Niebieski Putin znalazł dom :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 13, 2013 10:08 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

MonikaKW pisze:Jaki piękny!! Szukam towarzysza dla mojego półrocznego brytyjczyka, byłby idealny! Tylko martwi mnie to, że jak piszecie, jest agresywny wobec innych kotów.. Nie chciałabym go wziąć a zaraz potem oddawać, jak okaże się, że koty się nie dogadają.. Jeżeli możecie go poobserwować przez jakiś czas (może po kastracji coś się zmieni), to poproszę o nowe informacje.

Pozdrawiam,
Monika

Kot to nie pies, który się cieszy na widok obcego, bo będzie miał się z kim bawić. Każdy kot reaguje na początku na intruza negatywnie czy to z niepewności czy ze strachu czy w końcu z obawy, że ktoś wkroczył na jego terytorium. Dlatego tak ważne jest stopniowe zapoznawanie kotów ze sobą. Nowego zamykamy na ok, tydzień w osobnym pokoju i pozwalamy mu się poczuć pewnie w nowym domu. Rezydent już czuje, że nie jest sam i powoli niepewność i strach zamieniają się w ciekawość. My chodząc od pokoju do pokoju przenosimy zapachy, koty się słyszą i czują, ale nie widzą. Po kilku dniach takiego zapoznawania będzie o wiele lepiej i łatwiej przedstawić sobie koty niż jak to robię co niektórzy " wrzucają" obce sobie koty do pokoju i się dziwią, że kotek agresywny.
Powoli i stopniowo- sukces gwarantowany, chyba, że kot był latami samotnikiem to może być gorzej, co nie znaczy, że się nie będzie dało i w takim przypadku dokocić.
Obrazek

monitomi

 
Posty: 1333
Od: Nie maja 03, 2009 20:10

Post » Śro lis 13, 2013 10:13 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

monitomi pisze:
MonikaKW pisze:Jaki piękny!! Szukam towarzysza dla mojego półrocznego brytyjczyka, byłby idealny! Tylko martwi mnie to, że jak piszecie, jest agresywny wobec innych kotów.. Nie chciałabym go wziąć a zaraz potem oddawać, jak okaże się, że koty się nie dogadają.. Jeżeli możecie go poobserwować przez jakiś czas (może po kastracji coś się zmieni), to poproszę o nowe informacje.

Pozdrawiam,
Monika

Kot to nie pies, który się cieszy na widok obcego, bo będzie miał się z kim bawić. Każdy kot reaguje na początku na intruza negatywnie czy to z niepewności czy ze strachu czy w końcu z obawy, że ktoś wkroczył na jego terytorium. Dlatego tak ważne jest stopniowe zapoznawanie kotów ze sobą. Nowego zamykamy na ok, tydzień w osobnym pokoju i pozwalamy mu się poczuć pewnie w nowym domu. Rezydent już czuje, że nie jest sam i powoli niepewność i strach zamieniają się w ciekawość. My chodząc od pokoju do pokoju przenosimy zapachy, koty się słyszą i czują, ale nie widzą. Po kilku dniach takiego zapoznawania będzie o wiele lepiej i łatwiej przedstawić sobie koty niż jak to robię co niektórzy " wrzucają" obce sobie koty do pokoju i się dziwią, że kotek agresywny.
Powoli i stopniowo- sukces gwarantowany, chyba, że kot był latami samotnikiem to może być gorzej, co nie znaczy, że się nie będzie dało i w takim przypadku dokocić.


