43 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- szukamy nowego Kotkins

Jezusicku a czemu Ci ścięli te kwiaty???
(Kotkinsy by się nie zmartwiły, Kotkinsy i tak będą miały sztuczne, bo Kotkinsom rośnie jeno dług na karcie debetowej...)

Co do sąsiadów- pan Rysiu to sąsiad tzw "uliczny". On tkwi w oknie albo przy płocie.Z tym ,że jak nam kradli samochód też tkwił ,tyle , że rączęta akurat jeno (bez paluszków, ma chorobą Burgera, ale wciąż sporo pali..) zacierał.
Balangi...mamy sąsiadów tzw " trzydzieści plus" i oni latem co weekend robią grilla. Dają czadu!!! A słychać, bo mają owe ustrojstwo przy płocie samym. No ,ale kiedy oni w niedzielne ranki odsypiają- my się o 8.30 radośnie nawołujemy...
Po miesiącu takiej gry o 22 zaczęli ściszać muzykę a my nawoływania zaczęliśmy po 12 w południe... :mrgreen:
Mnie kręci w szeregowcu głównie maleńki ogródek- nie mam ochoty wyadawać 500 zł na ogrodnika co miesiąc, a takiego malucha to ogarnę nawet sama od czasu do czasu. Cóż- gdybym mieszkała bliżej Warszawy wynajęłabym Neigh. Przyjechałaby, popaczyła i już by rosło. Tylko kija w ziemię bym jej nie pozwalała wtykać, bo miałabym po pół roku owoce na tym kiju...
Poza tym planuję porządne ogrodzenie, nie nasadzenie niczego pozwżej 150 cm i wybieg dla co rozsądniejszych kotów (Amelka się nie zalicza póki co...).
Takie ogrodzenie na malutkiej powierzchni kosztowało będzie 10tys.
Przy działce 1000m - wolę nie myśleć.

Koty pojadą do nowego domu wprost z swojego- zamierzamy zabrać tylko rzeczy osobiste oraz ukochaną kanapę oraz meble z pokoju MK.
Reszta pozostaje dla wynajmujących obecne Kotkinsowo.
Tak więc będzie tylko trzeba zabrać łóżeczka,kuwetki, drapaczki, kocyki, parapetniki, spakować miseczki i zapas jedzenia- no i jazda!
Amka oczywiście różowy plecaczek z granacikeim rónież różowym...

A ja dodam też coś religijnego.
Otóż w tym roku na fali laicyzacji państwa przez naszą ulicę szła procesja bożocielna.
Szła i wyyyyłaaa...
A ja akurat w łazience Amelię kąpałam.
Amelia też wyyyłaaa...
Jak tylko była chwila skupienia i modły- z naszego okna dobiagło amelczyne "miauuuu...miauuu..."
A tak w ogóle- to dlaczego ja jako człek niekościelny mam znosić te wycia?
Od tego jest kościół, mozna to robić do upojenia!!!!
Na szczęście raz w roku tylko...

Cairo za to ma dopiero przes*** na całej linii.
Ma kościół za płotem.
Ksiądz zamontował głośniki zewnętrzne i o każdej pełnej godzinie grają kuranty - a to "Kiedy ranne..." a to co inne...
Czasem dzwonię do niej latem i słyszę- przynajmniej wiem ,że godzina już pełana..taaa...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 19, 2013 10:48 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- szukamy nowego Kotkins

No tak się uśmiałam, jak daaawno już nie! :1luvu:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto lis 19, 2013 11:00 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- szukamy nowego Kotkins

U mnie są modły cały rok. Prawie 24h na dobę :(
A pielgrzymki wbrew pozorom NIE SĄ tylko w sierpniu.
Zaczynają się na wiosnę i kończą na wiosnę (kolejnego roku).
I to wszystko dzieje się kilka metrów ode mnie...
Amelka nie mogłaby u mnie mieszkać.
Zamiauczała by się na śmierć... :roll:
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lis 19, 2013 12:14 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- szukamy nowego Kotkins

O ludzie:-)
Jak jeszcze mieszkałam w mieście, to kilka ulic dalej był kościół. Przez mysl mi nie przeszło, że może tenże stanowić jakiś problem

Zaczęło się niewinnie od zainstalowania głośników, żeby a. głusi, b. wierni ( czyt. cała okolica ) mogła słuchać mszy na zewnątrz...........Matuśku przekichana niedziela.........ile można znieść pieśni, kazań itp ryczących z oddali....Nic nie pomagało. Proboszcz się uparł nieść kaganek wiary między okoliczne bloki.

Najgorsze nastąpiło później. ZEGAR kościelny połaczony przemyślnie z czymś ryczącym metaliczne melodie..........Nie wiem kto to wyprodukował, ale musiał być chory na głowę i z całą pewnosćią na uszy. Wygrywało to melodie, dzień, noc wsio ryba.....
Ja podówczas świeżo upieczona matka - zaczęłam przemyśliwać wysadzenie tego ustrojstwa w powietrze. Wyobraźcie sobie, że słychać go było także u mojej Mamy, oddalonej o 20 minutowy spacer z wózkiem. Serio myślałam wtedy, ze oszaleję.......Okres po porodowy to były jeszcze kolędy......szło wytrzymać, ale wraz z kolkami u mojego dziecka rozpoczął się czas przygotowań do ukrzyżowania..........
Nie mam najmniejszego zamiaru nikogo obrażać . Przysięgam.......Ale całe noce noszenia na rękach mojego dziecka kojarzy mi sie wyłącznie z "któryś za nas cierpiał raaaaaaaaaaaaany ........."T eraz to brzmi humorystycznie, ale pamiętam jak na paluszkach odkładałam moje dziecko do łożka.......i usiłowałam zasnąc, nim mnie kolejne JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEZUUUUUUUUUU CHRYYYYYYYYYYYYYYYYSTEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE na nogi poderwie.........

