Kotka przyszła w miejsce karmienia nie wiem z kąd ale jest , oswojona dorosła kotka waży dwa i pół kilo ....I ta rana rana na ogonku lub w miejscu gdzie on kiedyś był.Nie ma ogonka jest kikut żywe mięso i mase ropy ..Kotka podczas oczyszczania rany mruczała , podczas zastrzyków mruczała cały czas mruczy....Koty mnie wciaż zadziwiają tyle bólu cierpienia i to z winy człowieka..Kotke umieściłam w szitaliku na leczeniu , nie dam rady sama musze prosić o pomoc..Ma ciepło i opieke weta zobaczymy co dalej będzie..




