Hej. Ty już pewnie na zajęciach... Znaczy na wycieczce...

Mam nadzieje, że wrócisz nie wypompowana, a Perełson załapie, ze żwirek nie gryzie...
Nie mam pomysłu, jak dotrzeć do Perełki. Mnie rozsądnym rozwiązaniem wydaje się po prostu kupienie innego żwirku. Albo dosypanie do tego, który już masz, odrobiny tego, co miałaś wcześniej... Nie wiem, może nie odpowiada jej zapach... Wcześniej miałaś sylikonowy, teraz jaki? Betonit, czy drewno?