Wzięłam do domu na tymczas dwa cudne około dwumiesięczne kotki. Rudego pirata (bez oczka) i panienkę szylkretkę. Obawiałam się reakcji Miziaka, o Ramkę byłam spokojna. Miziak okazał się cudowny. Podchodzi do małych obwąchuje, nie przeszkadza mu,że parskają na niego. W nocy spał z nami w pokoju. Za to Ramka strzeliła focha i przeprowadziła się do małej do pokoju. Z Miziaka okazał się poczciwy kocur.
Kotki są od wczoraj. Są odrobaczone, wyczyszczone. Ogólnie są zdrowe. Podaje im leki na oczy. Nauczyły się w ciągu nocy korzystania z kuwety, choć szylkretka obsikała mi kilka razy łóżko. Kocurek od razu załapał o co chodzi z kuwetą, kotka potrzebowała więcej czasu, ale mam nadzieję,ze już załapała i wpadek nie będzie.
Bracie, kocurek musi wszystko wziąć w swoje łapki. Słyszałem, że wąchasz maluchy i pocieszasz Ramkę. Ciocia mi powiedziała. Jak zwykle, wszystko na łebku kocurka. Trzymam za Ciebie łapki, Bracie. Noś
Ramka sie przelamala. Spi z Duza w lozku. Gania male i nie pozwala do siebie podejsc. Kotki w piatek ida na kontrole, a pozniej najprawdopodobniej do nowego domku
Szukamy pilnie TDT dla Gizma na czas od 15 do 20 listopada! Opcją jest tygodniowy pobyt w klatce w piwnicy. Gizmo miaukoli pod drzwiami, nie za dworem tylko dlatego że czeka na przyjście swojego byłego już opiekuna - ewentualny TDT musi to wziąć pod uwagę (ale spoko, da się wytrzymać, miałam gorzej z Leonem ). Ewentualnie udostępnienia pustego mieszkania na tydzień i kluczy do niego, będę jeździła karmić Gizma w takim wypadku. Gizmo nie lubi zamknięcia, szczególnie z innym kotem - osobny pokój jeszcze tak ale nie z drugim kotem w środku. Nie bije, nie jest agresywny ale zestresowany (straszy syczeniem inne koty). Gizmo kuwetkuje ładnie, je teraz średnio ale powinien się rozkręcić. Ma obrożę bahawioralną od dziś i od wieczora będzie dostawał KalmAida.
Maluchy jeszcze są u nas. Muszą się podleczyć. Jutro kolejna kontrola. Gryzą Dużą w palucha, aż jest ubaw po pas . U mnie wszystko dobrze, nawet zakumplował się z kociakami, ale Ramka jest tą najważniejszą
Miau, Bracie. Ciocia mi mówiła, że maluchy zdrowieją. I jeszcze, że jesteś poczciwym kocurkiem, i że się nimi zajmujesz. Jesteśmy z Ciebie bardzo dumni z ciocią. Jestem Twoim Bratem Noś