Co wiem o FIPie

[ariel]

a wszystko inne zostało wykluczone?
jakie objawy?

[tangerine1]

miał milion badań, które nie wskazują na nic konkretnego
od jakiegoś czasu ma ogromny apetyt i chudnie w oczach, teraz doszła jeszcze żółtaczka, tarczyce ma w normie
na USG nie widać nic niepokojącego, testy ujemne,
wyniki biochemii
ALP 44.953 U/L norma 23.000-107.000
Moczn 61.793 mg/dl norma 25.000-77.000
Krea 1.308 mg/dl norma 1.000-1.8000
ALT 80.005U/L L norma 20.000-107.000
AST 23.804 U/L norma 6000-44.000
GGT 0.264 U/L norma o.000- 10.000
CK 214.537 U/L norma 49.000-688.000
Alb 4.951 g/dl H norma 2.700-3.900
Biał 2.227 g/dl L norma 6.000- 8.000
AST/ALT 1.322
GT/AST 0.011
Na 150.216 mmol/L norma 143.600-156
Mg 1.443 mg/dl norma 2.100-3.200
Cl 135.740 mmol/L norma 101.500-118.400
P 2.956 mg/dl L norma 3000-6.800
K 5.647 mmol/L H norma 4.100-5.600

bilirubina 2,7

ma anemię, ale nie jakąś dramatyczną,
trochę za dużo cholesterolu
leukocyty w normie

[OKI]

Coś jest nie tak w tych wynikach - AST/ALT jest źle wyliczone.
Albuminy nie mogą być 2x większe niż białko całkowite (jednostki są te same).
Dokładna morfologia z rozmazem ręcznym była robiona?

[ariel]

gorączkował? nawet nie ostatnio, ale wcześniej bez innych widocznych objawów?
apatia?
jakieś inne zmiany w zachowaniu?

właśnie, coś w wynikach białko, albuminy jest nie tak

[mziel52]

Czy wszystkie z tych przyczyn żółtaczki były brane pod uwagę?

http://www.vetopedia.pl/article326-1-Zo ... _kota.html

Z tymi wynikami to chyba odwrotnie, białko całkowite nie może być niższe od albumin, wchodzących w jego skład.
Alb 4.951 g/dl H norma 2.700-3.900
Biał 2.227 g/dl L norma 6.000- 8.000

Weci jak nie mają pomysłu, to sugerują FIP. A ponieważ FIP jest rzadki i ma nieswoiste objawy, a przy tym jest nieuleczalny, więc w ogóle nie powinni go brać pod uwagę, tylko zajmować się innymi przyczynami, zamiast z góry się poddawać.
Edit: świeży kał (do labu trzeba dostarczyć w godzinę po zebraniu) bym zbadała na wydajność trypsyny.

[tangerine1]

badanie ALT i AST było powtarzane, nie chce wyjść inaczej,
rozmazu nie bylo, w sumie nie wiem dlaczego. Pewnie będę musiala zrobić, choć bardzo mi go żal, bo wizyta u weta to dla niego duży stres.
Dzisiaj zaniosłam też siuśki do badania, jutro będą wyniki.

Duszek wygląda jak 'trzy ćwierci od śmierci', chudy, ze zmierzwioną sierścią, ale jest w znakomitej formie. Ma apetyt, nie jest apatyczny, drapie drapak, jak mu pomacham zabawką przed nosem, to chętnie się bawi.
Nie ma biegunek, nie wymiotuje, nie zauważyłam gorączki.

Jeszcze raz sprawdziłam wyniki białka i albumin. Na wydruku z maszyny do badania krwi jest taki wynik jak napisałam.

[OKI]

badanie ALT i AST było powtarzane, nie chce wyjść inaczej,
rozmazu nie bylo, w sumie nie wiem dlaczego. Pewnie będę musiala zrobić, choć bardzo mi go żal, bo wizyta u weta to dla niego duży stres.
Dzisiaj zaniosłam też siuśki do badania, jutro będą wyniki.

