TZ pojechał nockę odrabiać pracowo. Niech jedzie bo kontoz asilić trzeba. To ta dobra strona. Druga dobra to ta,że futra maja mnie i wyro dla siebie. Pokładły się, wyłączyłam im tv , zagasiłam swiatła i zaległam półpośladkiem żebrząc choć o róg koca.
Ciemnica, sen błogi i....
mamuni kcem, mamuni...psitul, daj pocićkać, potul,potul...o brzuniek potul i pysiek potul...Otak otak...skandowały nożynki udeptując mnie w rytm mruczanek. Chip obudził się o 1 w nocy i płakał żałośnie. Utuliłam, dałam gerberka i poszłam spać. Zaległam na wyrze ćwierćpośladkiem i ledwo wycisnęłam skrawek koca. W nogach supeł koich futer leżał. Wymacałam Tami, Tosię, Mikusia, Sonię...Każde ma inne futerko i inny mruk. Usnęłam ciesząc się,że mam jeszcze troszkę nocki przed sobą i choć ten mój skrawek zaległy na prześcieradle odpocznie. I ...
mamuni kcem, mauni, psitul, daj buzi, daj drugie buzi i daj tsiecie buzi... daj sie psitulić, pomiziaj bziuniek i sijkem, daj pociućkać palec, no daj...śmutno mi...mamuni kcem.... Chip się obudził i płacze. Utuliłam ,dałam drugie pół gerberka i chciałam zalec ale było przed 4 i szereg siedzących ócz mnie zatrzymała w progu kuchni. Dałam co miałam ,naszykowałam dzikunkom, wygłaskałam malunię w klatce bo prosiła bardzo o uwagę i poszłam w ciemność. Wcześniej ale wszystkie czekały. Spać nie mogą? Po powrocie zamarłam bo maluni nie było w klatce. Jak ten głupielok prztrzepałam posłanko i budkę i miałam już kuwetę przesypywać

gdy pojawiła się na środku dywanu. Nic to, niech pobiega ,bo mając nadmiar czasu wzięłam się jakem Samochwała do mycia podłóg węsząc pracowicie. Potem delikatne poprawki urody, wdzianko i pełna...niecheci podyrdałam do pracy zaszczycić ja swą obecnością.
A tych wstrętnych gnojków zwących sie ludmi co dzieci mamy pozbawiają to bym... Niech każdy sobie dopowie co i jak . Chip bardzo potrzebuje ciepła i opieki futerkowej mamy. To delikatne dziecko i żal mnie dziś straszny wziął jak tak strasznie płakał i ciepła szukał.