Dzięki, aczkolwiek jak tak patrzę na jego brzusio to co chwilę wydaje mi się coraz większy

Mąż mówi, że świruję... Ja chyba dzisiaj całą noc nie będę spać, tylko będę patrzyć, czy wszystko z Beniem jest ok.
A taki mały ot, który mi właśnie troszkę rozweselił ten dzień. Otóż upatrzyłam sobie ładne buty dzisiaj rano, ale nie mieli mojego rozmiaru, a ja nie miałam ochoty jeździć po innych galeriach. Mąż widział jaka jestem przybita sytuacją z Beniem i mówi "chodź pojedziemy jeszcze do CH Czyżyny, może tam będą". Za którymś razem udało mu się mnie zachęcić, pojechaliśmy, znalazłam te buty i ten rozmiar, a przy kasie pani się mnie pyta, czy mam kartę klubu CCC bo dzisiaj jest 20% zniżki. Ja na to, że nie mam. A babeczka - to ja Pani użyczę swojej

I zapłaciłam za buty jakieś 70 zł mniej