dokładnie tak. Kotek w obecnym domu jest właśnie izolowany na zmianę w różnych pomieszczeniach i koty rezydenci się wymieniają z nim miejscami. Ze strony stałych mieszkańców jest mega zainteresowanie, ze strony nowego na razie strach i buczenie. Wydaje kosmiczne dźwięki, ale siedzi, nie jeży się ani nic takiego. Pomału, pomału pewnie się oswoi z nową sytuacją i innymi przedstawicielami swojego gatunku. To młody kot. Ale na pewno trzeba tu cierpliwości.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 13, 2013 10:17 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

magdaradek dokładnie jak piszesz, młody jest i nie wiadomo jak długo był bez domku, ile razy dostał od kotów osiedlowych, on pewnie tak buczy dla zasady, żeby znowu nie dostać. Biedny jest i on się po prostu boi, nie jest agresywny, ale wystraszony. Potrzeba mu czasu i na bank będzie super kotem i do tego przepięknym :kotek: dla mnie on wygląda jakby najbliżej mu było do kota kartuskiego :)
Obrazek

monitomi

 
Posty: 1333
Od: Nie maja 03, 2009 20:10

Post » Śro lis 13, 2013 14:23 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

Jeszcze pokażę jaki on piękny:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A wieści są coraz lepsze. Kotek się otwiera i odstresowuje. Tak się dziś wtulał w tymczasową opiekunkę, aż się w tym zatracał. Baranki, mizianki, mruczenie, buziaczki. Bardzo potrzebuje człowieka ten kot. Będzie naprawdę cudownym przyjacielem :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 13, 2013 14:24 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

Naprawdę fajny kot!
Żeby szybko ten dom znalazł!

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 13, 2013 14:27 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

Ponieważ najpierw myśleliśmy, że to krewny niebieskiego rosyjskiego, to ma roboczo na imię Putin :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 13, 2013 14:29 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

Pasuje do niego to imię, jakby był mój, toby już tak został :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33222
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro lis 13, 2013 14:37 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

Śliczny kot :)
A Putin do niego pasuje :lol:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 13, 2013 14:43 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

No dokładnie, Putin - dyktator ;)

i ten tytuł ogłoszenia: "PUTIN szuka domu" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 13, 2013 15:44 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

magdaradek pisze:No dokładnie, Putin - dyktator ;)

i ten tytuł ogłoszenia: "PUTIN szuka domu" :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Będzie bardzo przyciągające :ryk:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 13, 2013 21:55 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

Śliczny :1luvu:
No normalnie nie mogę tych zdjęć oglądać bez zachwytów...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw lis 14, 2013 19:44 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

No cudny jest. Nie tylko kolor.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4567
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt lis 15, 2013 11:57 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

Domek szuka niebieściucha i dobrze sie zapowiada. Moze akuratnie. Zajrzyjcie
viewtopic.php?f=13&t=158335
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56058
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 8 >>

Post » Pon lis 18, 2013 22:01 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

Jako że jestem tymczasową opiekunką Putinka, pozwolę sobie podkraśc wątek i napisac coś więcej o Kociastym.
magdaradek bardzo nam pomogła, przede wszystkim wsparciem i poradą,a także zakładając wątek, kiedy ja zabiłam swojego laptopa czerwonym winem.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 18, 2013 22:21 Re: Łódź-młody brytek niebieski szuka pilnie domu!

Jak już wiecie, Putin koczował na klatce schodowej, miauczał o schronienie, żebrał o jedzonko pod drzwiami. Ludzie go brali na kilka godzin, podkarmili, dawali dzieciom do męczenia (zabawy), porobili zdjęcia (taki ładny kotek), a jak się znudził i opatrzył, wyrzucali z powrotem na klatkę. Wzięliśmy więc kota do siebie, kierowani porywem serca, choc kilka dni wcześniej zapieraliśmy się,ze nie będziemy domkiem tymczasowym. Jak wiadomo los jest przekorny i nasz pierwszy Tymczas niejako sam nas znalazł.
Mamy w domu dwóch ukochanych Rezydentów Tymusia i Marianka (znani na Forum :wink: ). Kot zgarnięty z klatki, okazał się niewykastrowanym , ociekającym testosteronem i śmierdzącym jak klatka z jenotami w łódzkim zoo, samcem.
Także z szybkiej adopcji nici-trzeba kota wykastrowac.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Blue, Kociamama100 i 85 gości