5g skorupek zastępujesz 10g cytrynianu wapnia.
Struwity to efekt braku wody, a nie jedzenia mięsa (swoją drogą mięso naturalnie zakwasza, więc robi pH utrudniające tworzenie struwitów). Kreatynina (wysoka) to efekt wyniszczenia nerek, a nie chwilowej diety; jedyne co może skakać jak się kota PRZEKARMI mięsem (da np. 2-3 razy tyle, bo i tak się zdarza) lub dłużej nie dodaje źródła wapnia (np. skorupek czy cytrynianu), to podniesiony mocznik; jak się bardzo długo daje (kilka miesięcy) mięso bez wapnia, to może dawać po nerkach, a czasami też odwapniać kości.
To nie jest dieta light - to normalne kocie żarcie

wątróbka może być dowolna - na krótką metę (1kg wołowiny to 5,7 doby żarcia) nie mają znaczenia odchyłki w zawartości wit. A pomiędzy różnymi rodzajami wątróbki. Tą wersję najbardziej okrojoną (wołowina + żółtko + wątróbka) robisz i dajesz pierwszego dnia takie (plus ew. woda, ale ostrożnie); resztę sobie tylko odmierzasz. Jeśli jest OK, to drugiego dnia zaczynasz dosypywać skorupki lub cytrynian (na początek na czubek noża, jak jest OK, to więcej - tak, żeby do końca dnia dać już należną część dla danego dnia); kolejnego dodajesz wodę z dobrze rozpuszczoną solą i tauryną - jeśli nadal jest OK, to wtedy wit. E i tran (one się kumulują przez nawet kilka miesięcy, więc nie jest tak bardzo istotne, czy da się codziennie - byle się w ciągu iluś tam dni zgodziła ilość).
...