Perełka i przyjaciele - dzielny Szaruś, foty Przyjaciół: s89

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 09, 2013 15:40 Re: Perełka i przyjaciele - ale mnie dzisiaj głowa boli :(

Szaruś wraca z kontroli :(
Kreatynina 4,8 i mocznik 112, czyli wzrost od ostatniej wizyty, dostał 10 kroplówek. Jak oni go zamierzają kroplówkami leczyć to powodzenia...

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 09, 2013 15:44 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Biedaczek :(
..........................♥Tosia&Bazyl♥.........................
ObrazekObrazek
'I had been told that the training procedure with cats was difficult. It's not. Mine had me trained in two days.'

Zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=162710 cz. VI

NatjaSNB

Avatar użytkownika
 
Posty: 5686
Od: Czw lis 08, 2012 10:03
Lokalizacja: dolnośląskie

Post » Sob lis 09, 2013 15:45 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Rafał napisał że dostał tylko kroplówki i karmę dla nerkowców ma jeść. A co mu te kroplówki dadzą, najwyżej zbiją trochę mocznik, a to trzeba nerki leczyć :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 09, 2013 19:16 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Popytaj wetów, czy mu nie dać choć Uroseptu lub wit. C. Mój Psociś przy problemach nerkowych czasami dostawał, teraz mam dawać Inusi. Urosept to tylko zioła, gwałtownej poprawy nie dadzą, ale może choć trochę.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 10, 2013 10:47 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Grrrrrr!

Ale jestem zła! Właśnie się dowiedziałam od Kaśki, że nasza przekochana współlokatorka Beatka wyjeżdża jutro do Wielkiej Brytanii, konkretnie do Londynu. NA 5 DNI.

Z jednej strony dobrze, bo prania nie zrobi :evil: a z drugiej tak mi przykro... Bo ja zawsze chciałam tam pojechać, pozwiedzać, pozachwycać się; interesuję się historią tego kraju, bardzo chciałabym tam być i podziwiać krajobrazy, pojechać do ZOO w Chester, na wrzosowiska...

Ale taka Beatka pojedzie i najwyżej sobie pokupuje ubrań na Main Street :evil: W ogóle nie doceni tego gdzie jedzie. Tak bardzo bym chciała, ale pewnie nigdy tam nie pojadę bo nie mam kasy :placz:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 10, 2013 10:55 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Spilett pisze:Grrrrrr!

Ale jestem zła! Właśnie się dowiedziałam od Kaśki, że nasza przekochana współlokatorka Beatka wyjeżdża jutro do Wielkiej Brytanii, konkretnie do Londynu. NA 5 DNI.

Z jednej strony dobrze, bo prania nie zrobi :evil: a z drugiej tak mi przykro... Bo ja zawsze chciałam tam pojechać, pozwiedzać, pozachwycać się; interesuję się historią tego kraju, bardzo chciałabym tam być i podziwiać krajobrazy, pojechać do ZOO w Chester, na wrzosowiska...

Ale taka Beatka pojedzie i najwyżej sobie pokupuje ubrań na Main Street :evil: W ogóle nie doceni tego gdzie jedzie. Tak bardzo bym chciała, ale pewnie nigdy tam nie pojadę bo nie mam kasy :placz:

Oj, no nie mów, że nigdy nie pojedziesz. Teraz wyjazd do UK to już nie takie upiorne pieniądze (o ile nie jedzie się na jakąś wypasioną wycieczkę z biurem podróży), a poza tym można nawiązać przez net kontakt z jakimiś miłymi Polonusami i udać się tam, mając już „nagraną” bazę, wtedy koszty będą jeszcze mniejsze. Proponuję zamiast wkurzania się, że ona nie doceni — pośmiać się, że ona nie doceni. Bo co? Wyda kasę po to, żeby pojechać na zakupy, które mogłaby zrobić przez internet, Czyli wywali kasę cholera wie po co :twisted:

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lis 10, 2013 10:59 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Jest takie powiedzenie :
Nigdy nie mów nigdy!
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 10, 2013 11:00 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

W sumie to dobry punkt widzenia, dzięki flox!