Na spacerze z dziecięciem pędziłam kurc galopkiem koło kościoła, żeby się przemknąc pomiędzy kolejną godziną, połową godziny itp

Empatia, empatia i jeszcze raz empatia. Polecam to uczucie ludziom konstruującym, wieszającym, planujacym zakup zegarów kościelnych:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto lis 19, 2013 12:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- szukamy nowego Kotkins

Kotkinsie nie wiesz po co ludzie kradną kwiaty? Nie wiesz po co nawet na cmentarzach kradną?
A teraz to mi tylko kosy podkradną truskaweczki, albo boróweczki, ale one mogą :ok:
Kiedy nie mieliśmy jeszcze ogrodzenia, a mamy 2000m to przychodziły zające i sarny podkradać, ale one mi wcale nie przeszkadzają :P
Widocznie nie byliśmy stworzeni do mieszkania w mieście, w przeciwieństwie do naszych dzieci, które jednak kochają miasto.
od ub. roku mamy 4x4, w tym roku mąż zakupił odśnieżarke i już się zimy nie boimyyyyyyy :P
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Wto lis 19, 2013 12:46 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- szukamy nowego Kotkins

Neigh pisze:Empatia, empatia i jeszcze raz empatia. Polecam to uczucie ludziom konstruującym, wieszającym, planujacym zakup zegarów kościelnych:-)


Amen! (że tak powiem... :mrgreen: )
ObrazekObrazek

Zosik

 
Posty: 3797
Od: Pt sty 25, 2013 17:10
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lis 19, 2013 20:36 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

Mamy.
Kupujemy.
Z lodówką Smaeg w kolorze czarnym...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 19, 2013 20:44 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- szukamy nowego Kotkins

kotkins pisze:A ja dodam też coś religijnego.
Otóż w tym roku na fali laicyzacji państwa przez naszą ulicę szła procesja bożocielna.
Szła i wyyyyłaaa...

hie hie :>
w tym roku miałyśmy tego dnia dziewczyńską wyprawę rowerową, złapał nas deszcz, błoto nas atakowało, zgubiłyśmy się w Szczepankowie (sic!), ale 51 km wpadło :)
wracam do domu zmarznięta, dumna i blada, przejeżdżam obok restauracji nad poznańską Maltą, siedzi kobieta z mężem i mówi z pogardą (patrząc na moje ubłocone nóżęta i oblepiony rowerek) "Patrz, jaka brudna!..." a jej mąż - tylko spojrzenie tęskne rzucił, chyba też by się przejechał :)
i tuż pod blokiem, ciesząc się, że kolejnej burzy nie złapię, wpadam prawie w sam środek procesji... zdziwienie ludzi, że można było czas inaczej spędzić - bezcenne :twisted:

edit: to gratulacje :)
Ostatnio edytowano Wto lis 19, 2013 20:49 przez Anneke_, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Anneke_

Avatar użytkownika
 
Posty: 309
Od: Czw mar 28, 2013 15:24
Lokalizacja: Poznań miasto doznań :)

Post » Wto lis 19, 2013 20:47 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

kotkins pisze:Mamy.
Kupujemy.
Z lodówką Smaeg w kolorze czarnym...

Wielkość ogródka rozstrzygnęła? :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 19, 2013 20:51 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

Nie wielkość, tylko MAŁOŚĆ... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 19, 2013 20:51 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

Który to domek? Bo się pogubiłam deczko...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35272
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lis 19, 2013 20:52 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

kotkins pisze:Nie wielkość, tylko MAŁOŚĆ... :mrgreen:

No, w sumie.... :ryk:
No, ale co? Pan zmiękł czy Wy? :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto lis 19, 2013 21:31 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

MB&Ofelia pisze:Który to domek? Bo się pogubiłam deczko...


Ten w Tarnowie Podgórnym z cudną wanną.
Fundacja Pomocy Zwierzętom Kłębek KRS: 0000449181

Jarka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11999
Od: Czw kwi 10, 2008 16:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 19, 2013 22:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona VI- mamy nowe Kotkinsowo!!

Wanna zostanie przemalowana, a meble w kuchni wymienione na moje z te przyjdą tutaj.
Lodówa jest MOJA! :mrgreen:
Podoba mi się skubana.
Taka...męska jest!

Z panem było tak : panu się wycofał drugi chętny na ten dom. Z płaczem przystał na 150 tys mniej niż w ofercie. Jeszcze musiał lodówę dorzucić.
A szeregowiec ma dokładnie cztery domy w szeregu. Szeregi są dwa , jeden obok drugiego.

Cóż: nowe Kotkinsowo zasiedlimy dopiero w lecie.
MK zrobi prawo jazdy (mam nadzieję)
Potem szybki remoncik.

Oglądam meble w Ikei...już wiem czego chcę...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 290 gości