PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 14, 2013 22:25 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Maupa, że się zapachy mieszają? No, ona na razie dostała to mięso zmieszane ze swoją mokrą karmą. Zrzędzi, ale ja w nią wcisnę tego kurczaka, choćbym miała całą miskę podawać na palcu po kilkumilimetrowym kawałku. Ma dziś pecha :D

Właśnie super, że Mefista się nie boi Nobla (bo tak się nazywa piesio). Doszłyśmy do wniosku, że ona musi się bać tylko tych dużych psów, bo na widok naszego owczarka wpadła w histerię. Potem Aga przyzwyczajała ją do yorka, no i widzę, że szybko się oswoiła z nową sytuacją ;)

Mój TŻ też chce dużego, ale mnie to nie przeszkadza, o ile rozmiar mieszkania nam na to pozwoli. Zresztą razem wybraliśmy rasę - wyżeł weimarski :1luvu: albo jakiś kundelek ze schroniska, ale TŻ jest wybredny, więc musiałby mieć w sobie "to coś". Ale zobaczymy, na pewno TŻ długo bez psa nie wytrzyma :D

Marcyśka, na tych zdjęciach to akurat nie Luna, tylko koteczka Mefista, którą jakieś dwa tygodnie temu znalazłam wychudzoną i bardzo chorą na ulicy. A teraz ta koteczka jest już w swoim nowym, kochającym domku i nic złego już jej się nie przytrafi :1luvu:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw lis 14, 2013 22:32 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Faktycznie to nie Luna ale też bardzo uroczy kociak :1luvu:

Dobranoc
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Czw lis 14, 2013 22:34 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Jejku jaka Mefista jest piękna :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 14, 2013 22:45 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Śliczna jest :1luvu: i podobno bryka jak szalona, dlatego są tylko dwa zdjęcia - bo ciężko ją uchwycić :D

Luna kuraka z PONem je, owszem, ale tylko z ręki. Ba, nawet wyłowiłam taki większy kawałek kurczaka, to wsunęła ze smakiem. Kiedy podstawię jej miskę, wstaje i odchodzi.
No litości, przecież nie będę jej karmić z ręki cały czas... Na razie poszła gdzieś 1/4 porcji. Z tym, że porcja spora jak na nią, bo PONa około 30g i z 50g kurczaka. Więc jakieś 20g to i tak nieźle.

Za to zrobiła mi uroczą niespodziankę, zostawiając na łóżku tę swoją nową piłeczkę. która jest bardzo twarda. Nie zauważyłam jej i dosć boleśnie na niej usiadłam :roll:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw lis 14, 2013 22:49 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Może jak poje troszkę z ręki to pozna nowy smak i załapie?
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lis 14, 2013 22:53 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

No będę próbować, ale się cieszę, że chociaż z ręki je. Na początek dobre i to. Jutro kupię te uda z kurczaka, to może będą jej lepiej wchodziły ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw lis 14, 2013 22:58 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Ja zauważyłam, że Szajka nie lubi kurczaka takiego ze sklepu.
Muszę kupić wiejskiego.

Lubi indyka i gęś, mniej kaczkę.
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lis 14, 2013 23:04 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Ja jak do tej pory zawsze brałam ze sklepu, nie mam żadnego dobrego źródła, ale poszperam, bo w końcu chociażby gpolomska mieszka w sąsiednim mieście i jakoś znajduje ;) takie wiejskie to chyba w całości trzeba, nie? Mogłabym takiego kupić jak już nauczę ją porządnie jeść mięso, bo teraz to zaczynam etap szukania tego, co jej będzie smakowało.
Na razie, że tak powiem, bazuję na tym, co lubi w karmach - dziś ten kurczak, jutro kupię uda, następnym razem spróbuję indyka, może dorwę gdzieś kaczkę, no i tego królika. Wiem, że nie cierpi wołowiny, wiec na razie będę jej unikać i potem spróbuję dodać odrobinkę, kiedy już normalnie będzie wsuwać mięso ;)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw lis 14, 2013 23:09 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Bellciu, mówiłam, że Mefista przyzwyczai się do psów i potrzeba do tego tylko cierpliwości :ok:
czynię banerki, na przykład takie jak te poniżej. jeśli potrzebujesz - ślij PW, zaradzimy.
Obrazek Obrazek

Maupa

Avatar użytkownika
 
Posty: 3038
Od: Pon cze 04, 2012 23:38
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Czw lis 14, 2013 23:17 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Aaa. No, to racja :ok:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt lis 15, 2013 9:21 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Belle - a próbowałaś mielone surowe mięso jej po trochu "wgniatać" do PONa? Na początek np. łyżeczkę a potem nawet pół na pół? :)
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 15, 2013 9:21 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Mefista jest śliczna :)


A z tym karmieniem Luny to naprawde widze zamieszanie.
I znów się pochwalę, że trafiliśmy na idealnego kota :P
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Pt lis 15, 2013 12:45 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Próbowałam, ale wtedy znowu zostawała cały posiłek, mógł sobie leżeć i się przegryzać kilka godzin, nie tknęła nawet z palca. Teraz znowu jej zmieszałam trochę gotowanego z PONem, tym razem nie dodając masła (bo może to jej przeszkadzało?), podlałam wodą jak zawsze. No i sobie stoi. Luna przyjdzie, poniucha, wzdrygnie łapką i idzie w cholerę.
Zaraz spróbuję znowu nakarmić ją trochę z ręki, no ale ileż można...

Agnes, taaaak, Wy macie szczęście z karmieniem Mili :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt lis 15, 2013 13:08 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

ale skoro Elisha się nauczyła i teraz pięknie je kurczaczka surowego, to może Luna też się nauczy?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 15, 2013 14:01 Re: PomyLuna cz.II - bo czarne koty przynoszą szczęście

Fajnie by było, chociaż żeby potrafiła jeść gotowane. Po prostu powoli gotowałabym je coraz krócej, aż dojdziemy do surowego...
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter i 7 gości