~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą ~~~

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 23, 2013 23:31 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Ostatnie relacje wrzucałam na wątek Pafnutkowy: viewtopic.php?f=13&t=139977&start=270

Mamy właśnie remont, ale mimo obaw o to jak go zniosą, koty się jednak integrują :)

Festek dostaje nowy antybiotyk, bo w kontrolnym posiewie wyszła nam oporność na to co dostawał dotychczas :? Jeszcze 2 tygodnie i zrobimy powtórne badanie i mam nadzieję, że zapalenie pęcherza będzie za nami.. Potem tylko kontrolne badanie krwi i zobaczymy co dalej.

Poza tym Festek jest nieznośną gadułą, czasem Pafnuś go tłucze (ale niegroźnie) jak ma już dość miałkolenia ;) Jedzą razem, czasem śpią już w jednym pokoju :) Festek chodzi koło nas swobodnie, nie odchodzi od miseczki, kiedy daję mu jeść, jest ciekawski i ociera się o wszystko, o co może :) Bawi się myszkami, piłeczkami i biega za laserkiem..

Trochę też już schudł :D

Edit: gubię się w czasoprzestrzeni, jednak ostatnio nic nie wrzucałam na watek Pafnusiowy..

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lut 24, 2013 12:50 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Kocury najwyraźniej były kiedyś domowe, zanim znalazły się na cmentarzu. Miały szczęście, że taki super domek im się trafił. Czyli happy end w ich częściowo nieznanych życiorysach. :piwa:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lut 24, 2013 12:53 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Miziel, Pafnuś ostatnio dwa razy pod rząd spał na moich nogach! Jest przekochany! :1luvu:

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob lis 16, 2013 20:00 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Dzisiaj smutne wieści :(

Pożegnaliśmy dziś Festunia :cry: Zabraliśmy go do weta, bo w tym tygodniu zaczął wybrzydzać przy jedzeniu, a od trzech dni miał zaokrąglony brzuszek.. Okazało się, że Festuń miał FIPa wysiękowego :cry:

Niestety, nie mogliśmy dużo zrobić.. Wet powiedział nam, że może ściągnąć płyn, ale w szybkim czasie byłoby go znowu bardzo dużo, dzisiaj ciężko mu się już oddychało.. Biorąc pod uwagę to, że Festek nie był do końca oswojonym kotem, a do tego nas w tygodniu dużo nie ma w domu, podjęliśmy decyzję, żeby ulżyć mu teraz, żeby go już nie męczyć łapaniem i wożeniem do lekarza i nie przegapić momentu kiedy pilnie trzeba byłoby mu pomóc odejść, żeby dodatkowo nie cierpiał :(

Strasznie mi przykro..

Odszedł cichutko i spokojnie, głaskany przeze mnie po główce..

Będziemy Cię zawsze pamiętać Festuniu, najbardziej miauczący kocie na świecie.. (*)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob lis 16, 2013 21:35 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

O rany, tak mi przykro :( naprawdę widać, że u Was kotom jest dobrze, musicie je bardzo kochać... a teraz jest o jednego mniej :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 16, 2013 21:38 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Dzięki Kocie! To prawda pusto nam teraz i cicho jak nie wiem..

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob lis 16, 2013 21:44 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Jest na to sposób, ale trzeba do niego dojrzeć - w Milanówku zawsze się znajdzie nieadopcyjna bieda, dla której będziecie ostatnią deską ratunku... w co wierzę, nawet jeśli będziecie się zarzekać, że nie.

Potrzebne są takie domy jak Wasz. Żeby kot po prostu mógł tam być kotem - z pełną miską, czystą kuwetą, ciepłym legowiskiem. I nie musiał być pieszczochem.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 16, 2013 21:48 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Nie uwierzysz, ale dzisiaj zgarnęliśmy szylkretowego sykacza na tymczas - postanowiliśmy o tym już dawno, ale najpierw miałam wyjazdy służbowe, potem prywatne, potem nie było naszego weta i temat przeciągnął się z miesiąc.. Taki zbieg okoliczności Szylkret był przy moim pożegnaniu z Festuniem, a w poniedziałek ma trafić już do domku..

