zagłodzony kociak ma już nowy dom!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 14, 2013 9:21 zagłodzony kociak ma już nowy dom!

2 dni temu, korzystając z pięknej pogody postanowiłam się z lenką(moją 2-letnią córeczką) wybrać na pieszy spacerek. ona lubi chodzić, więc wybrałyśmy się do pobliskiego sklepiku w miejscowości obok (jakiś 1km od nas, może mniej). w połowie drogi nagle z rowu wyskakuje bury kociak i miaucząc biegnie do nas. my oczywiście go głaskałyśmy, on się łasił, mruczał, lenka zachwycona, no ale idziemy dalej do tego sklepiku a kociak za nami! tak długo za nami szedł, ze pomyślałam sobie, że zgubi się i już nie trafi tam skąd przyszedł, więc trochę się tym martwiłam, no ale szedł dzielnie aż do sklepiku, co chwilę głaskany i przytulany przez lenkę. przed sklepikiem czekał na nas, kupiłam mu kitkata w puszce, zjadł dosłownie odrobinę i wracał z nami. miejsce z którego do nas wyskoczył ominął bez mrugnięcia okiem i dalej poszedł za nami. jakieś 300m od naszego domu lena się zbuntowała, nie chciała już iść, więc wzięłam ją na ręce i chciałam ją zanieść. oczywiście był też protest, bo ona chce z kicią....chcąc nie chcąc wzięłam lene na ręce a ona na rękach trzymał kota, który zupełnie nic nie ważył, bo to sama skóra i kości no i już wiedziałam, że mam problem...

wiadomo, że nie mogłam go tak zostawić, więc zagościł w mojej łazience. wygląda prawie jak miniaturka mojej salmy-typowy burasek. pilnie szukam dt, ds. maleństwo jest bardzo przytulaśne, dało się trzymac na rączkach dwulatce i mruczało całą drogę.

niestety kicio nie jest zdrowy. ma problemy z jedzeniem. niby chce jeść a nie może, jakby sprawiało mu to trudność. wygląda jak szkielet kota :( pierwszą dobę całą prawie przespał, ma wodnistą biegunkę. wczoraj wieczorem zabrałam go do weta. pani doktor stwierdziła, że to 3-4 miesięczny kocurek, skrajnie zagłodzony. waży 0,7kg a powinien ze 2 razy tyle. dostał antybiotyk, b12, coś na tą biegunkę i jakiś lek rozkurczowy, a także kroplówkę. w paszczy ma wszystko ładnie, żadnych zapaleń, nadżerek, ubytków, tylko dość blado. dziś znów do weta jedziemy. kupa pod kątem robaków została zabrana do zbadania, także dziś się dowiem czy są.
karmię go trochę strzykawką preparatem medicare, w nocy nawet sam odrobinę zjadł takze liczę na to, że leki go postawią szybko na łapki.


kicio pilnie szuka domu. u mnie zostać nie może, bo mam 3 psy, 2 swoje koty i jednego kociego przybłędę pod opieką. póki co kiciuś może siedzieć tylko w łazience. bardzo proszę o dom dla buraska

agata 694390951 okolice wolsztyna(wielkopolskie)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw lis 28, 2013 18:38 przez agaga21, łącznie edytowano 3 razy

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Czw lis 14, 2013 9:25 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

Śliczna kocina :1luvu:.
U mnie też gęsto od kociastych, ale na pewno ktoś mniej zakocony się odezwie :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 14, 2013 15:12 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

Śliczny malec ale u nas już czwórka. :ok: :ok: :ok:

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 14, 2013 16:01 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

kociak ma nadal straszną biegunkę. już mu dupcię myję pod kranem bo taką ma biedną... wieczorem do weta. karmię strzykawką co 2 godziny, inaczej nie je :(

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Czw lis 14, 2013 16:26 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

rety 8O

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw lis 14, 2013 17:09 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

czy to możliwe, że kociak nie potrafi jeść? tak sobie pomyślałam, że może ktoś mu dawał po prostu trochę mleka i na tym jakoś przeżył ale wygląda jak wygląda i jeść stałych pokarmów nie potrafi...on dosłownie rzuca się na jedzenie ale nie umie zjeść i przestaje. jak go karmię strzykawką to jest zachwycony.

niestety biegunki są po każdym karmieniu :(

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Czw lis 14, 2013 17:12 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

agaga21 pisze:czy to możliwe, że kociak nie potrafi jeść? tak sobie pomyślałam, że może ktoś mu dawał po prostu trochę mleka i na tym jakoś przeżył ale wygląda jak wygląda i jeść stałych pokarmów nie potrafi...on dosłownie rzuca się na jedzenie ale nie umie zjeść i przestaje. jak go karmię strzykawką to jest zachwycony.

niestety biegunki są po każdym karmieniu :(


Na biegunke domowy sposob (ja tez wlasnie walcze), kurczak z ryzem :) a moze malutkie kawaleczki mu podac?moze wszystko zmiksowane na poczatek (skoro je ze strzykawki), moze gerberki?. Strasznie boje sie biegunek.

