Może i przez Ciebie coś się rozleciało.... Ale nie przez Ciebie, tylko przez niezrozumienie wielu ludzi , że szczerość, choć niewygodna, jest najważniejsza.
Ja nadal mam nadzieję, że jeszcze kiedyś znów Was spotkam, Ciebie, Basię , Evę, Biankę, Meganę....
Spójrz na mój wątek - leży odłogiem , nawet jak coś napiszę. Ale się nie zrażam, coś skrobnę czasem - chcę tu być

A TY



Ilu ludziom pomogłaś, dodałaś wiary w poszukiwaniach, ukierunkowałaś.....



Jesteś na forum KIMŚ , kimś bardzo ważnym dla tracących nadzieję.
Więc bądż z nami na swoim wątku , nawet rzadko odwiedzanym, ale bądż , istniej w miauowej społeczności , nie tylko jako obserwator,. ale jako czynny uczestnik. Bo jesteś potrzebna

