Było 13 pod płotem....Pola-Mrówcia [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 22, 2013 19:08 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

trzymam za kuwetę mocne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Extra pomysł z tym drugim kociakiem
Tez uważam,ze trzeba spróbować :ok: :ok: :ok:

Jakby doszło to do skutku,to moze miło by było Panią zaprosić na forum,żeby wiedziała,że moze liczyć na pomoc
Co 20 głów to nie jedna,no i przy okazji by sama napisała,czego by potrzebowała w danej chwili

Postaram się i ja coś dorzucić na karmę i żwirek po wypłacie
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto paź 22, 2013 20:18 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Wituś zacznie trafiać na pewno :D może w inne miejsce kuwetę trzeba postawić lub zmienić żwirek?. Agatka byłaby super :ok: , już niedługo koniec miesiąca i wypłata :ok: teraz nie mam ale jak tylko dostane kaske też sie chętnie dorzucę :1luvu:

Aniu a jak Agatka i starszaki, i kociaki na działce ?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Wto paź 22, 2013 22:20 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Dziewczyny, dzięki za chęć pomocy finansowej przy testach burasi :1luvu:

Jak rozmawiałam z Panią Doktor o powtórzeniu testu, to planowałyśmy powtórzenie za miesiąc właśnie PCRem, nie paskowym. Do tego "za miesiąc" jest trochę czasu, i tak myślę że jeśli chciałabyś Aniu wiedzieć jak się mają sprawy w stadku, to skoro Agatka miałaby być złapana, to może ją by przetestować ze składkowych środków? Chyba to będzie większa wiedza na temat tego czego się można spodziewać po pozostałych maluchach... A ja z tym PCRem w przyszłym miesiącu sobie mam nadzieję poradzę jak nie nastąpią jakieś niespodziewane okoliczności ;)

A co u samej burasi: trochę jej przykro z powodu zamknięcia w jednym pomieszczeniu, w dodatku z ograniczonym dostępem do człowieka (zwłaszcza że człowiek jest bardzo dużo w pracy) i bez żadnego kumpla do zabawy. Poza tym szalejemy (najlepiej jak człowiek patrzy), jemy (ale nie będę jadła byle czego, tacki z rossmana? etttam, Animonda ma być :kotek:), obgryzamy nogi :twisted: , odkryliśmy że sznurki do rolet oraz firanki fajnie dyndają :twisted: (wobec czego je pewnie niedługo zdejmę), i w ogóle jesteśmy normalnym kociakiem ;)
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1449
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Śro paź 23, 2013 7:54 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

:1luvu: :1luvu: maleńka Polcia super, ze chociaż Ona szaleje i troszkę rozrabia , czyli wszystko prawidłowo:kotek: .
Koty są niezłe :D w tej wybredności :) "skoro mogę powybrzydzać to pokażę co lubię" niech się Duży postara :1luvu: :1luvu: - słodziak
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Śro paź 23, 2013 9:50 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Wituś nadal chce wyjść, skacze na okno, spada, znów skacze, no i wyje dość głośno, więc opiekunka nie może spać. Miejmy nadzieję, że Ani uda się złapać Agatkę i że jej obecność pomoże złagodzić stres. Jeśli nie, trzeba by szukać Witusiowi domu wychodzącego. Oczywiście w każdym wychodzącym domu niezbędny będzie okres przystosowawczy, ale kiedy dom jest duży, można kota zamknąć na noc w jednym pokoju, a spać w innym. Opiekunka ma maleńkie mieszkanie - pokój z maleńką kuchnią - więc nie ma żadnej możliwości izolacji w nocy od kocich jęków. A opiekunka pracuje i musi w nocy spać.
Może ktoś ma pomysł na domek wychodzący dla Witusia? Kotek rzeczywiście jest miziasty. Szkoda by było, gdyby musiał wrócić na teren między ulicami. Oczywiście, jeśli Agatka nie pomoże mu się przystosować do warunków domowych. Teraz trzymajmy kciuki, żeby Ania złapała Agatkę! Sprawa jest pilna, bo opiekunka długo tych nieprzespanych nocy nie wytrzyma, a poza tym im dłużej trwa rozłąka, tym mniejsze szanse, że koty się rozpoznają.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 23, 2013 10:04 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Postaram się złapać Agatkę ale rano nie było nawet ''pół kota'' przez te hałasy na ocieplanym bloku.
Pojadę po obiedzie i spróbuję złapać te dwa, Agatkę i tego chorego do lecznicy, ale sama nie pojadę do Łodzi, mogę koty dowieźć np, do Ikei.
Ktoś chętny do pomocy z transportem w godzinach popołudniowych?
Moja córka pracuje do 22godziny i odpada.