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw lis 14, 2013 17:22 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

czarnykapturek pisze:
agaga21 pisze:czy to możliwe, że kociak nie potrafi jeść? tak sobie pomyślałam, że może ktoś mu dawał po prostu trochę mleka i na tym jakoś przeżył ale wygląda jak wygląda i jeść stałych pokarmów nie potrafi...on dosłownie rzuca się na jedzenie ale nie umie zjeść i przestaje. jak go karmię strzykawką to jest zachwycony.

niestety biegunki są po każdym karmieniu :(


Na biegunke domowy sposob (ja tez wlasnie walcze), kurczak z ryzem :) a moze malutkie kawaleczki mu podac?moze wszystko zmiksowane na poczatek (skoro je ze strzykawki), moze gerberki?. Strasznie boje sie biegunek.

drobinki kurczaka starał się jeść ale w końcu wypluwał. daję mu medicare- taką odżywczą płynną pastę ze strzykawki, którą kupiłam u weta(moje koty też kiedyś nią karmiłam jak były prawie umierające po zatruciu toksynami od robaków) http://fatro-polska.com.pl/produkty/pro ... medicare-c

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Czw lis 14, 2013 17:36 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

zajrzyj mu do pysia, być moze ma ranik w pyszczku i stad to branie i wypluwanie jedzenia, a strzykawka pasuje bo mniej boli ranka
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw lis 14, 2013 17:43 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

Kinnia pisze:zajrzyj mu do pysia, być moze ma ranik w pyszczku i stad to branie i wypluwanie jedzenia, a strzykawka pasuje bo mniej boli ranka

w paszczy ma wszystko ładnie, żadnych zapaleń, nadżerek, ubytków, tylko dość blado.


chociaz moze lepiej zajrzec...bardzo wam kibicuje!

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Czw lis 14, 2013 17:49 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

no własnie wczoraj wetka mu zaglądała, bardzo porządnie, myślę że na tyle głęboko na ile się da i powiedziała, że tam wszystko ładnie.

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Czw lis 14, 2013 19:45 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

Daj mu odrobinkę, tak naprawdę malutko stoperanu.Jest w kapsułkach, trzeba wysypać prawie wszystko, zamknąć kapsułkę i podać mu do gardziołka.Powinno pomóc, tak mi wet radził, sama nie wymyśliłam.A ta pasta jest bardzo dobra, stosowałam ją.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56110
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lis 14, 2013 20:53 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

A sosik wylizuje? Jeśli tak to możesz spróbować zblendowac mu saszetkę na zupę krem i tak lekko podgrzaną (jak dla niemowlaka-lepiej nęci) spróbować podać, podobnie można potraktować kurczaka w rosole.. Może załapie :ok:
pwpw
 

Post » Czw lis 14, 2013 22:38 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

Dziś dostałam od wetki jakieś tabsy na biegunke(także nie będę kombinować by nie przedobrzyć) do rozpuszczenia i saszetke jakiegoś convalescenta, rozgniotłam odrobine widelcem na papke, dodałam ten medicare i nawet jadł trochę sam. Dziwne jest to, że jak to nie było rozdrobnione to on to próbował jeść i te małe kawałeczki chrzęściły mu w zębach jakby były bardzo twarde a przecież są tak miękkie, że z łatwością rozgniata się je palcem. W każdym razie nie dawał rady.
U weta dostał antybiotyk i steryd i oczywiście tak jak wczoraj załatwił się w samochodzie po drodze, także znów miałam wyjazd z atrakcjami a on coraz piękniej pachnie...chyba go wykąpię jak tak dalej pójdzie :-?

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Pt lis 15, 2013 1:05 Re: zagłodzony kociak pilnie szuka domu

A próbowałaś siemię lniane?
Jest convalescence proszek do rozrabiania. Ja do tego dodawałam trochę siemienia mielonego.
Dobry dla takich zagłodzonych jest też rosół z kurczaka taki esencjonalny. I do tego też siemię.
Nie wiem czy takiemu kociakowi można dać intestinal

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 85 gości