Bo o kocie pisac nie bede - bo biedak dostanie cukrzycy od tych wszystkich zachwytow

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Carolina84 pisze:Pasiasty, jego Duża i kabina dziękują za komplementy![]()
![]()
Lifter, oj chciałabym dąb na podłodze w łazience, ale to nie na moje nerwyNa podłodze mamy płytki do złudzenia przypominające drewno (niektórzy to nawet na żywo - dopiero po dotyku poznawali
). Fajne bo fakturkę mają, materiał porządny bo klinkier, chwalimy sobie tak czy siak
Przed Pasiastym wodę trzeba chowaćTzn. na przykład jak podłogę myję kot musi być gdzie indziej bo inaczej siada przy misce, obie łapki wkłada i łowi
Nawet chlapiący prysznic mu nie przeszkadza. Jak prysznicuję młodą przy otwartej kabinie to Elmo staje na dwóch łapkach, na łebek woda chlapie, a on tylko się otrzepuje i próbuje łapać stumień. Dobrze, że rybki w akwarium pokrywę mają bo pewnie by ich już nie było
![]()
Zresztą widać, że to urodzony łowca jest. Muchy mają deczko przechlapane, żadna się nie uchowa (tak... muchy w listopadziei co gorsza komary też). A jak pięknie do tych much gada
Carolina84 pisze:Pasiasty, jego Duża i kabina dziękują za komplementy![]()
![]()
Lifter, oj chciałabym dąb na podłodze w łazience, ale to nie na moje nerwy![]()
Przed Pasiastym wodę trzeba chować![]()
Carolina84 pisze:Dziś podrzucę Wam zdjęcia z wczorajszej kąpieli mojego dziecia. Jakość marna bo foty z komórki, ale nie mogłam tego nie uwiecznić.
Skandal! Mój prysznic zamknięty! A co tam tak hałasuje?
Aaaaa to ty... pokaż pokaż co tam robisz...
Do wody nie włażę... poczekam tu na ciebie...
No i tak sobie siedział i gadał po swojemu dopóki młoda nie wyszłaKochane dzieciaki
Carolina84 pisze:
Lifter pisze:Przepraszam, to CZYM sie on wpatrywal?
Ale dawno temu, kiedy mialem przecudownego bialoburego Kocia, to on lubil siedziec na wannie, gdy sie kapalem i wyraznie dziwil sie, ze mi to sprawia przyjemnosc(*). I kiedys, gdy juz wypuszczalem wode i bylo jej tak z 10 cm na dnie, kot wyraznie sie z soba zmagajac - nagle wskoczyl do wanny. I stanal, biedak, w tej wodzie, spojrzal na mnie z wielkim wyrzutem "a udawales, ze to takie fajne jest!!!" po czym wyskoczyl z wanny i nigdy wiecej juz nie siedzial na wannie w czasie moich kapieli. Nawet jak byl w lazience to ostentacyjnie wlazil sobie na kosz z bielizna i tam lezal, odwrocony tylkiem w moja strone.
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 48 gości