I minelo juz 6 miesiecy jak Whiskusia nie ma w domu

Nadal mi bardzo ciezko. Ciagle o nim mysle.
Zrobilam nowe polki na sciane dla Bonki....i mysle dlaczego, dlaczego kochany Whiskus nie doczekal tego wszystkiego.
Staram sie Whiskusiu aby sie dzielnie trzymac....ale czasem juz nie daje rady. Nawet mysl ze w listopadzie bedzie malutki kicius w domu ... Nie cieszy.
pamietam kochany, pamietam o tobie i kocham cie bardzo
Zqspoj slodko aniolki.....mum. love you .....kisssss