Tosia&Bazyl - cz IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 15, 2013 9:09 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Halo, jesteś? Jak Tosia i Bazyllo? :D

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 15, 2013 12:28 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

No to też się melduję. :)

Afrek

 
Posty: 103
Od: Śro wrz 11, 2013 11:04

Post » Pt lis 15, 2013 13:09 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Madzia - gdzie przepadłaś?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 15, 2013 17:02 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Jestem, dziewczyny tylko nie mam o czym pisać bo nic się u kotów nie dzieje :)
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob lis 16, 2013 12:48 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

to chyba dobrze, nie?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 16, 2013 13:23 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Milena_MK pisze:to chyba dobrze, nie?


Pewnie :ok:

Dziewczyny, przepraszam że mnie nie ma i zwłaszcza przepraszam za to, że nie zaglądam do Was - poczułam taką potrzebę umysłowego "odkocenia się" na chwilkę. Przez ostatni rok kwestia kotów, a zwłaszcza zdrowia kotów to praktycznie jedyny temat moich myśli i rozmów i muszę się jakoś wyprostować :roll: Staram się więcej wychodzić z domu, nadrabiam zaległości w oglądaniu seriali, czytaniu i w ogóle... minimalizuję szanse na ciągłe myślenie o kupkach, krwi, wymiotach czy guzach :roll:

Ostatnio zrobiłam sobie długą kąpiel z bąbelkami i w uszach miałam słuchawki z ulubioną muzą... po pierwsze niezły relaks, który kiedyś był u mnie na porządku dziennym, po drugie zagłuszyło to miaukolenie Bazyla pod drzwiami (bo przecież żadna kąpiel nie obejdzie się bez niego), dzięki czemu to siedzenie w wannie nie zamieniło się w standardowe "nie właź tu!" , "uważaj" "nie zlizuj tej piany" , "zejdź z moich mokrych pleców" itp :mrgreen:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob lis 16, 2013 13:34 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

fajnie się tak czasem odkocić :)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 16, 2013 14:12 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

NatjaSNB pisze:
Milena_MK pisze:to chyba dobrze, nie?


Pewnie :ok:

Dziewczyny, przepraszam że mnie nie ma i zwłaszcza przepraszam za to, że nie zaglądam do Was - poczułam taką potrzebę umysłowego "odkocenia się" na chwilkę. Przez ostatni rok kwestia kotów, a zwłaszcza zdrowia kotów to praktycznie jedyny temat moich myśli i rozmów i muszę się jakoś wyprostować :roll: Staram się więcej wychodzić z domu, nadrabiam zaległości w oglądaniu seriali, czytaniu i w ogóle... minimalizuję szanse na ciągłe myślenie o kupkach, krwi, wymiotach czy guzach :roll:

Ostatnio zrobiłam sobie długą kąpiel z bąbelkami i w uszach miałam słuchawki z ulubioną muzą... po pierwsze niezły relaks, który kiedyś był u mnie na porządku dziennym, po drugie zagłuszyło to miaukolenie Bazyla pod drzwiami (bo przecież żadna kąpiel nie obejdzie się bez niego), dzięki czemu to siedzenie w wannie nie zamieniło się w standardowe "nie właź tu!" , "uważaj" "nie zlizuj tej piany" , "zejdź z moich mokrych pleców" itp :mrgreen:


Bazyl w wannie i 'zejdź z moich mokrych pleców' mnie zniszczyło :D
Fajny relaks :) Zazdraszczam :)

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 16, 2013 15:03 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Spilett pisze:Bazyl w wannie i 'zejdź z moich mokrych pleców' mnie zniszczyło :D


Bo on ma jakiś taki dziwny koci fetysz :ryk: A poważnie to chyba "zaznacza co swoje" - po kąpieli skóra ma zapach tych wszystkich płynów, mydełek, balsamów i on musi z powrotem sprawić, że pachnę "po staremu" - stąd pcha mi się od razu na ręce/wskakuje na plecy i przytulaniu, mizianiu, barankowaniu i ocieraniu się nie ma końca :mrgreen:

A takie odkocenie się naprawdę chyba czasem pomaga. Wychodziłam z domu i łapałam się na tym, że celowo skracam spotkania, bo martwię się co tam u kotków, mimo że zostały z mężem. Jak wychodziłam z mężem to już w ogóle "szybko, szybko bo koty zostały w domu" :roll:

