Elisha i Beniamin - część trzecia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 07, 2013 19:30 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Sarah DeMonique pisze:
Milena_MK pisze:Ja słyszałam taką teorię, że alergeny kocie zlokalizowane są w gruczołach znajdujących się przy odbycie, w związku z tym jak kot się myje później rozprowadza te alergeny po całej sierści. Podobno w Stanach zrobili taki eksperyment i zoperowali grupie kotów ten gruczoł i potem te koty już nie powodowały objawów alergii u swoich właścicieli. Ale jest to podobno dopiero na etapie badań, zasłyszałam to od jednego hodowcy, którego znajoma zagłębiła się w te badania i ponoć ma w nich swój udział.

Tak czy siak, ja nie wiem, na czym to polega, że niektóre koty mnie uczulają i to tak, że wystarczy mi samo siedzenie w ich obecności i już mam oczy spuchnięte, z nosa się leje i kicham, a niektóre koty - jak Elisha, Benio i Buniaczek mojej mamy - zupełnie nie powodują u mnie tych objawów.


To ja Ci zdradzę tajemnicę, którą zdradził mi brat. Tylko nie mów nic nikomu :mrgreen: Otóż, najbardziej uczulają koty długowłose i wielokolorowe oraz rudzielce. Natomiast najdłużej utrzymują się alergeny z rudej sierści co jest uwarunkowane kolorem ;)



to jako alergiczka i mająca dwa rudzielce - jedno całkiem rude, a drugie duże i długowłose- powinnam się zakichać :mrgreen:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76360
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lis 07, 2013 19:32 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Milena_MK pisze:O nie, nie ma mowy o rezygnacji z przytulania kota! A jeśli już o przytulaniu mowa...

Obrazek


Ło matko rozpłynęłam się :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 07, 2013 19:59 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Sarah DeMonique pisze:
Milena_MK pisze:Ja słyszałam taką teorię, że alergeny kocie zlokalizowane są w gruczołach znajdujących się przy odbycie, w związku z tym jak kot się myje później rozprowadza te alergeny po całej sierści. Podobno w Stanach zrobili taki eksperyment i zoperowali grupie kotów ten gruczoł i potem te koty już nie powodowały objawów alergii u swoich właścicieli. Ale jest to podobno dopiero na etapie badań, zasłyszałam to od jednego hodowcy, którego znajoma zagłębiła się w te badania i ponoć ma w nich swój udział.

Tak czy siak, ja nie wiem, na czym to polega, że niektóre koty mnie uczulają i to tak, że wystarczy mi samo siedzenie w ich obecności i już mam oczy spuchnięte, z nosa się leje i kicham, a niektóre koty - jak Elisha, Benio i Buniaczek mojej mamy - zupełnie nie powodują u mnie tych objawów.


To ja Ci zdradzę tajemnicę, którą zdradził mi brat. Tylko nie mów nic nikomu :mrgreen: Otóż, najbardziej uczulają koty długowłose i wielokolorowe oraz rudzielce. Natomiast najdłużej utrzymują się alergeny z rudej sierści co jest uwarunkowane kolorem ;)

No własnie. Amy jest kolorowa. I to pewnie dlatego. Rozwiązałaś moja zagadkę :)
Ale to nieważne przecież. I tak ja kocham. To taka moja bida grubiutka :)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw lis 07, 2013 20:52 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Aniołki dwa :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lis 07, 2013 21:29 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Ciotka się melduje! :mrgreen:
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Czw lis 07, 2013 22:04 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Milena_MK pisze:O nie, nie ma mowy o rezygnacji z przytulania kota! A jeśli już o przytulaniu mowa...

Obrazek



Jaaaaakie oneeeee są piękneeeeeeee! :1luvu:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Czw lis 07, 2013 22:07 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Słodkość :1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 07, 2013 23:04 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt lis 08, 2013 7:57 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Milena, a gdzie ty?
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt lis 08, 2013 9:00 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Heej :) jestem, jestem :)

Melduję, że Benito już całkowicie chyba zdrów, bo goni po domu jak wściekły, jak zwykle marudzi i gada coś pod nosem (cholera jasna, tyle razy próbowałam to nagrać i zawsze jak mnie widzi z aparatem to przestaje....). Chyba go nic nie boli, bo takie skoki urządza, że szok. Idę dzisiaj z nim na wizytę kontrolną, ale to chyba będzie tylko formalność, bo ranki się ładnie zabliźniają i nic się z nich nie sączy.

Wyciągnęłam mieszankę mięsną, okazało się, że nawet Benio miał początkowo przed nią opory 8O Ale pierwszy raz taką robiłam miksturę, może dlatego. Potem ładnie ją zjadł. Elisha początkowo nie chciała, ale zjadła już połowę porcji, więc chyba będzie dobrze :D

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 9:04 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

O, jak fanie, że Beniutek zdrów :1luvu:
oo i Panna Elisha zjadła mjensko. Good news!
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lis 08, 2013 9:07 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

a jaką mieszankę. BARFa?

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 9:14 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

wiesz co, no cięzko to nazwać typowym BARFEM, bo po prostu kupiłam, co było w mięsnym: 650g gulaszu wołowego (bo nie było II kategorii), 200g kaczej wątróbki i 300g fileta z kurczaka. Zmieliłam, dodałam wody i Felini Complete, poporcjowałam, wymroziłam i dzisiaj była premiera. Aga mi pisała, że za dużo dałam wątróbki - następnym razem dam mniej. No ale reasumując, takie mieszanki będę im dawać teraz zamiast mokrego. Oczywiście dowolne wariacje jeśli chodzi o mięso.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 9:19 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Aaaa, ja na razie moim daję mięso surowe, ale nie mieszane. Z tym, ze w jeden dzień dostają podroby, w drugi wołowinkę, w trzeci jeszcze coś innego... Też nie jest to taki typowy BARF, ale u moich futer najlepiej się sprawdza... Przemielonego (w formie pasztetu) jeść nie chcą, chyba, że to puszka lub tacka...

A jak dostają dodatkowo chrupki to Felini muszę dodawać? Bo w sumie nie dodaję im nic do mięsiwa...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 9:24 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Ja też daję surowe, tylko mieszam różne.

Wiesz, ja się aż tak dokładnie na tym nie znam, bo wcześniej głównie dawałam suche + saszetki/puszki, więc nie suplementowałam niczym. RAz na czas dawałam surowe i też niczym nie suplementowałam. Ale od jakiegoś czasu (chyba od początku października), zaczęłam więcej dawać mięsa i wówczas kupiłam taki preparat Felvital z Tauryną i po tabletce im kruszyłam do jedzonka. Z tym, że dostawały dwa posiłki z surowego mięsa z tym Felvitalem plus w ciągu dnia suche. Dziewczyny mi jednak powiedziały, że ten Felvital ma za mało wapnia, stąd czasem dodawałam pokruszone skorupki jaj (takich zwykłych, kurzych, choć słyszałam, że są gotowe preparaty z tym). A od tygodnia jakoś podaję im do mięsa to Felini Complete i właśnie sama się waham, czy dobrze robię. Bo chrupki raz dziennie też dostają, co prawda garść, ale dostają...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jrrMarko i 48 gości