Villentretenmerth pisze:
Żebyś Ty widziała ile Marutek potrafi w siebie żarcia wcisnąć...
Jak to przeczytałam to od razu przypomniało mi się nasze przerażenie jak adoptowaliśmy Troczusia. TŻ stwierdził, że on nas nawet z torbami nie puści bo torby też zje

Na jeden posiłek wciągał prawie 0,5 kg puszkę mokrego i do tego drugie tyle suchego i tak 3-4 razy dziennie

Nie wiem gdzie się to w nim mieściło. Po jakiś 10-12 dniach odpuścił i zaczął jeść normalnie. Ja wiem, że on pewnie często głodował więc jak było żarcie to trzeba było najeść się na zapas - dobrze, że załapał, że u nas żarcia mu nie zabraknie.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
