Cypisek i Rysio III - Lusia zostaje z nami

Super! Czekałam na wieści.
Niech Ci się szczęści Biszkopciku Słodki!

Aż miło przeczytać takie wieści

Dużo szczęścia Filusiu :ok:

Wszystkiego :ok:

dla Fila w nowym Domku

DUPA! DUPA! DUPA!
Filemon wraca...

po jednej nocy...nawet nie chce mi się teraz tego komentować...
a wydawało się, że naprawdę wszystko będzie ok...
w sumie lepiej po jednej nocy niż po dłuzszym czasie, ale strasznie jestem rozczarowana. Strasznie...

o ja cieeee

jasny gwint

Słów brak...

Dziwne....nie rozumiem takich sytuacji

magdaradek pisze:DUPA! DUPA! DUPA!
Filemon wraca...
po jednej nocy...nawet nie chce mi się teraz tego komentować...
a wydawało się, że naprawdę wszystko będzie ok...
w sumie lepiej po jednej nocy niż po dłuzszym czasie, ale strasznie jestem rozczarowana. Strasznie...

bo?...?

Ale dlaczego? Co można powiedzieć o kocie po jednej nocy? :-(

Bo co, bo nie spał tak jak oczekiwali, bo miauczał, bo chodził, bo...
:evil:

Ja pitolę

A wydawałoby się, że osiatkowanie balkonu stanowi o ich odpowiedzialności, nie ma ten kot szczęścia

C-o-o-o???? Noż, kurka, nie wierzę! Brak słów (cenzuralnych)!

Powiem Wam szczerze, że nie wiem jaka jest rzeczywista przyczyna tego, że Filemon wrócił...
przecież ludzie się przygotowali: kupili wszystkie akcesoria, zabezpieczyli balkon, do adopcji przygotowywali się jak mówili kilka tygodni...
a po jednym dniu, jednej nocy, dostałam maila, że Pan się stresuje, że popada w paranoję i sprawdza każdy dźwięk nawet w nocy i z tego powodu nie może normalnie funkcjonować

jak można popaść w paranoję jednej nocy, zwłaszcza że we wcześniejszym mailu Pani pisała, że Filuś był w nocy grzeczny...
nie pojmuję...
przecież napisałam to ogłoszenie w taki sposób, by każdy kto je przeczyta zdawał sobie sprawę z tego jakim kotem jest Filemon. A jest po prostu kotem z mega ADHD, wariatem, łobuzem i niszczycielem. Treść mojego ogłoszenia nie pozostawiała co do tego wątpliwości! Państwo podobno się z tym liczyli.... i co??????? :evil:

A może wybierali zwierzę tylko po zdjęciach? Nie wiem...
Filemon został wczoraj przywieziony około 23, bo nie chciałam czekać. Onalazł się oczywiście w moment.
Natomiast nie wiem, nie mam pojęcia w jaki sposób szukać mu domu, bo jeśli każdy się nim zachwyci, bo jest piękny, a nie zda sobie sprawy jakim jest wariatem, to będzie mi tak wracał i wracał

wczoraj dostałam ankietę od dziewczyny, która wcześniej była nim zainteresowana. No i owszem - ankieta fajna, ale dziewczyna ma 20 lat, mieszka z rodzicami i ja już boję się oddać go, bo wg mnie to jest kot dla kogoś, kto już kota miał, albo ma. Bo co z tego, ze dziewczyna chce, ale rodzice mogą nie zdawać sobie sprawy z tego jaki on potrafi być

nie wiem, jestem naprawdę zniechęcona i skołowana.

Najgorsze też jest to, że miałam wziąć kociaka ze schroniska na DT, już umówiłam się z Tatianką że mi kotka wyciągnie a teraz musiałam to odwołać, a kociątko nie dostanie szansy od nas :crying:

Może spotkaj się z tą 20to latką, a przede wszystkim z jej Rodzicami, na razie bez wożenia Filemona, wybadasz sprawę. Zwierzak to nie walizka,żeby go tak wozic, ale może warto dac tym ludziom szansę i chociaż ich poznac.
A paranoja, to adekwatna nazwa dla poprzednich zdarzeń...
Przykro mi,że się rozczarowałaś.

czekaj Madzia
nie płacz
największy problem będzie w życiu miał pan. już sobie wyobrażam, jak po jednej nocy odwiezie noworodka z powrotem do szpitala, bo nasłuchuje i spać nie może :twisted:

nie wiem jak studentka, ale ludzie mający koty wiedzą, że młodziaki są ruchliwe i szaleją
trzeba poczekać
na pewno znajdzie się dom odpowiedzialny

każdy zwrot z adopcji to cholerny stres i rozczarowanie, ale tym razem dobrze, że nastąpiło szybko, że nic się Filowi nie stało, że nie doszło do sytuacji zamykania w schowku, czy przepędzania, że nie zdążył się zestresować, nie zacząć sikać po kątkach
że nie doszło do tego wszystkiego, co się zdarza przy jakichś patologicznych adopcjach

wszystko się przesunęło, owszem
szkoda kici ze schroniska też
ale czasami po prostu sprawy się komplikują, co nie znaczy, że jest beznadziejnie

jeszcze się wszystko ułoży
lepiej dla Fila, że wrócił tak szybko, skoro trafił na niedojrzałego człowieka

Cypisek i Rysio III - Lusia zostaje z nami

Kto przegląda forum