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob lis 16, 2013 21:52 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Mówiłam? Domów, które nie boją się "dzikich" kotów jest niestety bardzo mało - wiem, ile siedzą u nas w JoKocie. Po 2-3 lata, niektóre pewnie u nas już skończą swojego żywota, chociaż wiekszość to wciąż młode koty.
viewtopic.php?f=1&t=137861
Dalma, Iveco, Isuzu, Korek, Celnik, Włoska, Wąsik, Gnom, Golem, Szylka... te koty są u nas już bardzo długo, a mimo ogłoszeń nikt o nie nie pyta.

I tak jest w każdej fundacji, wielu DT, wielu schroniskach. O dom dla takich nieśmiałków bardzo trudno, wiem sama, też mam swojego nieśmiałka, który się dość naczekał na dom ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 16, 2013 21:53 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Ja to wszystko wiem.. Ale Festka nam to nie wróci :(

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob lis 16, 2013 22:08 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Niestety :( ale pomyśl, że daliście mu naprawdę fantastyczny dom, na którego nie miał szansy na pewno w schronisku, bo nie pamiętam w Milanówku od 4 lat innych adopcji dzikich kotów, niż Wasze...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 16, 2013 22:20 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Trochę nieśmiałych kotów znalazło jednak na szczęście domy..

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lis 17, 2013 2:34 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Biedny Festuś :placz:
Czy tylko na podstawie płynu ta diagnoza? Bo przesięki mogły być na różnym tle. Np. wątrobowym (tak straciłam Gapę rok temu). W styczniowych wynikach albuminy i białko całkowite Festuś miał ok. Badania teraz krwi potwierdziły stosunek albumin do globulin poniżej 0,4?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lis 17, 2013 11:57 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Stosunek albumin do globulin był graniczny.. Festek miał zrobione USG, na którym nie było widać zmian nowotworowych, wszystkie narządy poza bardzo zniszczonymi nerkami (zatarte miedniczki i miąższ - co ciekawe, badania krwi aż takich zmian nie sugerowały :() i pęcherzem o pogrubionych ścianach z dużą ilością erytrocytów, były generalnie w prządku - wątroba też :( A płyn miał cechy FIPowego :cry:

Wet rozważał alternatywnie nowotwór (choć podobno taki z przesiękami rokuje bardzo źle) albo hemobartonelozę. To drugie wykluczył jednak z uwagi na w zasadzie stały poziom czerwonych krwinek, hemoglobiny i hematokrytu - cały czas w granicach normy i poziom białka całkowitego..

Podejrzenie jest takie, że te wcześniejsze problemy z bakteriami w pęcherzu i nerkami to był bezwysiękowy FIP.. Mimo leczenia przez te 9 miesięcy cały czas mieliśmy bakterie i tylko raz, niestety na chwilę udało się zejść z parametrami nerkowymi do górnych/lekko przekroczonych górnych norm - wet mówił, że to nie była standardowa reakcja na leki :( No i że skończyło się na FIPie wysiękowym.. Generalnie, wspomniał o możliwości pobrania wycinków do badania histopatologicznego - zgodziłam się.. Może będziemy wiedzieć więcej :cry:

patkazal

 
Posty: 603
Od: Nie paź 10, 2010 18:10
Lokalizacja: Pruszków

Post » Nie lis 17, 2013 13:44 Re: ~~~ Kornelek aka Festus W DOMU! Z milanowską kocią bandą

Tak porównuję z Burakiem, bo on od początku też ma graniczne wyniki nerkowe, graniczny stosunek alb/glob, erytrocyty przed załamaniem dwa lata temu mu się wahały, to podobno charakterystyczne przy hemobartonelli. Na wejściu, po zabraniu z cmentarza, miał płyn w brzuchu, tylko że z krwią. Dr Neska, poza stwierdzeniem, że jest on kandydatem do pnn, na razie żadnych agresywnych kuracji nie zalecała, nic mu nigdy nie zbijałam.
Ja mam alergię na diagnozę FIP, to jest rzadka choroba, najczęściej dotyka kocięta lub koty osłabione (FIV, FelV). Dręczy mnie podejrzenie, że weci skupieni na poprawianiu oddzielnych wyników, oddzielnych objawów, nie analizują kota całościowo, faszerują lekami i w efekcie zaburzają równowagę w organizmie. Tak mi się to rysuje, kiedy myślę o przypadkach moich dwóch kotek.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15232
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 193 gości