Za chwilę wychodzę na kawkę z dawno niewidzianą koleżanką, nie mam zamiaru się spieszyć do domu :mrgreen: a potem łapię słuchawki i nie pozwolę Bazylowi zawładnąć moją wanną :mrgreen: Bo to w końcu MOJA wanna :twisted:

Raz jeszcze przepraszam wszystkich, mam nadzieję, że mnie nie wykocicie ze swojej pamięci :mrgreen: :piwa:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob lis 16, 2013 15:20 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

NatjaSNB pisze:Bo on ma jakiś taki dziwny koci fetysz :ryk: A poważnie to chyba "zaznacza co swoje" - po kąpieli skóra ma zapach tych wszystkich płynów, mydełek, balsamów

No wybacz... po prostu koteczek wie, co jest naprawdę czyste ;-)
NatjaSNB pisze:Wychodziłam z domu i łapałam się na tym, że celowo skracam spotkania, bo martwię się co tam u kotków

Też tak mam, szczególnie, że moja zostaje sama. Kota przeważnie sobie nie szkoduje ale zboczenie mam

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33218
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 16, 2013 20:49 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Ja też tak mam... Kubie mówiłam o zamontowaniu kamery na suficie, cobym w necie mogła podglądać koteczki... :twisted: Jak wychodzę na kilka godzin to co rusz się zastanawiam co u futerek.... O dwu dniowych lub dłuższych wyjazdach nie ma mowy chyba, że zostanie z kotami ktoś komu ufam (mama) lub ktoś kto wiem, że ma takiego samego bzika jak ja i będzie uważał na takie kwestie jak okna czy drzwi, a no i ktoś kto z nimi zanocuje, bo przecież same zostać nie mogą :oops: :oops: ... a takich osób to może znam z 5 sztuk...

Podsumowując: chyba też muszę się odkocić umysłowo.
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 17, 2013 9:46 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

O jeju, ale Ci zazdroszczę. Ja póki co w kwestii odkocenia się nie bardzo mam możliwość, bo wszystko na mojej głowie jest ;( Ale powoli prostujemy różne sprawy, powoli moje życie też wraca do normalności i już niedługo, niedługo mam nadzieję też pozwolę sobie na taki relaksik ;)

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 17, 2013 11:08 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Sarah DeMonique pisze: niedługo mam nadzieję też pozwolę sobie na taki relaksik ;)


Ty jak już wszystko tam ogarniesz i będzie tak, jak należy to zasługujesz na miesięczny urlop z dala od cywilizacji :piwa:
Tzn nie wiem nawet, czy tak lubisz, ale mi to się czasem marzy taki domek na prerii :oops: i tylko telefon raz dziennie z informacją, że w domu wszystko OK i wszyscy zdrowi :ok:

W nocy spać nie mogłam i przyszło mi do głowy, że chyba chciałabym przejść na BARFa, chociaż częściowo (taaa... tak wygląda moje psychiczne odkacanie :roll: ) W każdym razie Aga pisze, jak to kupki nie śmierdzą, Milenka wspomniała, że Benio nie łzawi... przydałoby się to Bazylowi, który na Orijenie zostawia w kuwecie taki smród, że klękajcie narody (...) no i oczko czasem mu łzawi... no a Tosia... to chyba byłoby dla niej również jak najbardziej wskazane.
Tylko ja nawet nie wiem od czego zacząć :roll: Chciałabym zacząć od 1 posiłku barfowego dziennie... jest jakiś samouczek do tego? :roll:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Nie lis 17, 2013 11:13 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Cześć :)

Ja poradziłam się troszkę Agi, ona ma na swoim poście bardzo fajny przepis. Ja zaczęłam od suplementu Felini Complete, ponieważ jestem jeszcze zielona w temacie, nie chciałabym czegoś źle dodać itp. Zalogowałam się też na Barfnym Świecie, ale tam mnie prawie zjedli za to, że moje koty nie jedzą 100% barfa, a ja nie lubię jak ktoś zamiast pomagać to ironicznie krytykuje :evil: Na Barfnym Świecie masz też przykładowe przepisy, warto tam poszperać. Ale wiadomo, że na początek zrób małą porcyjkę, żeby zobaczyć, czy w ogóle posmakuje. Jak będziesz chciała to odszukam Ci ten przepis u Agi na wątku.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 17, 2013 11:15 Re: Tosia&Bazyl - cz IV, oby szczęśliwa!

Jakbyś mogła to będę wdzięczna :piwa:
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 81 gości