Salsa i Calisi. Wychodzimy na prosta...?

No cóż... Devonki są specyficzne

Ja często spotykam się z jakimiś negatywnymi komentarzami, wielu osobom się nie podobają. Ale każdy może mieć własne zdanie

Nosz ja ją przecież kocham nad życie i zdecydowanie jest najpiękniejsza :1luvu:

a to futro - mega :1luvu:

Tak sie tylko z TZtem drażnię, żeby poobserwować jak jej broni

Zawzięty kociarz od dwóch tygodni

haha

jak to kot potrafi zmienić człowieka :ryk:

Cudna jest :1luvu:

.Moje kolejne kocie marzenie

Devonki są piękne i mają milusie futerko :1luvu:

a czym karmisz swoją Salsę?

W hodowli była karmiona Biomillem, ale właściciele hodowli przestali być z tej karmy zadowoleni wiec poradzili, żebym szukała czegoś innego. Sami chcą zmienić bo koty przestały jeść.
Ja zdecydowałam sie na Orijen i mała go wcina, że aż miło. Kupiłam też próbkę Acany i Nutram, ale jej nie podeszły.
Z mokrych karm kupuję rożne i na razie próbujemy, bardzo jej smakuje Nature's best ale nie wiem czy to jest dostępne w Polsce.
Sama nie wiem, czy powinnam podawać jej surowe mięso czy nie... W hodowli nie jadła. Jakieś rady?

Agnes181jaw, co do ochlodzenia sie w mieszkaniu to ja jestem zdziwiona, bo wydawalo mi sie ze jej z ta devonia sierscia bedzie zimno - a tu wcale nie! Musze przyznac, ze jest dosc konkretnie ofutrzona, czego sie nie spodziewalam.
Ja nawet takiego kotka nie dotykalam więc kompletnie nie mam pojęcia jakie ma futerko. Chyba te całkiem gołe takie zmarźluchy są

Salsa po kilku pierwszych dniach u nas czuje sie juz jak w domu, musze powiedziec, ze nie spodziewalam sie, ze to tak szybko pojdzie. Stefan siedzial pod kanapa tygodniami... I oczywiscie, ze spi z nami w lozku bo gdziez by indziej Czasami idzie sobie na swoja poleczke jak jej sie lozko znudzi.
Z charakteru jest... hmm... bardzo ciekawska, bardzo potrzebuje kontaktu z ludzmi, chodzi za mna wszedzie krok w krok.

Ja już nie potrafie spać bez kota na poduszce

Co do charakteru - właśnie taką przylepe chciałam (mój Totowy taki był), ale trafiła się mała cholera, która jest totalnym przeciwieństwem

Salsa jest naprawde przepiękna, Ma niesamowite oczy.
I ta dupcia wystająca z torebki papierowej :ryk:

Napisałaś że lubi jeść.... czy to znaczy, że mają skłonność do tycia? Nigdy nie widziałam devona grubego ....

Milena, ta różowa stopka na zdjęciu twojej kotki jest taka słodka, ze tylko całować :1luvu:

Milena_MK

Niesamowite kolory mają Twoje koty.... nie moge się napatrzeć na nie

Jeden to devon a drugi? rosyjski niebieski?

Sorry za ot.

oleska222 pisze:Milena, ta różowa stopka na zdjęciu twojej kotki jest taka słodka, ze tylko całować

Taka idealna jest nie ? czyściutka jakby nigdy nie dotykała ziemi

Wiesz co, ja swoje przestawiłam na surowe, choć wcześniej dostawały puszki Granata Pet i Catz Finefood. Suche podajesz bardzo dobre i ja bym została przy tym Orjenie. Wiesz co, jeśli masz możliwość to spróbuj wprowadzać surowe mięsko, po troszeczku, po kawałeczku. Bo od razu to może dostać rewolucji

Na początku bym podała indyczka. A potem z dnia na dzień zwiększała porcje.

Moje kotki to rosyjska niebieska dama i devon rex. Devonki mają z natury wyższą temperaturę ciała. Mimo, że są drobne to mogą mieć skłonności do tycia - jak każdy kot, który jest nieprawidłowo żywiony lub ma za mało ruchu

Zapytałam o tycie po stwierdzenie że lubi jeść - dla mnie to sie kojarzy z tym co moja Mila wyprawiała jak do nas trafiła - ile było na misce tylko zostało połknięte. Ale już ją przyzyczailiśmy że dostaje jeść regularnie 3 razy dziennie i suche może sobie lezeć

Nie znam się więc proszę o wyrozumiałość - czy Salsa ma rodowód? Czy masz zamiar mieć małe devonki?

Milena zaglądne na Wasz wątek ale musze się przygotować. Przeczytanie 3 częsci troche mi zajmie

Agnes, Czy ma skłonność do tycia to zobaczymy :roll:

Hodowcy nakazali karmić suchym ile chce, bo chude to jak szczapa i będzie dojrzewać i rosnąć do trzeciego roku życia. Także powiemy Ci za półtora roku :lol:

Futerko jest super milutkie, jak aksamit i ma fajną strukturę fal. Jej hodowcy mi powiedzieli, ze czasami na wystawach robią sobie żarty z odwiedzających i jak ktoś sie pyta o ten skręt futra to wmawiają ludziom, ze każdego wieczoru trzeba nawijać na takie małe wałeczki do włosów. Podobno niektórzy ludzie to kupują :lol:

Muszę powiedzieć ze moja panna jakoś szczególnie przytulasna (jeszcze) nie jest. Śpi w nogach, nigdy nie przychodzi na poduszkę. Ale dzisiaj rano zaszczyciła mnie 10-cio minutowym przytulaniem :1luvu:

Nie wiem czym sobie zaslużyłam

Ale zawsze jest blisko i tam gdzie ja i bardzo mi pomaga we wszystkim, nawet jak robię siusiu... :oops:

Haha to chyba normalne.

Jak ja robie siku to Mila wchodzi do wc i siada naprzeciwko mnie.... peszy mnie jak na każdy dźwiek strzyka uszami...jak koń... bo to taki Koń Polski jest

Salsa i Calisi. Wychodzimy na prosta...?

Kto przegląda forum