DOM dla kotków DT lub DS

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 28, 2013 14:56 Re: DOM dla kotków DT lub DS

Grzegorzu, to nie agresja (z mojej strony) ale po prostu żal nad losem Kotów, które nikomu nic złego nie zrobiły..Ale ze względu na Zwierzaki cieszę się z decyzji, którą podjęła Mama i liczę, że sprawdzi się prognoza pogody w wersji amerykańskiej (wyjątkowo łagodna zima:).
Na koniec, skoro wątek uważasz za zakończony, jeszcze bardzo ważna kwestia: wysterylizuj te Koty, wszystkie, Kocurki też. Poszukaj w Bieszczadach weta o dobrej opinii, poproś o zniżkę za sterylizacje hurtem, o rozłożenie zapłaty na raty, poproś może jakąś okoliczną Fundację o pomoc, nawet nie finansową ale często Fundacje mają korzystniejsze ceny u weta niż pozostali klienci. Zrób to, bardzo Cie proszę, nie mnóż nieszczęścia. Nie wiadomo też nigdy co się jeszcze zdarzy w życiu Twojej Mamy i Twoim, zawsze łatwiej zaopiekować się kilkoma Kotami i 2 Psami niż np. 30 Zwierzakami.

Trzymam kciuki za mądre decyzje!

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 28, 2013 22:17 Re: DOM dla kotków DT lub DS

Ja się z decyzji mojej mamy nie cieszę bo nie nazwałbym tej decyzji mądrą. Ty liczysz na uśmiech szczęścia, ja staram się zwiększać szanse na to szczęście ... jak jej się coś tam stanie to koty też to odczują. Rozumiem, że dla Ciebie liczyło się jedynie bezpieczeństwo i szczęście kotów ... zazdroszczę Ci bo ja starałem się pogodzić bezpieczeństwo i szczęście zarówno mojej mamy jak i kotów. Zadanie trochę bardziej wymagające niż Twoje. Jeśli nie umiałaś tego dostrzec to oprócz zazdrości mam jeszcze dla Ciebie współczucie, bo świat postrzegasz tylko małymi wycinkami. Gdyby mi zależało jedynie na bezpieczeństwie mojej mamy to tego wątku by tu w ogóle nie było ...

Koty od urodzenia przez pół roku (aż moja mama wróciła z Warszawy) były zdane na siebie, a raczej na kocią mamę. I powiem Ci, że jak przyjechaliśmy we wrześniu to koty były ładne, zadbane i najedzone. Bały się człowieka, bo jasna sprawa, że nie miały z człowiekiem nic do czynienia ale lepiej im było niż nie jednemu kotu w mieszkaniu. Nie dość, że nie głodowały to miały pełną swobodę w łażeniu po tej części Bieszczad zamiast być zamkniętymi w 4 ścianach. Zaznały więcej świata w swoim życiu niż nie jeden dorosły kot mieszkaniowy i coś czuję, że będą sobie lepiej tam radziły niż moja mama. Tak więc mam prośbę abyś nie mówiła mi, że te koty są domowe bo nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz. Ja przynajmniej miałem odwagę przyznać się do tego, że się na zwierzętach nie znam, dlatego też szukałem pomocy na tym forum.
Ty jesteś taki sam mieszczuch jak ja, z tym, że Ty, jak widzisz dzikie koty to je ratujesz przed dzikością ... mam nadzieję, że jak zobaczysz kiedyś sarnę w lesie to pozwolisz jej być dziką ...
Trzymam kciuki za Twoje mądre decyzje!

pozdrawiam, Grzesiek

magicgt

 
Posty: 8
Od: Wto paź 22, 2013 9:08

Post » Wto paź 29, 2013 7:31 Re: DOM dla kotków DT lub DS

No no, to gratuluję - masz chyba zdolność postrzegania przez ekran i wiesz lepiej kogo i od czego ratuję. Nie znasz mnie więc nie oceniaj.
Wysterylizuj te koty, po prostu. Dzięki sterylkom mam nadzieję, że kiedyś nie będę musiała ratować, Twoim zdaniem - przed dzikością, a tak naprawdę - przed cieżką śmiercią.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 29, 2013 10:41 Re: DOM dla kotków DT lub DS

Ech ... mógłbym oczywiście cytować Twoje i moje teskty aby coś udowodnić ale wtedy stałbym się kolejnym trolem w tym wątku a tego każde forum ma w nadmiarze.

Moja prośba do amina tej strony o zamknięcie tego wątku aby więcej troli nie mogło sie już tu produkować.

pozdrawiam, Grzesiek

magicgt

 
Posty: 8
Od: Wto paź 22, 2013 9:08

Post » Wto paź 29, 2013 12:29 Re: DOM dla kotków DT lub DS

Szczerze?. Ręce padają, naprawdę. Ludzie, którzy napatrzyli się ( i dalej patrzą i spotykają się z tym .. ) na cierpienie kotów .. podpowiadają bardzo mądrze - co należałoby zrobić, a tutaj co ich spotyka?. Nazywanie 'trollami' - bardzo niesmaczne i nie grzeczne, bardzo nie na miejscu - naprawdę!.Czy kot musi 'zaznać świata'?. Nie wydaje mi się aby tak być musiało. Nie wiem, ale wydaje mi się, że Ty po prostu nie zdajesz sobie tak naprawdę sprawy z tego jakie niebezpieczeństwa czyhają na te kociaki, które zostawione były same sobie - na podwórku, na 'wolności'. Wychodzi na to, że Ty uważasz iż koty, które mieszkają w mieszkaniach/domach - bez możliwości wychodzenia na zewnątrz, nie zasmakowały życia i są nie szczęśliwe, bzdura.

Wiem, że najlepiej byłoby gdybym w ogóle w tym wątku się nie odezwała, ale po przeczytaniu niektórych postów autora wątku .. nie mogłam przejść obojętnie. Pomysł z wypuszczeniem kotów 'pod balkonem' - tragiczny, bezmyślny i ani trochę odpowiedzialny!!!!. Brak słów na to co tutaj przeczytałam tak naprawdę. Żal mi tych kotków. ŻAL.
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości