
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotkins pisze:Amelka miała dziś czyszczone ząbki.
Małż zawiózł ją do lecznicy, po drodze nasza najmłodsza wyła jak potępiona , tak ,że na jakichś światłach przejeżdżający obok facet postukał się po czole- widać myślał ,że Małż słucha jakiejś muzyki straszliwej na cały regulator...a to Amka dawała koncert.
Ma dobre wyniki krwi, pobraliśmy też siczki z wkłucia kiedy spała w narkozie.
Jest bardzo biedna, potyka się o własne łapki ale wlazła dzielnie do budki od drapaka i leży tam.
Małż przy okazji powiedział mi coś bardzo ważnego.
Od pewnego czasu odgrażał się bowiem ,że jak Mała będzie siczkować to osobiście zwiezie ją do uśpienia.
Trudno mi było w to uwierzyć- uśpić zdrowa kotkę , która wczoraj leżała na moich kolanach mrucząc?
Zastanawiałam się tak prawdę mówiąc ,czy Małż jest mi tak do końca potrzebny...
Małż oddając Amelkę kompletnie się rozkleił, popłakał się i błagał rejestratorkę i wetkę ,żeby "uważały na Amelcię, bo ona jest taka biedna i mała...", po czym uciekł zawstydzony.
Sądzę ,że opowieści o usypianiu kotka są w tej sytuacji tylko opowieściami.
Ameczka już na szczęście w domu, może sobie siczkować na podkłady ku szczęśliwości małżowej:))
Jest i druga wiadomość: Kotkins zostanie babcią!
Wnuczka (wnuk?) będzie latem , a rodzicami zostaną młodszy pasierb i ulubiona synowa.
Diegulek i Maja zyskają nowego Dużego albo Dużą do kochania.
Nowy członek społeczności kocio-psiej (bo jego/jej mama to działaczka psich funadacji i Dogomaniaczka) będzie miał cztery babcie i trzech dziadków. Konkurencja będzie więc silna.
Będą też dwie prababcie.
Wujków i cioć- kilkadziesiąt, w tym jedną- Nataszkę- zaledwie dwa lata starszą od siebie:)
Od dawna czekaliśmy ,żeby nas któryś z chłopaków uszczęśliwił wnukami (no, może nie koniecznie MK póki co...), bardzo się ociągali.
A to dom się buduje czy remontuje, a to trzeba jechać do USA dla kariery , a to dyplomy zdobywać...
Jeszcze świat pozwiedzać i samochód kupić...
Rozumiem to (Małż mniej!), ale już czas im było.
I proszę- jest!![]()
Mam wielką nadzieję ,że będzie jednak wnuczka , bo marzy nam się w zalewie chłopaczysk jakaś słodka istotka do kochania i rozpieszczania.
Jeśli dodać do tego dwójkę z plusem z fizyki MK, to można uważać ten dzień za bardzo udany!!
cairo pisze:No właśnie też to wyczytałam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 142 gości