Tosia&Bazyl - cz IV

[Kociara82]

hej koty pieknoty

wybaczcie maly spamik, ale chcialam zaprosic na bazarek dla Kociej Przystani z Sosnowca viewtopic.php?f=20&t=158041 ktorej calym sercem kibicuje niemal od poczatku. Ta organizacja swietnie sie rozwija, niedawno kociarnia zmienila adres, teraz to znacznie wieksze pomieszczenie, ktore daje o wiele wiecej mozliwosci niz wczesniejsza piwnica... Pomogli juz wielu zwierzakom, dla kazdego maja serce... Drobny zastrzyk gotowki sie im napewno przyda, wiec pomyslmy juz teraz o prezentach pod choinke dla najblizszych bo przy okazji zakupow dla siebie mozna troszke wspomoc Kocia Przystan

[Marcyśka]

A i jak w końcu z tą maselniczką ,znalazlaś ?

Nie

Ja w tesco już go nie widzialam

Ale sprawdzalas w Agata meble tak jak ci mówilam,tylko one bez tego uchwytu byly.
Ja będę w tym tygodniu w Opolu w Agata Meble więc sprawdze czy są.

[NatjaSNB]

Dzięki Marcysiu, ale mnie bez uchwytu nie interesuje Teraz mam bez i nienawidzę tego draństwa

[Kociara82]

jak sie miewaja kociamberki?

[NatjaSNB]

Załamałam się. Załamałam się bezczelnością, wulgarnością i czystym chamstwem, z jakim spotkałam się dziś w pracy. Niby codzienność, niby nic już mnie nie powinno dziwić... a jednak Przeraża mnie bezradność nas, nauczycieli i obojętność niektórych rodziców. Musze sobie zrobić przerwę.

[Sarah DeMonique]

co się stało?

od pracy sobie przerwę zrób... ja już wiem, dlaczego nie mogę być nauczycielem.
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
bo bym łby pourywała za brak szacunku, chamstwo, pyskowanie!!!

A jakbym nie miała czasu rano kawy wypić, to już w ogóle

[mssunflower]

co się stało?

od pracy sobie przerwę zrób... ja już wiem, dlaczego nie mogę być nauczycielem.
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
bo bym łby pourywała za brak szacunku, chamstwo, pyskowanie!!!

A jakbym nie miała czasu rano kawy wypić, to już w ogóle

Podpisuję się pod każdym słowem. Jeszcze jak byłam w liceum, to niektórych bym normalnie porostrzeliwała, brak słów był na tych ludzi.

[Milena_MK]

Magda - naprawdę szacun, bo ja też nie nadawałabym się do takiej pracy. Wystarczy, że obserwuję roszczeniowe mamuśki w szkole u mojego syna, które na każdą uwagę odnośnie zachowania dziecka reagują alergicznie "no bo przecież Przemuś jest takim zdolnym i grzecznym dzieckiem, to pani jest niedouczona skoro nie potrafi sobie pani z nim poradzić"... Proszę Cię...

Ciężko sobie powiedzieć "to tylko praca" i zupełnie się nie przejmować. Ja wobec chamstwa też nie potrafię zachować dystansu, wiem jak to strasznie wkurza kiedy Ty się przejmiesz i nawściekasz, a taki gówniarz jeden z drugin będą Ci się śmiać w twarz. Z tego też powodu nie mogłabym pracować w sklepie...

[agusialublin]

A to wszystko przez bezstresowe wychowanie.
Dzieciak jak kogoś kopie, jest niegrzeczny wobec innych to mamusia zamiast go skarcić to po główce głaska i mówi żeby się broń Boże nie spocił przy tym kopaniu.
To jak dzieci się zachowują zależy od tego jak wychowują ich rodzice.
Jak ja chodziłam do szkoły dzieciarnia miała wielki szacunek dla nauczycieli a przynajmniej bała się podnosić na nich głos.
Teraz słowo nauczyciel nic nie znaczy, można się z niego śmiać i go obrażać.
A rodzic jeszcze nauczycielowi dokopie, bo to przecież jest wina nauczyciela a nie rozwydrzonego bachora.
Ręce mi opadają jak widze co robią teraz dzieci i młodzież.

[Kociara82]

A to wszystko przez bezstresowe wychowanie.

wyjelas mi to z ust
a wlasciwie spod klawiatury bo wlasnie mialam to napisac... dokladnie to samo...

[Milena_MK]

Bezstresowe wychowanie + system. Bo teraz to jest tak, że obydwoje rodzice muszą pracować od rana do wieczora, aby pospłacać kredyty, mieć na jedzenie i ubranie. I tacy rodzice generalnie nie mają czasu dla swoich dzieci. Więc co? Winą za swoje wychowawcze porażki obarczają nauczycieli, uznając że skoro dziecko tyle czasu spędza w szkole, to obowiązek wychowania spoczywa na nauczycielach, a nie na nich samych. Ja też byłam wychowana w czasach, gdy jak nauczyciel coś powiedział to było święte i żaden rodzic nie odważyłby się dyskutować i podważać metody nauczania. A teraz? Ludzie żyją sloganami zaczerpniętymi z gazet takich jak SE i Fakt (pt. "kolejna podwyżka dla nauczycieli"), racjonalne argumenty do nich nie przemawiają.

[ab.]

Madzia nic nie mów, właśnie wróciłam z zebrania i czułam się jakbym mówiła do pustej sali, albo ściany.
Zero reakcji ze strony rodziców, już ich dzieci są bardziej kontaktowe.
Normalnie się zdołowałam

[vanesia1]

U nas w pracy niby starsi ludzie, niby trzymają się bardziej w ryzach, bo egzaminy bo zaliczenia i jak podskoczą to może być problem, ale nie myśl, że jest o wiele lepiej. Kiedy ja studiowałam, nie do pomyślenia były pewne zachowania, które jak widzę, teraz są nagminne. Te pokolenia to już naprawdę zupełnie coś innego..

[jozefina1970]

Kiedyś zjechałam z koleżanką do szkoły, musiała podejść do nauczycielki syna. Czekałam na nią koło ogrodzenia, była duża przerwa. I jak wyszła to powiedziałam do niej: "pamiętaj, jeżeli kiedyś powiem ci, że chcę zmienić pracę i pracować w szkole to kopnij mnie potężnie, potężnie w zadek".
A to była podstawówka!
Never, never, never!

[Milena_MK]

Madzia - i jak? Lepiej dzisiaj?