Ktoś chętny jeszcze do pomocy przy testach i karmy?

Bardzo dziękuję włóczka :1luvu: za wiadomości o Polciuni.
Biedne kociątko, mam nadzieję, że znajdzie dobry domek i skończy się jej poniewierka. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro paź 23, 2013 17:59 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Nie udało się złapać wieczorem Agatki choć mało co brakowało. :?
Pani źle złapała i kotka się wystraszyła i poszła, potem znowu przyszła, ale już była ostrożna i nie dała się nawet dotknąć. :(
Jutro ponowimy próbę,(sama się zajmę łapaniem) ale i jutro będzie też łapany ten chory czarny (choć z nim nie powinno być problemu) i będzie zawieziony do lecznicy na leczenie i kastrację dzięki sponsorce jolabuk5 której bardzo dziękuję :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro paź 23, 2013 20:34 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Tak zastałam, zastaję tego czarnego chorego kotka, siedzi i czeka :(
Obrazek

Obrazek

tu już mnie usłyszał i obserwował jak czekałam na panią co też do nich przychodzi
Obrazek

ulica przy której są te koty
Obrazek

i ruda bieda szukająca jedzenia(jak nie ma tutaj to idzie pod okna mamy tej pani(tam jest ta chora szylkretka) co je też karmi.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro paź 23, 2013 20:48 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

matko, faktycznie ten teren to bardzo niebezpieczny.
Aniu co tu zrobić temu rudziakowi też przydałby sie chyba jakiś kącik a może skoro ten czaruś już idzie na kastrację to ktoś chętny by był, zeby dać mu dom?. Czy moze też będzie jak Wituś wolał wolność.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Czw paź 24, 2013 9:22 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Biedne te koty...
Rudy w kiepskiej kondycji, jeśli nie nabierze ciała przed zimą, to raczej nie przeżyje :(
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw paź 24, 2013 9:38 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Czyli rudzielec byłby następnym chętnym do lecznicy. Myślę, że trzeba mu to zasponsorować i to może w innej lecznicy (ja się dogadałam z Perełką), bo w jednej chyba na raz 2 kotów nie przyjmą. Może ktoś by jeszcze pomógł finansowo, można pogadać np. w Tesco na Pojezierskiej, czy by nie wzięli na przetrzymanie - podleczenie. Rudzielec ma pewne szanse na adopcję, jeśli nie będzie dziki, ale w Perełce trzeba by poczekać ze 2 tygodnie, aż czarny się wyleczy i wydobrzeje po kastracji. Poza tym myślałam, żeby w perełce wysterylizować tę ostatnią parkę (bury i szylkretka) "starszych kociaków", przy okazji testując, czy są oswojone. Dlatego rudy powinien trafić jak najszybciej np. do Tesco. Sponsor dla rudego potrzebny!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69209
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 24, 2013 11:38 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

kasia1568 pisze:matko, faktycznie ten teren to bardzo niebezpieczny.

Wczoraj rozmawiałam z panią(ta od yorka) że w tamtym roku jakoś zimą, jej syn kupił sobie nowe jakieś auto i gdy przyjechał do niej tutaj, to w silnik wszedł mu mały kotek i gdy zapalił auto to z kota tylko strzępki zostały bez główki. :(
Podobno miał straszny problem, bo to jakieś porządniejsze auto było i serwis z daleka musiał przyjeżdżać.
Dlatego pilna sprawa była aby te maluchy zabrać z tego miejsca, bo jestem pewna, że jeszcze niejeden kotek by zginął w takich okolicznościach. :cry:

Ta burasia co dzisiaj chcemy złapać to jest matka tego czarnulka Witusia.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 24, 2013 12:51 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

matko kochana, z tą zimą i wchodzeniem kotów pod maskę to jakis koszmar :evil: ja sama na jesieni i w zimę zawsze się boję czy pod maską nie ma jakiegoś kociego gościa.
Super, ze kociaki juz zabrane z tej ulicy. Aniu a co z łapaniem Agatki? ujawniła się i czy znalazł się ktoś chętny, zeby pomóc przewieźć Agatkę do Witusia?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Czw paź 24, 2013 15:44 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Agatka już u swojego synusia Witusia jak i czarny, chory Felek w lecznicy.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw paź 24, 2013 15:51 Re: Czy...10 kotów w krzakach+4 maleńkie, 1 już ['] Pabianic

Anna61 pisze:Agatka już u swojego synusia Witusia jak i czarny, chory Felek w lecznicy.

brawo! :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, lucjan123 i 82 gości