Nie wiem, ile Duduś waży, bo moja waga łazienkowa waży z dokładnością do ..2kg

, ale chyba już sporo.Zachwycona jestem jego sierścią, jest gęsta i przemiła w dotyku.W ogóle to jest taki ciepły klusio, wciąż go przytulam, nie mogę się powstrzymać.Cieszę się, że Duduś nie boi się już obcych ludzi.Kiedy ktoś do mnie przychodzi, Duduś po prostu śpi sobie na swoim posłanku.On jest taki mądry.Wie, że jedzenie w kuchni nie jest dla niego i kiedy kładę tam miseczki nie zbliża się do nich tylko pędem leci do łazienki.Tam jest jedzonko dla niego, kot to już zrozumiał.Nie przepada za moimi kotami, nie wyobrażam sobie, aby położył się na jednym posłanku z którymkolwiek, chadza własnymi drogami, ma ustalony rytm dnia, jest przewidywalny.W moje sytuacji to dobrze, bo nie ma ryzyka zarażenia się.W przypadku nadmiernej czułości, albo agresji musiałabym koty izolować, a to na dłuższą metę jest nie do zniesienia.