Duduś,biało-niebieski,mądry kot.W domku!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 17, 2013 6:15 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Duduś zwykle leży na swoim posłanku na kanapie, w nocy śpi na kołdrze w nogach łóżka, ale czasem z własnej woli idzie do łazienki.Wczoraj położyłam na pralce kołderkę przeznaczoną do prania.Okazało się, że Mela tam się ulokowała, a Duduś na posłanku na pojemniku na brudną bieliznę.I tak sobie tam zusammmen do kupy spali :ryk:
Obrazek
Duduś ma ostatnio zwyczaj przytulania się do mnie, kiedy kładę się spać.Kladzie się koło mnie, pomiziam, go, on pomruczy i wraca na stałe miejsce w nogach łóżka.Moje koty nie są chyba zadowolone z tego, że Duduś zamieszkał z nimi, po prostu jest tych kotów za dużo.Nie ma konfliktów, Duduś jakby ich nie zauważał, ale mimo wszystko.Cóż, muszą się z tym pogodzić, nie ma wyjścia na razie.
Zauważyłam, że Dudusiowi łzawią oczka po jedzeniu 8O Czyżby to jakaś alergia?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 17, 2013 16:40 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Odwiedziła mnie dzisiaj siostra, stwierdziła, że Duduś ma zdecydowanie lepsze oczka.Kręciła też filmik z Dudusiem w roli głównej.Oczywiście Duduś w tunelu.Dorota głośno się śmiała.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 18, 2013 18:12 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Nie było mnie dzisiaj cały dzień, musiałam wyjechać.Powinnam częściej wybywać z domu.Po powrocie zastałam porządek, koty wyspane, spokojne.Dochodzę do wniosku, że to ja jestem bałaganiarzem i już.
Czy ktoś potrafi powiedzieć, dlaczego Dudusiowi bardzo łzawią oczka po jedzeniu? Je bardzo łapczywie, brzydko, paskudzi obok miseczki, pisałam już o tym.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 18, 2013 18:22 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Ewuniu-może on ma zatkane kanaliki łzowe?-może podczas jedzenia, wykonując ruchy pyszczkiem wyciska łezki -to sugestia kompletnego laika-ot takie moje przemyślenia, więc proszę mnie nie łajać za domorosłe diagnozy(to nie do Ciebie, lecz do tych, którzy mają "wiedzę" na każdy temat)
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt paź 18, 2013 18:43 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Nie wiem, a do weta pójdę dopiero w przyszłym tygodniu.Z tymi kanalikami to możliwe, bo wetka mówiła, że ma za mało łez i mam mu oczka nawilżać.Tak normalnie to mu nie łzawią, tylko właśnie przy jedzeniu.
Nic mu nie dolega, wygląda zdrowo, nie siusia już tak dużo jak przedtem, kiedy praktycznie cały żwirek był do wymiany.Częściej po prostu opróżnia pęcherz, tak jak pozostałe koty.Kupka też jest OK ( excuse moi za "wydalnicze" teksty).
Duduś to wyjątkowo zabawowy kotek.Nie umiał, albo był zbyt obolały, aby to robić na początku jego pobytu u mnie.Teraz bawi się dosłownie wszystkim, w tej chwili akurat torem z piłeczką.Nauczyłam go tego, nie umiał, nie wiedział, o co w tym wszystkim chodzi.Nadal jednak hiciorem jest tunel.Ja się już do tego przyzwyczaiłam, ale Dorota śmiała się głośno, żaden z kotów nigdy nie wyczyniał takich cudów ze zwykłym tunelem.Zachęca tym pozostałe koty do zabawy, ale odnoszę wrażenie, że go to denerwuje.Najchętniej bawiłby się sam, albo ze mną.Nie wiem, czy przypadkiem nie uważa, że moje koty są głupie, za głupie na to, aby się z nimi bratać.Nie atakuje ich, absolutnie nie, raczej unika kontaktów.Dziwne, prawda? A one są miłe, próbują się zaprzyjaźnić, ale z mizernym efektem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 18, 2013 18:53 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Zaborcza miłość-Panduś taki jest i Bella i Klara.
Niektóre koty tak mają-dla nich liczy się tylko człowiek i są w niego wpatrzone.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pt paź 18, 2013 19:42 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

To też nie tak.Ja jestem dla niego partnerem, który dorównuje mu inteligencją :mrgreen: , takie mam wrażenie.Potrzebna mu też jestem jako dostarczyciel jedzenia, co kocha najbardziej.Namolny nie jest, na kolana mi nie wskakuje, ale pozwala się głaskać, brać na ręce, śpi ze mną, bo jakoś mu to pasuje.Moje koty tylko czekają, aż zwolni się miejsce na moich kolanach, pakują się po kolei, Duduś nigdy nie wykazuje inicjatywy.On POZWALA się kochać.To jest Duduś po prostu, kot jedyny w swoim rodzaju.To jest kot idealny dla kogoś, kto chce mieć kota, ale nie ma za wiele czasu, aby się nim zajmować.Duduś da sobie radę, pod warunkiem, że miska będzie pełna.Zajmie się sobą, nie będzie nieszczęśliwy.Na pewno nie zniszczy niczego, nie łazi po meblach, chyba, że coś jest tam do jedzenia.Zajmuje wciąż to samo miejsce, czuje dyskomfort, kiedy posłanko zajmie mu inny kot, jak było z Melą.Próbował jej dać do zrozumienia, że to jego miejsce, ale Mela nie ustąpiła.Nie zaatakował jej, ale widziałam, że nie był zadowolony.A kanapa duża, niemniej jednak on jest taki poukładany, przewidywalny bardzo.Nawet zdjęcia są wciąż takie same, bo Duduś jest albo na balkonie, albo w łazience ( teraz rzadko) , ale przeważnie na posłanku na kanapie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 19, 2013 20:47 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Przed odkurzaniem zawsze zamykałam Dudusia w łazience, aby się nie bał.Pokojarzył ten mądrala i teraz wyciągam odkurzacz, a on maszeruje do łazienki sam, z własnej woli.A wcale się go nie boi :ryk: Odkurzam mu przed nosem, a on tylko się gapi.Coraz bardziej lubię tego kota :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 20, 2013 16:09 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