Duszek wygląda jak 'trzy ćwierci od śmierci', chudy, ze zmierzwioną sierścią, ale jest w znakomitej formie. Ma apetyt, nie jest apatyczny, drapie drapak, jak mu pomacham zabawką przed nosem, to chętnie się bawi.
Nie ma biegunek, nie wymiotuje, nie zauważyłam gorączki.

Jeszcze raz sprawdziłam wyniki białka i albumin. Na wydruku z maszyny do badania krwi jest taki wynik jak napisałam.

to do dupy jest badanie albuminy wchodzą w sklad białka całkowitego, nie ma bata, żeby byly większe. W najlepszym wypadku, maszyna jest źle opisana, a parametry są dobre. W najgorszym - wszystko ma źle poustawiane i te wyniki to wróżenie z fusów.
ALT i AST może i dobre wyniki, ale stosunek AST/ALT jest z nieba wzięty:
ALT 80.005U/L L norma 20.000-107.000
AST 23.804 U/L norma 6000-44.000
AST/ALT = 23,804 / 80,005 = 0,2975 (a nie 1,32 - taki byłby chyba możliwy u człowieka, u kota nie bardzo, zwłaszcza, że oba parametry w normie)

[tangerine1]

nie dobijajcie mnie, bo te badania +testy+USG i tak kosztowały mnie majątek,
na myśl, że mam je wszystkie powtarzać jest mi słabo
no i pewnie musiałabym zmienic weta, po raz kolejny

[OKI]

Sorry, Winnetou
Ale jeśli nie rąbnęłaś się przy przepisywaniu, to znaczy, że ktoś spiep*ł badanie
Ono przypadkiem na ludzkiej maszynie nie było robione? U kotów nie widziałam, żeby ktoś wyliczał AST/ALT, a jeśli już, to wynik powinien być (prawie) zawsze poniżej zera, a nie powyżej jedności.
Ja bym na wszelki wypadek powtórzyła u innego weta i w innym labie. W przypadku znacząco różnych wyników, zażądaj pokrycia kosztów dodatkowych badań.

[tangerine1]

nie rąbnęłam się, siedzę teraz i starannie sprawdzam
maszyna była 'zwierzęca'
byłam przy badaniu i widziałam jak wybierano symbol kot

tarczyca, bilirubina i morfologia były robione w laboratorium
reszta na maszynie w gabinecie

[OKI]

No to przykro mi, ale ewidentnie maszyna jest źle ustawiona w co najmniej 2 parametrach (białko i albuminy). Diabli wiedzą, jak jest w pozostałych - może być, że zamienili po prostu nazwy parametrów, ale dodatkowo ta maszyna ma ewidentny problem z podstawową matematyką Może miała zły dzień?

[tangerine1]

zaraz mnie coś trafi
jutro nie jestem w stanie zabrać go do weta, dopiero w środę,
mam nieleczonego kota z żółtaczką i wynikami z sufitu

[OKI]

Wiesz co, najpierw ustal, do którego weta chcesz go zabrać. Bo wet już przy wydawaniu wyników powinien zwrócić uwagę na to, że coś jest nie tak.
Coś mówił w ogóle?


Tak z zupełnie innej beczki, to o ile wyniki jonogramu są mniej więcej wiarygodne (oto jest pytanie), to są one na tyle rozjechane, że zwróciłabym baczną uwagę na to, czyli nery i serce chyba. Nie orientuję się zbyt dobrze w jonogramie.

[tangerine1]

wet w sumie nic nie mówił,
nie miał pomysłu co mu jest, ale nie wróżył długiego życia,
dostał steryd i zalecenie podawania witamin.

[OKI]

"Wróżył" to niezłe słowo w tych okolicznościach

Przepraszam, wiem, że Ci nie do śmiechu, ale serio zaczęłabym się rozglądać za kimś, kto mniej wróży, a lepiej patrzy w wyniki.
Babol się zawsze może trafić, ale to powinien wychwycić wet i od razu powtórzyć badania