Ciećmłoki dwa :)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 24, 2013 21:49 Re: Ciećmłoki dwa :)

Tak Mauryś, Duża mówi do mnie grubasie, pączku i serdelku :oops: .
No, ale nie jest tu aż tak źle, Duża daje mi teraz takie jedzenie, że mnie już brzuch nie swędzi i mi się już wszystkie rany zagoiły i mówi, że jak tak dalej pójdzie to znowu będę miała owłosiony brzuch 8) .
Mizia mnie, przytula, bawi się jak ma czas, śpię sobie w pościeli, no jakoś wytrzymuję. Chociaż tego jedzenia to trochę mało jednak...mogłaby dawać więcej.
Bądź twardy Mauryś i nie przejmuj się tym co mówi Duża, wcale nie jesteś gruby, jesteś po prostu DUŻY :mrgreen: !

Pixi

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Czw paź 24, 2013 22:15 Re: Ciećmłoki dwa :)

:catmilk: Na pocieszenie Waszych kociastych : Perełka pasie się :cowsleep: na zimę jak niedźwiedź w Bieszczadach.
Jeszcze trochę i będę musiał zrobić jej wózek pod rozepchany bebzon :oops:
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Pt paź 25, 2013 14:39 Re: Ciećmłoki dwa :)

Karolina, udało Ci się dojść do tego co uczula Pixi?
Co ona teraz je?
super, że brzuch jej zarasta :ok:

Perełka pewnie szykuje się na zimę stulecia :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 25, 2013 18:38 Re: Ciećmłoki dwa :)

Na razie jeszcze nie wiem czego dokładnie nie może jeść, ale powoli się dowiaduje.
Pixi je teraz mokry PoN z królikiem, Feringę z królikiem i Herrmanns Bio z rybą i troszkę rybnego Orijena.
I nie wylizuje się, w ogóle ją brzuch nie interesuje, wszystkie strupy ładnie się wygoiły, a ona sama jest mniej nerwowa. Ostatnio steryd miała w sierpniu, gdzieś we wrześniu znowu zaczęła się ciumkać, porobiła sobie rany, brzuch był zupełnie łysy.
Na pewno nie może jeść wołowiny bo jej kilka dni temu dałam 3 małe kawałki to rano miała na brzuchu dwie rany. Po suchym ZiwiPeaku z jagnięciną też się wylizuje - zresztą już więcej tej karmy nie kupię bo droga zbójecko, koty zjadły, ale zupełnie bez entuzjazmu. Za jakiś czas stopniowo dam jej kaczkę, indyka i kurczaka i zobaczymy jak zareaguje. Chciałabym, żeby jadła trochę surowizny, bo zbankrutuję na tej mokrej karmie. ;)
A tuszka z królika też jest droga i do tego bardzo chuda, więc raczej nie chciałabym jej karmić surowym królikiem na dłuższą metę. Na szczęście pozostała dwójka je to co zwykle i nie mają takich zapędów jak Pixi. ;) Najważniejsze, że jest lepiej, już naprawdę się martwiłam, bo jej brzuch wyglądał fatalnie.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Pt paź 25, 2013 20:10 Re: Ciećmłoki dwa :)

Czyli ewidentnie alergia pokarmowa.
Że też musiało trafić na takiego żarłoka.
Nie jest zazdrosna, gdy Lola i Mila dostają coś innego do jedzenia?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 25, 2013 20:56 Re: Ciećmłoki dwa :)

Revontulet pisze:Czyli ewidentnie alergia pokarmowa.
Że też musiało trafić na takiego żarłoka.
Nie jest zazdrosna, gdy Lola i Mila dostają coś innego do jedzenia?


A coś Ty ;) . Wpiernicza swoje aż furczy ;) , też się obawiałam, że jej się znudzi taka monotematyczność, ale nie, je z dużym entuzjazmem i wylizuje talerzyk do czysta, zupełnie nie obchodzi ją to co jedzą koleżanki. Jedyna zmiana to taka, że już nie może po nich wyczyścić talerzy z ewentualnych mikro-resztek, bo od razu zabieram.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Nie paź 27, 2013 10:28 Re: Ciećmłoki dwa :)

No to z Maurycym miałabym problem, bo celem jego życia oprócz jedzenia jest wylizywanie misek po Fiodorze :lol: .

W związku ze zmianą czasu miałam na dzisiaj ambitny plan. Nadrobić zaległości w spaniu.
Oczywiście nie udało się.
Po pierwsze poszłam późno spać. Mój błąd.
Potem przed 3 obudził mnie wymiotujący Maurycy. Zarzygał mi pół dywanu. Gdy kończyłam sprzątać, zaczął rzygać na druga połowę, po czym radośnie sobie pohasał po całym mieszkaniu.
Poszłam sobie spać. Ale przed 5 rano znowu wymiotował. Tym razem na podłogę więc sprzątanie poszło szybko. No, ale już zasnąć nie mogłam, bo zaczęłam się martwić.

Na razie w porządku - zjadł lekkie śniadanko (miamorka kurczakowego) i nic się nie dzieje. Ufff.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 27, 2013 14:33 Re: Ciećmłoki dwa :)

Zapraszam: https://www.facebook.com/events/list#!/ ... /?source=1
Może w końcu ktoś go wypatrzy.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 27, 2013 20:11 Re: Ciećmłoki dwa :)

Nie wiem czy dobrze trafiłam do chłopaków bo dawno mnie nie było.
Jak czuje się Maurycek?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 27, 2013 20:17 Re: Ciećmłoki dwa :)

Mauryś co się wygłupiasz z tym rzyganiem . Już wszystko ok ?

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Nie paź 27, 2013 20:27 Re: Ciećmłoki dwa :)

Biedny Mauryś - 'lekkie śniadanko' tylko..
Jak się dziś czuje?
Że też te koty muszą rzygać w nocy :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 27, 2013 21:34 Re: Ciećmłoki dwa :)

Najadłam się strachu, bo w nocy było widać, że źle się czuje.
Na szczęście już wszystko w porządku. Nie było więcej zwrotów i humor mu dopisuje.
morelowa pisze:Że też te koty muszą rzygać w nocy :twisted:

No właśnie! Całą noc przez niego nie spałam :twisted: .
JolaJ pisze:Nie wiem czy dobrze trafiłam do chłopaków bo dawno mnie nie było.

Zapomniałaś o nas. Nie kochasz nas :crying:
Maurycek zarzygany
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 27, 2013 21:40 Re: Ciećmłoki dwa :)

Maurycku zarzygany, ślepa ciocia bardzo kocha i Ciebie i Fiodorka i wcale nie zapomniała.
To nie tak.
Powiedz Maurycku, czy ugryzłeś w nocy jakiegoś kwiatuszka może?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 27, 2013 21:46 Re: Ciećmłoki dwa :)

Nic nie ugryzłem. Grzecznie sobie spałem, a i tak całe jedzonko ze mnie wyleciało. CAŁE! :crying: Miałem kompletnie pusty brzuszek :( . To na pewno przez Fiodora!
Mauryś
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 27, 2013 22:15 Re: Ciećmłoki dwa :)

Dlaczego przez Fiodorka? A może miałeś mocny kaszelek tak jak Burisia i wtedy się zarzygałeś?
Ten brzuszek to był całkiem pusty?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970 i 26 gości