bo jest taki.. niekoci. :lol: jest bardzo inteligentny. :)
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Nie paź 20, 2013 18:58 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Dzisiaj odwiedziła nas Katia80 z TŻ-em i Kasia na pewno napisze o Dudusiu, jadł jej z ręki :lol:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 21, 2013 7:51 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Z niecierpliwością czekamy na relacje Kasi :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon paź 21, 2013 8:33 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Zawsze to inaczej, kiedy ktoś inny spojrzy na kota, prawda? Ja go widzę codziennie, ale zawsze pytam siostry, albo p.Izy jakie są ich wrażenia, czy Duduś wygląda lepiej, bo widzą go rzadziej.
Kasia widziała, jak łatwo jest Dudusiowi zapuścić oczka.Była tylko zdziwiona, że nie jest duży.Na zdjęciach wydaje się większy.Wzięła go jednak na ręce i :mrgreen: Waży sporo.Pisałam wiele razy, że nie jest tłusty, ale taki ubity.
Jest 9.30.Rano Duduś dostał miskę suchej karmy.Po godzinie miskę mokrej.Za jakiś czas chrupki na kłaczki.On się nie leni, ale daję mu troszkę, bo lubi.Teraz śpi.Około południa dostanie gotowanego kurczaka, potem znów troszkę suchej i około siódmej będzie kolacja, najbardziej obfity posiłek w ciągu dnia.To już dla Dudusia dieta, jadł dużo częściej i więcej, ale naprawdę nie chcę go zatuczyć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 21, 2013 8:50 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

No to jestem :)

Obrazek

Potwierdziło się, że Duduś to facet, tzn. kocurek w moim typie :) Duży, ale nie tłusty, o nie. Naprawdę nie spodziewałam się, że jest tak ciężki, nie widać po nim tych 6kg, mam porównanie, mój Krzyś waży teraz niewiele ponad 5kg, ale jest go naprawdę wiecej, niż Dudusia :oops:
Jadł mi z ręki, a jakże. I rękę też jadł, dałam tylko parę ciasteczek na zaostrzenie apetytu, jak to tak :wink:
Bawi się laserkiem, przebija się przez tunele. Zaczepia Czarusia, ale bez agresji, zupełnie.
No i pilnuje kuchni, bo co by było, gdyby ominęło go podawanie posiłku albo przekąski między przekaskami ;) Ewa szykowała torby dla hucianych zwierzaków, a Duduś tylko węszył :)
No i to, co Ewa pisze, a jest trudne, dla mnie, do uwierzenia, czyli obsługa Dudusiowych oczu, jest to czynność tak naturalna, jak, nie wiem - otworzenie okna. Bardzo bym chciała, żeby u mnie chociaż Krzyś tak spokojnie i bez zbędnych emocji pozwolił robić przy sobie konieczne zabiegi.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12884
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon paź 21, 2013 11:28 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Z Dudusiem można zrobić wszystko z wyjątkiem obcinania pazurków.Pracuję jednak nad tym, obcinam dwa, trzy i daję mu spokój, potem znowu dwa i nie jest tragicznie.Da się to zrobić, ale nie jest łatwo.Duduś ma brzydki zwyczaj gryzienia palców, prawdopodobnie tak się z nim bawiono w dzieciństwie i trudno będzie to odwrócić.Mówię ostro"nie" i puszcza rękę.To mądry kotek, ale potrwa, zanim zrozumie, że tak nie wolno.
Jest jednak postęp we wszystkim.Duduś nie przestraszył się ani Kasi ani jej TŻ-a, leżał sobie spokojnie na posłanku.Mela spała na parapecie i nie uznała za stosowne przyjść się przywitać, a Gucia siedziała za zasłoną :cry: To kotka, której nigdy nie skrzywdzono, nikt nie podniósł na nią ręki, nie krzyknął, jest u mnie od kociaka a taki z niej strachulec.To jest moja kotka i tylko moja, nie mogłaby zmienić domu, tak sądzę.Mela owszem, tak mi się wydaje, Gucia nigdy.Mieszkała z Melą miesiąc u Doroty, którą przecież dobrze zna, miała tam dobrze, Dorota o obie kotki dbała bardzo, z Melą było OK, Gucia była nieswoja.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 21, 2013 18:54 Re: Duduś, biało-niebieskie chore cudo.Potrzebne wsparcie!

Kupiłam dzisiaj wołowinę gulaszową i fileta z kurczaka, były w promocji we Fracu.Myślałam, że będę miała na dwa posiłki :wink: Nic z tego, wszystko poszło, a Duduś zjadłby jeszcze trochę.To nie do uwierzenia, jest u mnie ponad dwa miesiące i nadal nie może się najeść.Lubię patrzeć jak koty jedzą ze smakiem, szczególnie zależy mi, żeby Czaruś dużo jadł, jest szczuplutki, jakoś wszystko przez niego przelatuje.Dudusiowi idzie w mięśnie i oby tak pozostało, bo kot z brzuchem jak balon chyba atrakcyjny nie będzie, prawda? Teraz się myje, odpocznie chwilę i będzie mi patrzył w talerz, kiedy będę jadła kolację :wink:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56330
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: taizu i 19 gości