Tylko ciężko przełknąć, że chciało się tam jechać od dzieciaka, może kiedyś nawet tam mieszkać... A w naszym kochanym kraju dla ludzi z moim (przyszłym) wykształceniem, czyli z dziedziny nauk ścisłych, pracy nie będzie - a jak będzie, to kijowa :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 10, 2013 11:08 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Spilett pisze:W sumie to dobry punkt widzenia, dzięki flox!

Tylko ciężko przełknąć, że chciało się tam jechać od dzieciaka, może kiedyś nawet tam mieszkać... A w naszym kochanym kraju dla ludzi z moim (przyszłym) wykształceniem, czyli z dziedziny nauk ścisłych, pracy nie będzie - a jak będzie, to kijowa :(

Z humanistami jest tak samo ;)

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lis 10, 2013 11:12 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

floxanna pisze:
Spilett pisze: Tak bardzo bym chciała, ale pewnie nigdy tam nie pojadę bo nie mam kasy :placz:

Oj, no nie mów, że nigdy nie pojedziesz. Teraz wyjazd do UK to już nie takie upiorne pieniądze (o ile nie jedzie się na jakąś wypasioną wycieczkę z biurem podróży), a poza tym można nawiązać przez net kontakt z jakimiś miłymi Polonusami i udać się tam, mając już „nagraną” bazę, wtedy koszty będą jeszcze mniejsze. Proponuję zamiast wkurzania się, że ona nie doceni — pośmiać się, że ona nie doceni. Bo co? Wyda kasę po to, żeby pojechać na zakupy, które mogłaby zrobić przez internet, Czyli wywali kasę cholera wie po co :twisted:

Podpisuję się obiema rękami. Młodziutka jeszcze jesteś, zdążysz.... Moja córka też nie śmierdząc groszem na studiach pojechała w wakacje do UK do pracy (akurat Liverpool) a w powrotnej drodze zwiedziła Londyn tak jak marzyła i obkupiła się w ciuszki na cały następny rok. A bilety teraz czasem możną kupić na prawdę za malutką kaskę. I zatrzymać się w hostelu, gdzie warunki kiepskie wprawdzie, ale jest niedrogo.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lis 10, 2013 12:05 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Hej, przykro mi że Szaruś nie ma się najlepiej... Szkoda, że nie ma konkretnego leczenia, tylko te kroplówki... Czy oni mają w ogóle jakiś plan, jak go wyleczyć?

Co do Londynu - moja droga, ja też nigdy nie byłam, choć na codzień współpracuję z ludźmi stamtąd, ale jakoś mnie nie ciągnie :) A Ty jesteś taka młodziutka, że jeszcze pół świata zwiedzisz - zobaczysz :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 10, 2013 12:13 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Milena_MK pisze:Hej, przykro mi że Szaruś nie ma się najlepiej... Szkoda, że nie ma konkretnego leczenia, tylko te kroplówki... Czy oni mają w ogóle jakiś plan, jak go wyleczyć?


Wet w ogóle nic nie mówił na ten temat. Dostał tylko 10 kroplówek z witaminami, dzisiaj będziemy próbować mu to zrobić w domu, nie w gabinecie...
Szaruś ładnie je i jak dziś przyszłam do Rafała to dał mi czółko. Tylko sierść zrobiła mu się taka bardziej brązowa... No i je karmę Hill's dla nerkowców.
Biedny Szarusik :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 10, 2013 13:05 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Spilett pisze: Tylko sierść zrobiła mu się taka bardziej brązowa...

Chyba nawet gdzieś tu, na Miau, czytałam, że przy niektórych rodzajach karmy niebieskie koty brązowieją i samo w sobie jest to tylko defektem estetycznym (mija po zmianie karmy).

floxanna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4088
Od: Pon paź 27, 2008 18:41
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie lis 10, 2013 13:12 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

No to faktycznie ciekawe. Szaruś właśnie dostaje kroplówkę, zamknęli się z nim w łazience i na razie bez miauków, czyli chyba idzie.
Biedny kotek, nie wiadomo ile jeszcze pożyje, ja tu płakam jak głupek odkąd tylko go zobaczyłam :( Bo w sumie to nie wiadomo nic ;(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 10, 2013 13:28 Re: Perełka i przyjaciele - złe wyniki Szarusia :(

Biedny Szarutek :(
Ja mam brata w Londynie, byłam tam kilka razy u niego. jest fajnie, ale i tak w domu najlepiej :ok:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 95 gości