ALA,KROPKA I PUSIA

Marcyśka pisze:

Ten nosek rozkłada na łopatki :1luvu:

noooo, cudne zdjęcia ale ostatnie faktycznie powala na łopatki

Uwielbiam gdydaje mi tym mokrym noskiem buziaczki :1luvu:

Milena_MK pisze:noooo, cudne zdjęcia ale ostatnie faktycznie powala na łopatki

Zrobilam zdjęcia jednak tak efekt dość dobry po koty dzisiaj nie chcialy pozować

Ja już musze iść,dobrze ,że chociaż fotki dalam.

Pa pa :spin2:

Cudne te twoje dziewczyny! :1luvu:

One są obie takie słodkie! :1luvu:

hej, co u dziewczynek?

Witam

Znowu wieczorowo ale na weekend mam nadzieję ,że popiszę trochę więcej :ok:

Dziewczynki już po kolacji.Kropka szaleje zapilkami po calym domu a Ala leży w kuchni tam gdzie jest cisza i spokój :ok:

A co u was ?

Nudy pani nudy....
Za to wczoraj to sie działo - Zołza kluski rodziła. :1luvu:

u mnie skomplikowana kastracja - w skrócie - okazało się, że jedno jajeczko schowane było za... nerką... Dochodzimy do siebie i z godziny na godzinę jest coraz lepiej

Ewa L. pisze:Nudy pani nudy....
Za to wczoraj to sie działo - Zołza kluski rodziła.

Oooooo

I jak tam ,ile kociaczków.

Ja dzisiaj przeczytalam u Mileny coś o kastracji Benka ,że jakieś komplikacje .I teraz się martwię bo nie wiem co się dzieje.

Milena_MK pisze:u mnie skomplikowana kastracja - w skrócie - okazało się, że jedno jajeczko schowane było za... nerką... Dochodzimy do siebie i z godziny na godzinę jest coraz lepiej

W końcu wiem o co chodzi ,bo sie martwilam :lol:

Biedny Benio

życzę dużo zdrówka :ok:

Ja się martwię jak będzie na sterylce Kropci bo czeka ją zimą.

Kluski sa 4 . Dwie liliowe dwie niebieskie.
A u Benia jedno jajeczko schowało się za nerką ale już dochodzi do siebie.

Echhh da sobie radę. Wiadomo, stres jest, zarówno dla zwierzątka jak i właściciela. Ale na szczęście to rutynowe zabiegi, rzadko zdarzają się komplikacje.

Będzie dobrze!

Marcyśka pisze:
Milena_MK pisze:u mnie skomplikowana kastracja - w skrócie - okazało się, że jedno jajeczko schowane było za... nerką... Dochodzimy do siebie i z godziny na godzinę jest coraz lepiej

W końcu wiem o co chodzi ,bo sie martwilam

Biedny Benio życzę dużo zdrówka

Ja się martwię jak będzie na sterylce Kropci bo czeka ją zimą.

Dasz radę. W sumie większość z nas to przechodziła - stres sterylkowy.

ALA,KROPKA I PUSIA

Kto przegląda forum